Brother - error 4F - usuwanie błędu

Aby wzmocnić teorię Asama, do którego wskazówki wtedy się dostosowałam nadmieniam, że u mnie nadal (po ponad półrocznym leżakowaniu) drukarka elegancko drukuje.
Pozdrawiam serdecznie.

Również prowadziłem testy z naprawą błędu 4f i zebrałem następujące wnioski:

1. Błąd 4F - oznacza uszkodzenie elektroniki głowicy
a) płytki z elektroniką nad głowicą

b) spodu głowicy


2. Rozbieranie dolnej części mija się z celem !!!
Ponieważ fabrycznie głowica jest zabezpieczona klejem silikonowym który zabezpiecza elektronikę przed zalaniem. Dwa jest ona zamocowana na stałe każda ingerencją grozi uszkodzeniem taśm elek i dysz głowicy. Dwa chciał bym zobaczyć jak Kolega złożył drukarkę z poprzerywanymi taśmami od głowicy

3. Sposób naprawy błędu 4F

Na 10 rozebranych drukarek z error 4f okazało się ,że w 4 drukarkach pomogła wymiana kondensatora na płytce z elektroniką sterującą głowicą.

- w 1 modelu uszkodzeniu uległ opornik na taśmie łączącą głowicę z płytka elektroniki.

- Pozostałe drukarki miały uszkodzoną dolna część głowicy.

Przypadek sprzed chwili - 4f i pomogło przez telefon polecenie by odciąć drukarce zasilanie na kilkanaście sekund(kablem zasilającym).
po podłączeniu działa (zobaczymy jak długo).

Kondensator to mit.

Głowicę trzeba dokładnie wymyć w izopropanolu.

Strzykawka + igła + izopropanol.
Wstrzykiwać za tasiemkę izopropanol, aż przestanie lecieć brud i grudy zaschniętego tuszu.
Dokładnie wysuszyć, uszczelnić, złożyć i będzie śmigać.

Błąd może pojawiać się co jakiś czas, ale powtórzenie tej czynności go naprawia.

Problem pojawia się ze względu na rozszczelnienie się kanalików doprowadzających tusz do głowicy. Gdy tusz dostaje się za tasiemkę (w miejsce niedostępne, dlatego też trzeba IPE za taśmę wstrzykiwać) robi zwarcie między dwoma kondensatorkami, które wywołują 4f.

Pozdrawiam

Witam

Przeczytałem dokładnie całą dyskusję i zabrałem się za naprawę głowicy. Po jej rozebraniu okazało się że nie mam żadnych wycieków, tusz nigdzie nie zalega. Trochę mnie to zastanowiło, jednak wiedząc że ponowne złożenie głowicy nic by nie dało zakupiłem IPA i postanowiłem przepłukać głowice lecz nie poprzez moczenie ale przez podawanie płynu wężykami do transportu tuszu. Wymaga to wymontowania całej kasetki z tuszami a przynajmniej w moim modelu (DCP J140W) znacznie mi to ułatwiło pracę. Przy podawaniu IPA do tychże wężyków okazało się że jedynie czarny kolor ma drożne dysze w głowicy. Zacząłem wtedy dla pozostałych kolorów płukanie, postępowałem prawie jak użytkownik pico1 czyli podawałem ze strzykawki IPA i później mając głowicę w talerzyku zasysałem do strzykawki poprzez dysze głowicy płyn. Takim sposobem udrożniłem 3/4 dysze, pozostała tylko ta koloru żółtego ale jej pomogło moczenie w IPA przez dobę, później puściła. Kolejnie suszenie głowicy przez dobę, gdyż przy podawaniu płynu pod ciśnieniem w niektórych miejscach on wyciekał, złożenie całości, odpowietrzenie i 4F zniknęło. Potrzebne na początku było kilka wydruków i 3 czyszczenia manualne aby uzyskać choć zbliżone kolory do drukowanych, ale z biegiem czasu wszystko wraca do normy. Pragnę dodać że drukarka była cały czas podłączona do prądu i wykonywała ona automatyczne czyszczenia.

