Po przeglądzie poruszanych zagadnień wydaje się, że to odpowiednie miejsce. Otóż posiadłem zegar (jakieś VST), który charakteryzuje się tym, że wyświetlacz świeci, dwukropek miga, funkcjonuje ustawianie godzin i minut nawet bez wyboru rodzaju ustawiania. Czyli ustawiony nie rusza do przodu. Oględziny elementów i pomiary napięć do niczego nie doprowadziły. Na zasadzie macania płytki udaje się wprowadzić go w działanie stopera z zakresem do 10 minut, następnie zeruje się i znów idzie do przodu. Z racji, że moje doświadczenia z takimi układami żadne zwracam się z pytaniem, czy są to oznaki uszkodzonego układu scalonego, czy innego elementu? Sprawa niby błaha, ale nurtuje mnie to zagadnienie.Aha. Mam wrażenie, że przyciski wybór timera, czy budzika nie robią na nim żadnego wrażenia.