Passat B6 '05 - Hamulec postojowy, błędy sugerują problem z zasilaniem zac

02433 - Supply Voltage for Right Parking Brake Motor (V283)012 - Electrical Fault in Circuit - MIL ON
02432 - Supply Voltage for Left Parking Brake Motor (V282)012 - Electrical Fault in Circuit - MIL ON

Witam wszystkich! Problem pojawił się nagle - z zeznań właściciela. Zasilanie przy odczycie parametrów z adresu 53 pokazuje , że zasilanie jest na poziomie powyżej 12V. Próbowałem trochę resetować po instrukcjach z netu (ale bez odłączania aku) lecz nic z tego. Po wyłączeniu zapłonu i próbach z OUTPUT TEST światło nagle przygasa, na chwilę pokazuje pobór pradu, ale nagle sie rozłancza. Znowu muszę wyłączyć zapłon na około 10sek, aby doprowadzić do tego krótkotrwałego przeciążenia.

Wyczytałem coś na temat update softu ze stron angielskich, ale nie specjalnie na razie zakumałem o co tam chodzi.
Pozdrawiam serdecznie i mam nadzieję, że pomożecie

Zobacz przewody przy zaciskach.

Wszystko posprawdzalem podlaczylem na krotko na grubych kablach, ida tylko stuki zero ruchu, wiec podejzewam ze cos mechaniczne je wzielo. Zna ktos jakis temat w tym zakresie?

Pewnie mechanicznie zablokowane.
Obudowa silniczka nie jest pęknięta?

Sprawdź czy ma nowe klocki , możliwe że zmieniał u kowala

Odkąd walczyłem z tymi zaciskami, to ustawiłem sobie właśnie taki awatarek (zasada działania zacisku el.).
Tam, bez poboru prądu nie zdążysz pomierzyć nic. Odepniesz wtykę od zacisku, zapniesz żarówkę 21W i tylko raz się zaświeci i sterownik odetnie zasilanie, bo zbyt niski pobór... Tak się dzieje, kiedy zacisk się przycina. Ja podaję napięcie bezpośrednio na zacisk (dwoma przewodami) i zamieniając biegunowość, "jeżdżę" kilka razy tam i z powrotem tłokiem w zacisku (o ile się da), jeśli zacisk będzie pracował, to zapinasz wtyczkę z powrotem, robisz testy/nastawy VCDS-em i ma być. Jeśli zacisk "na krótko" nie zadziała, to cóż - pech i...zacisk do wymiany. Tam musi być bardzo, bardzo czysto, na tych stykach gniazdo zacisku/wtyk okablowania, inaczej komp nie widzi prawidłowych parametrów poboru prądu i odcina obwód całkowicie...

Pati wrote:

podlaczylem na krotko na grubych kablach, ida tylko stuki zero ruchu

Masz rację -zardzewiały.Wymień a te stare rozwal młotkiem- zdziwisz się co za badziew jest w środku.(Samą elektronikę wymień-dwie srubki tylko)

Czyli od razu mam szukać innych zacisków dla klienta? Czy da się to rozłozyc i naprawić? Dziwi mnie, że skoro wysiadły to dwa naraz, chyba że wcześniej jeden wysiadł ale klient tego nie zauważył????

Musiałby zauważyć, bo awaria jednego powoduje wyłączenie układu. Mruga też wtedy kontrolka hamulca pomocniczego lub wyświetla się na żółto.

No to teraz tak jest, dziwi mnie tylko, że oba stoją jak wryte jak podłączam na krótko, a walę z akumulatora grubymi kablami aż pioruny walą. Dziwne, że oba się zablokowały na raz. Może trochę już tak jeździ ale to muszę go zapytać.

Ktoś to regenerował?

Pati wrote:

Ktoś to regenerował?

Pewnie tak, ale na specjalistycznym warsztacie. Ja to kilka razy rozbierałem i powiem Ci, że nie dość, że rdza jest kłopotem, to w dodatku wysiada ta (foto) przekładnia i jej już nie naprawisz, a i części nie dostaniesz. Później z kolei (po złożeniu) będzie najprawdopodobniej zbyt ciężko chodzić i co za tym idzie? Ano to, że sterownik odczyta zbyt duży pobór prądu i...odetnie obwód...
Fotka samej przekładni (ząbki się sypią, plus pasek zębaty):


Dla mnie, to zakup nowego zacisku = najlepsze wyjście.

Dokladnie tak to bylo, tyle ze tutaj zeby w 100% w porzadku i przekladnia rowniez. Zatarlo sie od rdzy. Wrzucilem w plyn hamulcowy rozruszalem recznie, potem pod cisnieniem ze sprezarki rozpedzilem to ustrojstwo i rozdmuchalem plyn, tak kilka razy, nasmarowalem, zalozylem wszystko na silikon i chodzi, zobaczymy jak dlugo . Ale ta przekladania to masakra jakas nizly pomysl tylko czy trzeba bylo az tak nawymyslac???

Pati wrote:

zobaczymy jak dlugo .

Jak klientowi ręczny nie odpuści 1000km od domu za granicą ,będzie zadowolony

Wedlog mnie powinno wytrzymac ze dwa lata bo ladnie to dosc wygladalo po rainkarnacji , wedlug mnie malo urzywane bylo, moze mu autoholda zaproponuje jako cos na rozruchiwanie mechanizmu

Zaryzykowałeś i to sporo, ja bym wymieniał, nie będzie Pan zadowolony jak na reklamacje trzeba będzie zapychać kilkaset km.

Widze, ze skoro tak mowicie to moze nie byc kolorowo, wiec go ostrzege, ale jak na moje to to na prawde dobrze wyglada. Zobaczymy nie zamykam tematu na razie, najwyzej sie odezwe. Pozdrawiam!

Koles ma to auto 3 lata i mowi mi ze on w zadnym aucie recznego nie uzywal. Teraz sie postara juz to robic.

Pisze mimo ze wontek już pewnie nieaktualny ale dla przeglądających internet w poszukiwaniu pomocy napewno się przyda otóż w zasadzie zaczęło się od rutynowej wymiany zacisku z prawej strony, zamówiłem nowy firmy skv bez elektroniki kable trochę przysniedziale ale nie pognite silniczek przełożyłem zamontowałem i zapomniałem założyć kostkę próba wysterowania i błąd 02433 i nie pójdzie przekłada z drugiej strony napewno sprawny i nic nie kasuje po podłączeniu na druga stronę pracuje wiec po dłuższych walkach stwierdziłem ze pewnie moduł padł zostawiłem do rana na drugi dzień klemą zrzucona i próba i zaraz po zapłonie nagle ruszył po wysterowania i błędy się pokasował co wcześniej było niemożliwe wniosek przy wymianie zacisku i robotach gdzie wymaga się rozpięciami wtyczki najbezpieczniej odciąć prąd poskładać uruchomić i wszystko będzie ok.