Mam nadzieję że moje doświadczenia komuś pomogą, jedynie co uważajcie z głowicą po wyjęciu z drukarki gdyż u mnie przy początku płukania udało mi się pomalować trochę ścianę w pokoju

Czytam te wszystkie wątki o błędzie 4F i mam pewne intuicyjne przemyślenia. Podzielę się, może ktoś wpadnie na rozwiązanie albo wskaże, że ten trop jest totalnie niewłaściwy.
Temat mnie interesuje, gdyż właśnie padła mi już 3. lub 4. drukarka (MFC-J415W, 2 lub 3 x DCP-J125, głowice są te same).
Szukałem wcześniej rozwiązań, ale nie znalazłem takiego, które definitywnie rozwiązuje przyczynę.

A rozwiązania, które znalazłem i które dały efekt, są takie:
1. Wymiana kondensatora 220uF na 470uF
2. Wyłączenie drukarki z prądu na dłuższy czas (sic!)
3. Czyszczenie głowicy (strzykawkami, różnymi płynami, odpowietrzanie, itd)
[EDIT] Pominąłem przypadki, gdzie głowica jest całkowicie zafajdana tuszem, który może powodować zwarcia. Tu czyszczenie jest konieczne.

Nasuwa mi się jedna, wspólna przyczyna: jakieś ładunki statyczne, które zostają w jakimś elemencie, a które rozładuje dopiero:
ad.1. wymiana kondziora na większy, który odprowadza/gromadzi nadmiar ładunku (skąd?)
ad.2. samoczynny spadek potencjału (skąd?) po dłuższym czasie rozłączenia
ad.3. mechaniczna "zmiana" potencjału na piezoelektrykach poprzez przepuszczenie płynu pod pewnym ciśnieniem (tu rozumuję jedynie intuicyjnie, dopasowałem "wniosek" do pozostałych dwóch przypadków)

W wielu przypadkach okazywało się (po ożywieniu drukarki), że głowice są całkowicie sprawne!
Stąd wniosek, że to nie one są przyczyną występowania błędu 4F, a elektronika, która "głupieje", ponieważ dostaje złe dane wejściowe...

I może rozwiązanie jest banalniejsze, niż się wydaje: odprowadzić ładunki z miejsca, w którym się ich zbyt dużo gromadzi, czyli... dolutować gdzieś kabelek i połączyć go z masą.
Pytanie gdzie?
Może ktoś podąży za tym tropem?

Posiadam brothera dcp 315w i niestety błąd 4f.
Wyczyscilem cały układ ciepłą wodą. Moczylem głowicę i to nic nie dało. Nie były widoczne wycieki tuszu spod blaszki pod którą idzie taśma z głowicy.
Macie może jakieś inne pomysły ?

Pozdrawiam

To już po drukarce, musiałbyś ewentualnie wymienić głowicę. Też ten błąd miałem i niestety nic nie pomogło, kupiłem drugą drukarkę.

Witam,
u mnie sytuacja z Brother DCP-J125, błąd 4F.
Wymieniłem kondensator na 470uF 50V (taki miałem pod ręką) i błąd zniknął.
Przez następne dni męczyłem się z udrożnieniem dysz - nie rozbierałem głowicy, ale drukarka wcześniej trochę stała. Po wielu powtórzeniach (czyszczenie + drukowanie testu dysz) brakowało już tylko jednego koloru, a tu nagle po niecałych 2 tygodniach z rana znowu 4F.

Może postoi i zmądrzeje, ewentualnie będę miał kiedyś trochę czasu i wezmę "głowicę za rogi".

Tak się zastanawiam - a może ktoś bardzo "kumaty" w angielskim zechciałby napisać do Brothera w imieniu forum albo grupy użytkowników np. Facebooka. Takie firmy wbrew pozorom liczą się z grupami opiniotwórczymi. Niech się ustosunkują do problemu. Przecież tracą klientów bo wiele osób po 4F już drukarki tej firmy nie kupi. Co Wy na to?

