PA3475U-1BRS - zwiększenie pojemności - więcej ogniw.

Witam.
Posiadam Toshibe Qosmio g30 i baterię PA3475U-1BRS .
Co zamierzam (no si się zaczyna...)

Chciałbym powiększyć ilość ogniw w baterii (oczywiście pakiet stałby się wersją zewnętrzną) (spokojnie, mam drugą baterię, gdyby była potrzebna ta "zwykła") ,lecz mam pytanie - co zrobić, by elektronika (szczególnie w takiej, niezbyt popularnej baterii) widziała pełną pojemność nowego pakietu

Obecnie są tam ogniwa według opisu 2200mAh w konfiguracji 3x3 (trzy ogniwa połączone równolegle w nazwijmy "zespół" a owe trzy zespoły w szereg) (lecz na baterii co dziwne jest napisane, iż ma 7050mAh (a w sumie to 3x 2200mAh daje 6600mAh a nie 7050 :x ) )
Czy jest to możliwe
Co ze stabilizatorami i przetwornicą w laptopie przy powiększeniu ilości ogniw z 9 do np. 27 ogniw (potrojenie ilości ogniw).
No i co ze wspomnianą elektroniką
Jak zmienić "jej" wartość z ~76Wh do ~230Wh
Pozdrawiam

Takiego giganta jeszcze nie widziałem. Może lepiej mieć kilka baterii o mniejszej pojemności ?

Witaj
Powiedzmy dwa podstawowe dla mnie argumenty: ambicja (zrobić coś nieprzeciętnego - sam rozumiesz ) oraz koszta.
Dodatkowe ogniwa mam ,a nowa bateria to nie mało...

Powiem tak: robiłem baterie z ogniwami 3100 mAh, ale tylko pakiety 3x3 w sekcji i 4 sekcje w pakiecie. Ale napisz jaki sterownik jest w twojej baterii, to zobaczę czy nie ma jakichś ograniczeń co do obsługi tak dużej pojemności.

Jest malutki problem.
Na płytce są dwa na prawdę małe układy scalone - miałem problem z odczytaniem ich nadruków.
Problem w tym ,że po tych symbolach nic nie mogę wyszukać w google (chciałem tym sposobem upewnić się,czy spisuje dobre elementy[choć są tylko dwa takie])
Oba dwa układy (jedna kość, dwa ciągi znaków)
Od prawej:
627
309b

Od lewej:
34f0ywp
k628q

Gdyby kolega również nie znalazł owych symboli, to dodam zdjęcie PCB (może ono coś pomoże).
Swoją drogą kilka baterii już przyszło mi rozebrać i oglądać ich elektronikę - dzięki temu mogę stwierdzić, że w porównaniu do innych ,ta bateria ma dość mało elementów na PCB i sama płytka jest mała.
Pozdrawiam

Dodano po 0700880777 [minuty]:

Owe zdjęcie.
Co prawda robione widelcem ale jest



Coś kiedyś czytałem ,ze niektóre Toshiby (a moja Qosmio to przecież Toshiba) mają pamięć elektroniki baterii w samych komputerach.
Czyżbyśmy własnie na to trafili

To co widać, to są tranzystory. Układy znajdują się pewnie z drugiej strony płytki. Musisz niestety wyjąć elektronikę. Baterie toshiby są produkowane w oparciu o układy: M37512, BQ8030 (Sanyo), bq80201, lub MAX.
Takich szukaj.

34f0ywp - a nie przypadkiem 34f04, czyli klon 24c046? Jeśli tak, to na płytce nie ma już więcej elementów, a baterie te resetuje się tak samo jak z 24c046. Nie odczytasz danych z tej baterii po smbus, jedynie można wylutować pamięć i odczytać ją.

Problem jest w tym ,że na drugiej stronie PCB jest tylko gniazdo...
Dodam zduplikowane, opisane zdjęcie, by nie było nieporozumień



Dodano po 3 [minuty]:

Sprawdziłem po raz kolejny pod lupą - dobrze przepisałem symbole, niczego nie dodałem do ciągu znaków.

