Witam
Mój odkurzacz meteor 2 od tak sobie nagle przestał startować. Rozkręciłem go i sprawdziłem próbówką czy prąd idzie do silnika i wygląda na to że wszystko jest okej tzn. prąd jest na tym zwijaku i idzie do wyłącznika a dalej do silnika. Więc czy to możliwe że spalił się silnik? Dodam że odkurzacz nie przegrzewał się i pracował cały czas normalnie tzn nie wydawał dziwnych dźwięków itp. Ahh bym zapomniał szczotki też wyglądają na całkiem przyzwoite. Więc moje pytanko czy raczej to spalony silnik, czy może to być jednak coś innego ?
Mój odkurzacz meteor 2 od tak sobie nagle przestał startować. Rozkręciłem go i sprawdziłem próbówką czy prąd idzie do silnika i wygląda na to że wszystko jest okej tzn. prąd jest na tym zwijaku i idzie do wyłącznika a dalej do silnika. Więc czy to możliwe że spalił się silnik? Dodam że odkurzacz nie przegrzewał się i pracował cały czas normalnie tzn nie wydawał dziwnych dźwięków itp. Ahh bym zapomniał szczotki też wyglądają na całkiem przyzwoite. Więc moje pytanko czy raczej to spalony silnik, czy może to być jednak coś innego ?