Kilka dni temu mnie tez dopadł 4F.
Nie mając nic do stracenia postanowiłem pogmerać w drukarce.
Przeczytałem kilka tematów z tego forum i zabrałem się do roboty.
Żeby oszczędzić sobie podwójnego rozbierania drukarki - za jednym zamachem wymieniłem kondensator oraz rozebrałem i wyczyściłem głowicę
Rozebrałem ile się da (bez odklejania blaszki) dobrze wymoczyłem w IPA, wysuszyłem i poskładałem do kupy.
Nie bawiłem się w żadne odpowietrzanie układu (tusz odpłynął z wężyków idących od zbiorników do głowicy - po pierwszym uruchomieniu drukarka wypluła czystą kartkę.
Puściłem 3 razy czyszczenie serwisowe + zwykłe czyszczenie i wyrównanie i na wydruku testowym pojawiły się kratki kontrolne poszczególnych kolorów.
Co prawda brakuje 3 kratek w czarnym i 2 w różowym, ale najważniejsze, że póki co nie wywaliło 4F - i mam nadzieję, że będzie tak jak najdłużej.

Dzisiaj udało mi się nabyć innego Brothera za całe 18 złotych z punktu skupu elektroodpadów.
Po podłączeniu również wywaliło błąd 4F.
Mam zamiar powtórzyć operację "ratującą życie" również na tym egzemplarzu - zobaczymy czy też się uda.

Sorki, mała rada, nie ma co się bawić, jak błąd 4F się pojawia, to znaczy, że to już agonia. Ja swoją DCP145C po rozlicznych eksperymentach i próbach reanimacji rozebrałem na części do "przydasiów", kupiłem nową drukarkę i mam problem rozwiązany. Niestety współczesne drukarki i ich głowice nie nadają się w 98% do naprawy, a nowe są na tyle tanie, że nie ma większego problemu. Moja pierwsza drukarka to była igłowa STAR NX1000 kosztowała 200$ w PEWEXIE, a to w latach 70-tych był majątek!!! Ale działa do dziś!

Zdaję sobie sprawę,że po pojawieniu się 4F sprzęt chyli się ku końcowi. Jednak póki co zainwestowałem kilka złotych w 2 kondensatory i kilkadziesiąt minut na rozebranie, wyczyszczenie i poskładanie drukarki. I póki co działa, więc jak dla mnie nie była to strata czasu. Drukuję obecnie kilkanaście stron na miesiąc i mam nadzieję, ze jakiś czas jeszcze "braciszek" pożyje.
Generalnie nie bardzo wyobrażam sobie w tych czasach igłówkę jako drukarkę domową. Tym bardziej, że nie drukuje w kolorze i nie ma funkcji kopiowania, skanu itd. - a z tego głównie korzystam.
Gdyby nie konieczność druku w kolorze to już dawno przesiadłbym się na jakiś laser - przy domowym użytkowaniu posłuży pewnie kilkanaście lat, a koszty eksploatacji w porównaniu do plujki śmieszne.

Kupiłem drukarkę MFC-6490cw była zaschnięta głowica ,kolor czarny niestety czyszczenie głowicy nie przynosiło rezultatu .Więc zamówiłem regenerowaną od chińczyków.
Po wymianie głowicy (bez elektroniki)i wydrukowaniu 2 kartek pojawił się błąd 4f więc podłączyłem starą głowicę gdzie ten błąd nie występował , nakręciłem filmik wysłałem do chińczyków reklamacja została uznana, pieniądze zostały zwrócone ( nie musiałem odsyłać głowicy ). Zakupiłem kolejną ,zamontowałem i drukarka działa .

kmarkot wrote:

Kupiłem drukarkę MFC-6490cw była zaschnięta głowica ,kolor czarny niestety czyszczenie głowicy nie przynosiło rezultatu .Więc zamówiłem regenerowaną od chińczyków.

A ile Cię to kosztowało - jeśli można spytać ? Tzn. sama + przesyłka + jak długo czekałeś na dostawę ?
Może warto by się bawić w kupno takich chińczyków, bo ogólnie sporo jest w tych brotherów z 4F.

Ja ostatnio reanimowałem 2. sztukę - tym razem J220 kupiony za całe 18 złociszy. Procedura była taka sam jak poprzednio - czyszczenie w IPA + wymiana kondensatora + czyszczenie pampersa.
Po złożeniu drukarki pojawił się 4F. Trochę się wkurzyłem, że straciłem trochę czasu na tą zabawę i odłożyłem ją na półkę.
Wczoraj z ciekawości jeszcze raz ją odpaliłem i drukarka ruszyła tym razem bez problemu - zrobiłem kilka razy serwisowe czyszczenie głowicy + zerowanie liczników + kilkanaście razy włączałem i wyłączałem - i już się 4F nie pojawił. Co prawda drukarka nie drukuje - ale to na raczej wina tego, że zaraz po złożeniu nie mogłem zrobić czyszczenia głowic i na pewno się drań zapowietrzył - nie ma w wężykach tuszu.. Jutro mam zamiar wstrzyknąć jej trochę tuszu ze strzykawki i zobaczymy czy ruszy.