Krzysiek już ci odpowiedział na pytanie - ładowaniem rządzi kontroler w laptopie, a więc pozostaje wylutować eprom z pcb i odczytać go.

Nie zrozumiałem wychodzi na to ,wybaczcie za uciążliwość.
Rozumiem, że eeprom znajduje się na płycie głównej laptopa ,tak
A jeśli nie, to który z dwóch elementów na widocznej płytce baterii , ten po lewo

No nie. Napisałem, że kontroler jest w laptopie, a na płytce baterii jest eeprom, który odczytałeś jako 34f0ywp.

No i na tym stwierdzeniu mi zależało
Z racji ,ze bateria była "dojechana" (ogniwa są w porządku) a laptop działał 5 minut (gdzie napięcie każdej sekcji nie zdążyło spaść nawet poniżej 4V) rozpocząłem "ręczną" kalibracje baterii.
Jestem mniej-więcej w połowie owego procesu ,a wyniki są jak na razie świetne.
Moje pytanie jest następujące (kwestia pojawiła się wcześniej).
Czy elektronika zarejestruje pojemność powyżej domyślnych 76Wh
Czy mam się nastawiać, że mimo powiększenia baterii do np. 120Wh, laptop będzie działaj jak na nowej standardowej 76Wh
No i ostatnie pytanie - co z sekcją ładowania (stabilizatorami etc. ) gdy ilość ogniw wzrośnie np. 3-krotnie
Oczywiście zdaje sobie sprawę, że czas ładowania stanie się diabelnie dłuższy ,ale nie martwi mnie to.

Pytanie, czy przy istniejącym układzie ładowania sam proces będzie efektywny. Dla poprawnego ładowania baterii z sekcjami składającymi się z 2 ogniw, prąd ładowania wynosi przy Fast Charge nawet 2,5 A. Zatem aby naładować w miarę szybko sekcję składającą się z 4 lub 6 ogniw należałoby dostarczyć prąd o natężeniu nawet 7,5 A. Wniosek jest taki, że należałoby wymienić elementy układu ładowania i sposób jego chłodzenia tak, aby tranzystory nie zostały zniszczone. Ponieważ tranzystory mosfet mają naprawdę duży prąd drenu, to przy odpowiednim dobraniu ich i elementów biernych układu można by pokusić się o wykonanie takiego eksperymentu. Można również tak ustawić parametry ładowania baterii w samym oprogramowaniu kontrolera, aby ustalić prąd na poziomie, który są w stanie wytrzymać tranzystory w układzie chargera. Ale to wszystko być może tylko teoria - ja tego nie sprawdzałem. Jeśli mogę być pomóc, możemy dalej popracować nad twoim gigantem.

Witam.
Pakiet ukończony, obecnie jest (razem z baterią domyślną) 8 ogniw na pakiet, więc łącznie 24 ogniwa.
Moje obserwacje:

-Każdy z pakietów osiąga podczas ładowania ~4,17V (rozrzut napięć między "sekcjami" do 0,04V więc w normie).

-Laptop po naładowaniu baterii wskazuje kontrolką, że jest pełna, również system czy Battery Mon wskazują 100%. Po odłączeniu baterii od zasilania (wyciągnięcie jej z laptopa czy odłączenie zasilacza od WYŁĄCZONEGO laptopa) i podłączeniu baterii/ładowania ponownie kontrolka wskazuje ładowanie (system/BM wskazują nadal 100%) i tak przez około 40 minut.

-Bateria jest w trakcie kalibracji, więc czasu działania laptopa Wam nie podam ,gdyż wartości zmieniają się.

Z pytaniem.
Skoro kontroler (czyt. procesor) baterii znajduje się w laptopie, a eeprom w baterii to w stykach baterii powinny znajdować się styki do komunikacji procesora z eeprom.
Czy nie można ich wykorzystać podczas modyfikacji wsadu baterii, zamiast wylutowywać całą kość
Wydaje mi się, że PCB w miejscu lutu wtyczki baterii ma nadruki +, - (co wiadomo) ale te po środku też są opisane.

