Witam. Objawy są takie że podczas przełączania tx/rx słychać pierdzenie w głośniku i nośna zaskakuje po kilku sekundach albo wcale. na kanałach 1-20 jest lepiej, 20-40 gorzej. Bardzo zależy to od anteny. Kroki które zrobiłem:
przelutowałem vco - bez efektu. Zdjąłem wosk, przelutowałem q13, radio zdechło, cisza. napięcie na c66 8,01 - martwe vco. Wlutowałem q13 z powrotem które było, radio się uruchomiło z szumami ale brak synchronizacji vco, napięcie na c66 1,78v. Zalałem woskiem - padło, cisza. Zdjąłem wosk, ekrany, wylutowałem wszystkie elementy, pomierzyłem, wlutowałem ponownie. Rozebrałem l16, obejrzałem po stwierdzeniu że wszystko ma na miejscu i ze nie ma w nim kondensatora który jest na schemacie, wlutowałem ponownie. Radio martwe. Zacząłem przygrzewać losowe punkty vco i usłyszałem że zaczyna pracować. W innych punktach po przygrzaniu stawało. Po przygrzaniu w okolicy q12 i l16 zastartowało, ustawiłem l16 i złapało synchro pll. Złożyłem zalałem woskiem. Efekt tej całej operacji - tak jak przed tym wszystkim.
Pobawiłem się cewkami nadajnika. Ustawiłem kanał 20, wystroiłem wszystkie 3 na maks mocy, po przełączeniu tx/rx permanentne wzbudzenie. Zacząłem po kolei odstrajać cewki i otrzymałem w miare stabilne nadawanie. Sprawdziłem dla kanału 1 i 40, na 40 zrywało, przestroiłem by nie zrywało, na 1 stabilnie, na 20 zrywało. Maksymalny poziom mocy to około 4.5 wata, po rozstrojeniu 3.9W. Ustawiłem ponownie cewki tak aby było to w miarę stabilne (l9,10,11) czas stabilizacji około sekundy. Zmniejszyłem napięcie na kanale 20 przy odbiorze z 3.5 do 3.0V na c66 kręcąc l16. Podczas nadawania na kanale pierwszym jest na c55 1.88V. Przy 1.78 nadajnik przestaje nadawać. Po zmniejszeniu napięć nadajnik zaczął nadawać stabilnie na wszystkich kanałach od "kopa". Sukces umiarkowany bo wiem ze z moją anteną będzie teraz ok - sirio turbo 3000 - ale po podłączeniu do innej najprawdopodobniej będą kłopoty.
Oprócz tego wymieniłem wszystkie duże elektrolity; dołożyłem płynnego rfgaina; zainstalowałem filtr nb załączany razem z anl wyłącznikiem od local/dx; zdjąłem ogranicznik modulacji i zmieniłem pojemnosci we wzmacniaczu mikrofonowym; zestroiłem odbiornik.
Wszystkie te operacje nie miały absolutnie żadnego wpływu na działanie nadajnika.
Pytanie: Co mogę jeszcze zrobić aby to radio nadawało "pewnie". Nie chcę innego radia bo bezpośrednie porównanie z kilkoma innymi współczesnymi pokazuje dość miażdżącą przewagę tego staruszka.
przelutowałem vco - bez efektu. Zdjąłem wosk, przelutowałem q13, radio zdechło, cisza. napięcie na c66 8,01 - martwe vco. Wlutowałem q13 z powrotem które było, radio się uruchomiło z szumami ale brak synchronizacji vco, napięcie na c66 1,78v. Zalałem woskiem - padło, cisza. Zdjąłem wosk, ekrany, wylutowałem wszystkie elementy, pomierzyłem, wlutowałem ponownie. Rozebrałem l16, obejrzałem po stwierdzeniu że wszystko ma na miejscu i ze nie ma w nim kondensatora który jest na schemacie, wlutowałem ponownie. Radio martwe. Zacząłem przygrzewać losowe punkty vco i usłyszałem że zaczyna pracować. W innych punktach po przygrzaniu stawało. Po przygrzaniu w okolicy q12 i l16 zastartowało, ustawiłem l16 i złapało synchro pll. Złożyłem zalałem woskiem. Efekt tej całej operacji - tak jak przed tym wszystkim.
Pobawiłem się cewkami nadajnika. Ustawiłem kanał 20, wystroiłem wszystkie 3 na maks mocy, po przełączeniu tx/rx permanentne wzbudzenie. Zacząłem po kolei odstrajać cewki i otrzymałem w miare stabilne nadawanie. Sprawdziłem dla kanału 1 i 40, na 40 zrywało, przestroiłem by nie zrywało, na 1 stabilnie, na 20 zrywało. Maksymalny poziom mocy to około 4.5 wata, po rozstrojeniu 3.9W. Ustawiłem ponownie cewki tak aby było to w miarę stabilne (l9,10,11) czas stabilizacji około sekundy. Zmniejszyłem napięcie na kanale 20 przy odbiorze z 3.5 do 3.0V na c66 kręcąc l16. Podczas nadawania na kanale pierwszym jest na c55 1.88V. Przy 1.78 nadajnik przestaje nadawać. Po zmniejszeniu napięć nadajnik zaczął nadawać stabilnie na wszystkich kanałach od "kopa". Sukces umiarkowany bo wiem ze z moją anteną będzie teraz ok - sirio turbo 3000 - ale po podłączeniu do innej najprawdopodobniej będą kłopoty.
Oprócz tego wymieniłem wszystkie duże elektrolity; dołożyłem płynnego rfgaina; zainstalowałem filtr nb załączany razem z anl wyłącznikiem od local/dx; zdjąłem ogranicznik modulacji i zmieniłem pojemnosci we wzmacniaczu mikrofonowym; zestroiłem odbiornik.
Wszystkie te operacje nie miały absolutnie żadnego wpływu na działanie nadajnika.
Pytanie: Co mogę jeszcze zrobić aby to radio nadawało "pewnie". Nie chcę innego radia bo bezpośrednie porównanie z kilkoma innymi współczesnymi pokazuje dość miażdżącą przewagę tego staruszka.