@mrbzyq obydwie głowice zamawiałem aliexpress. Sprzedający ok parts , koszt 150pln z przesyłką. Czas oczekiwania około miesiąca. I tak jest dużo taniej niż oryginalna za 350 pln .
Znalazłem service manual do mfc-6490 gdzie opisany jest błąd 4f. Opis błędu wskazuje na uszkodzenie w głowicy piezoelektrycznego kryształu ,pcb głowicy lub main pcb.
W moim przypadku diagnoza była prosta gdyż dysponowałem zaschniętą głowicą.

Quote:

Jutro mam zamiar wstrzyknąć jej trochę tuszu ze strzykawki i zobaczymy czy ruszy.

W celu odpowietrzania wężyków włączałem parę razy czyszczenie głowicy (standartowe)
W trybie maintenance mode funkcja 74 czytaj Service Manual
Jak drukarka leżała na półce czekając na dawcę wyczyściłem wężyki by nie zasechł w nich tusz ,zrobiłem to przy pomocy strzykawki (rurki akwarystycznej rurka termokurczliwa na końcu )i wody którą też odessałem.

kmarkot wrote:

@mrbzyq obydwie głowice zamawiałem aliexpress. Sprzedający ok parts , koszt 150pln z przesyłką. Czas oczekiwania około miesiąca. I tak jest dużo taniej niż oryginalna za 350 pln .
Znalazłem service manual do mfc-6490 gdzie opisany jest błąd 4f. Opis błędu wskazuje na uszkodzenie w głowicy piezoelektrycznego kryształu ,pcb głowicy lub main pcb.
W moim przypadku diagnoza była prosta gdyż dysponowałem zaschniętą głowicą.

Quote:

Jutro mam zamiar wstrzyknąć jej trochę tuszu ze strzykawki i zobaczymy czy ruszy.

W celu odpowietrzania wężyków włączałem parę razy czyszczenie głowicy (standartowe)
W trybie maintenance mode funkcja 74 czytaj Service Manual
Jak drukarka leżała na półce czekając na dawcę wyczyściłem wężyki by nie zasechł w nich tusz ,zrobiłem to przy pomocy strzykawki (rurki akwarystycznej rurka termokurczliwa na końcu )i wody którą też odessałem.

W trybie 76 a nie 74.
Dodatkowo polecam po wybraniu maintenance 76 wcisnąć 2 lub 3 i dopiero puszczać czyszczenie.
Z głowicami chińskimi nie wiem czy warto przy drukarkach A4, gdyż to 100 % wartości, inaczej sprawa wygląda jeśli chodzi o A3.
Widziałem już firmę z Krakowa, która ma wystawione chińskie głowice po 300zł

W nowszych modelach drukarek A3 Brother MFC- J6920 miałem już kilka sztuk gdzie błąd 4f oznaczał również uszkodzenie elektroniki nad głowicą. Wymiana płytki z czujnikami rozwiązała problem.

Mój J315W po wymianie kondensatora przez pewien czas działał bez problemu - nie wyświetlił się już 4F.
Jednak kilka dni temu zaczęły się problemy z kiepskim wydrukiem czarnego koloru - po teście dysz brakuje ponad połowy kwadracików. Ponowne wyjęcie i czyszczenie głowicy w IPA niestety nie pomogło. Muszę jeszcze spróbować z jakimś dedykowanym lub silnie udrażniającym płynem do głowic - w kilku przypadkach ponoć to rozwiązało problem.
Póki co drukuję na czarno (prawie) przy wykorzystaniu kolorowych tuszy - jednak zużywam w ten sposób sporo tuszu.

W każdym razie dla zainteresowanych mam kilka wskazówek odnośnie trybu serwisowego.

