bayer17 wrote: najpierw wymień bęben nawet na zamiennik plus listwa (zalecam oryginał) - inwestycja na poziomie 80 zł
pisałem, że wymieniłem bęben i listwę na nowe, oryginalne - efekt ten sam
bayer17 wrote: co do developera jak nie brudził wcześniej nie kładł tła na kopii to nie masz co się martwić.
no właśnie nie brudził w taki sposób - tzn nie kładł szarego tła
huberto233 wrote: "przeinicjowalem TD sensor" przepraszam ale od kiedy to sie robi na starym developerze. Zaczalbym od developera i jego wymiany i wtedy inicjalizacja inaczej to ustawiane sa zle warosci Vref, a wtedy to juz po sprawie.
no fakt - inicjacja nie była dobrym pomysłem. Zajmuję się urządzeniami drukującymi ale z tymi maszynami mam znikome doświadczenie... mam nadzieję, że przez ten zabieg nie jest jeszcze "pozamiatane". W każdym razie inicjacja TD niczego nie zmieniła jeśli chodzi o efekt szarzenia.
Analizując zatem sytuację mam kilka pytań.
Co może mieć wpływ na efekt szarzenia? Czy zbyt wysokie nasycenie tonera w developerze może powodować taki problem? Choć zastanawiam się, co nagle mogło sie zmienić - przecież podczas rozbierania modułu bębna nie kombinowałem nic przy developerze, a wcześniej wszystko było ok, poza oczywiście czarnym paskiem i sypaniem tonera z powodu uszkodzonej powierzchni bębna.
Moduł bębna rozbierałem już 3 razy i nie sądzę, żeby popełnił jakiś błąd przy składaniu, jestem dość dokładny i precyzyjny - ale może się mylę, może jest jakiś typowy szkolny błąd, który można popełnić przy takiej okazji (myślę tutaj o ewentualnym problemie niewłaściwego ładowania bębna w konsekwencji złego poskładania)?
Zastanawia mnie fakt niepoprawnego napięcia Vt z czujnika TD (odczyt z SP2-221-5) i pojawiania się błędu SC390 - sprawdzę jutro połączenia, czujnik chyba tak po prostu nie mógł się zepsuć... W każdym razie rozumiem, że działa to tak, że kiedy Vt przekroczy wartość Vts (typ.2,5V) dosypywana jest dawka tonera do developera. Zatem przy tak niskim (niewłaściwym) odczycie nasycenie tonera będzie malało z każdym wydrukiem?