Pamięć ta ma wyprowadzenia tak jak każda z serii 24cxx, czyli np 24c01, 24c02 itd. Do odczytu pamięci potrzebujesz podłączyć się pod wyprowadzenia vcc,gnd, scl i sda. Jeśli nie chcesz wylutować pamięci, poszukaj czy są przejścia od tych nóg na złącze baterii, lub może są przejścia do pół kontaktowych. Eeprom należy odczytywać z odłączonymi ogniwami, niezależnie od tego, czy go wylutujesz, czy nie.

Koledzy, grzebanie w eepromie chyba nie potrzebnie
Ale jaja...
Standardowo bateria ma 76Wh, na początku (przed modyfikacją pokazywała niespełna 2,5Wh)
Po dołożeniu ogniw i kalibracji BM ukazuje.... 117Wh
Posiedzę jeszcze z miernikiem zobaczyć, do jakich najniższych napięć dochodzą ogniwa, ale póki co, przy rozładowanej już baterii ,lecz jeszcze działającym laptopie około 3,25V.

Ponadto chyba ostatnie pytanie (wiem, wiele ich).
Czy da sie zablokować pamięć eeprom przed zapisem
Chodzi mi ,aby wartość pojemności pamięci ogniw w eeprom nie ulegała zmianie
Np. ustawie na 120Wh i ta wartość nigdy się nie zmieni
Oczywiście pamiętam o ogniwach i nie dopuszczę by ich napięcie spadło poniżej 3V ,więc o owej wartości Wh nie myślmy jako o zabezpieczeniu ogniw przed skrajnym rozładowaniem.

Takie zablokowanie jest zupełnie bez sensu, bo ogniwa i tak będą się zużywały i bateria będzie się po prostu szybciej wyłączała. Wskaźnik nie będzie prawidłowo pokazywał procentów. Laptop nie będzie wiedział kiedy się zhibernować itd. itp.

No tak ale gdy laptop pokazuje np. 1% baterii i czas działania 5 minut, a laptop pracuje jeszcze np. 30 minut, to robi różnicę...
A kalibrowanie co kilka rozładowań/łądowań jest uciążliwe.
To mnie własnie "boli" ...

Jeśli baterię dobrze skalibrujesz i jest ona zrobiona z ogniw dobrej jakości, to nie trzeba jej kalibrować co kilka cykli. Raz na pół roku lub rzadziej.

A mam jeszcze jedno dosyć ważne pytanie - gdzie można kupić nowe ogniwa
Chodzi mi o to by sklep był sprawdzony ,pewny i zaufany, gdzie otrzymam nowe ogniwa, w dość przyzwoitej cenie
Na polskim popularnym serwisie aukcyjnym jest multum ogniw "z rozbiórek nowych baterii od laptopów/netbooków" (w co nie do końca wierzę).
Ponadto znalazłem chińskie czy japońskie ogniwa 18650 3600mAh - jak rozumiem są to marne podróby, których faktyczna pojemność i jakość budzi wiele zastrzeżeń

Nowe ogniwa ze sprawdzonych sklepów nie są tanie.
Polecić mogę sklepy BTO i TME, ale cena nie będzie niska.

Chińskie podróby są przeważnie w niebieskich koszulkach z nadrukiem tylko i wyłącznie napięcia i pojemności. Na oryginałach podany jest też typ ogniwa.
Co do ogniw z leżaków magazynowych, to można trafić na naprawdę dobre, ale można też trafić na nie nadające się do czegokolwiek.

O to przykład:


Więc chyba dobrze myślałem...
Jak mniemam masz sporo doświadczenia, więc co mi poradzisz, zaryzykować kupno tych z demontażu
btw. Jakie widziałeś ogniwa 18650 (markowe) o największej pojemności
Większość widziałem 2200mAh, są pojemniejsze

Niektórzy dobrze trafili kupując z demontażu, ale zawsze robisz to na własne ryzyko, bo nikt nie da gwarancji, że akurat dobrze trafisz.

Największe ogniwa markowe 18650, to 3100 mAh Panasonica i 2900 mAh Samsunga.