Po pierwsze: wejście w tryb serwisowy z poziomu normalnego trybu urządzenia (bez wyłączania sprzętu):

1. Dla urządzeń DCP - sekwencja klawiszy - OK -> MENU -> MONO -> 4x strzałka w górę
2. Dla urządzeń MFC (z blokiem numerycznym) - *2864

Kody serwisowe wprowadzamy strzałkami góra/dół (DCP) lub z klawiatury (MFC)

Najistotniejsze kody przy czyszczeniu/konserwacji głowicy:

09 - wydruk testowy dysz - taki sam jak z poziomu normalnego menu
75 - odblokowanie karetki głowicy - przydatne przy demontażu lub ręcznym czyszczeniu
76 = Konserwacja głowicy - możemy czyścić wszystkie kolory lub wybrany
77 = wydruk Loga systemowego urządzenia
99 = Wyjście z trybu konserwacji (reset i uruchomienie w normalnym trybie)

Dodatkowe przełączniki funkcji 76:
0 - head replacement purge - używane po wymianie głowicy na nową, zużywa sporo tuszu
1 - Normal purge - normalny tryb czyszczenia
2 - periodical reset purge - odpowiada okresowemu (automatycznemu) czyszczeniu i odpowietrzeniu
3 - power purge - dodatkowe czyszczenie, jeśli nie pomogło czyszczenie podstawowe
4 - Initial Purge - odpowiada wstępnemu czyszczeniu podczas pierwszego uruchomiania urządzenia
5 - User reset purge - odpowiada prawdopodobnie czyszczeniu z menu drukarki
6 - engine setup purge - chyba to samo co 4, jednak konieczne jeśli głowica nie została wypełniona tuszem do końca

UWAGA - funkcje 4 i 6 zużywają bardzo dużo tuszu.

dbr259 wrote:

6. Uszczelnić połączenie pomiędzy głowicą (piezoelektrykiem) zd. nr. 6 a zasilaniem zd. nr. 3 i 3a

Czym i w jaki sposób można uszczelnić to połączenie? Próbowałem przepłukać głowicę i niestety dla czarnego koloru jest jakaś nieszczelność, ponieważ tusz wydostaje się bokiem a nie przez dysze głowicy. Zaznaczyłem kolorem w którym miejscu się zbiera:

Miękkim klejem który nie rozpuści plastiku i folii. Przed klejeniem wykonaj test gdzieś na obudowie. Dwa damper o Brothera kupisz na OLX za grosze

Czy ta czarna uszczelka była fabrycznie klejona? Co to jest damper?

Damper - to ta przezroczysta folia z plastikiem
Występują dwie gumowe uszczelki 1. Przy odpowietrznikach 2. Przy połączeniu dampera z głowicą - obie są tylko nakładane nie wolno ich przyklejać

Witam
Również posiadam drukarkę marki Brother, model DCP-J715W, którą zakupiłem w 2010 roku.
Zdarzyło się w przeszłości, że była jakiś czas odłączona od prądu, co skutkowało brakiem koloru yellow, jednak po kilku czyszczeniach odzyskała pełną sprawność.
Nie była nadmiernie eksploatowana (średnio kilka stron na miesiąc, na początku było kilka sytuacji, że drukowałem po 40 stron).
W ciągu ostatniego roku, przy teście jakości druku zauważyłem dwa brakujące miejsca na yellow. Po jakimś czasie one zniknęły, pojawił się za to brakujący punkt na BK.
Potem zaczął się pojawiać 4F. Na początku sporadycznie, ustępował po restarcie.
W ostatnich kilku tygodniach nagminnie, pomagało tylko wyłączenie drukarki z sieci na chwilę, a i tak problem wyskakiwał przy co drugim włączeniu.
Poza tym wyłączona drukarka potrafiła dość często (kilkanaście razy w ciągu dnia) odpalać samoczyszczenie. Pomogło zostawienie drukarki cały czas włączonej. Gdy była włączona, to 4f nie wyskakiwał, dopiero po ewentualnym restarcie. Poza tym przy operacji samoczyszczenia drukarka bardzo głośno pracowała (wcześniej była bardzo cicha).
Zakupiłem więc płyn do czyszczenia głowic Barva, wczoraj go podałem do układu i po kilku czyszczeniach zostawiłem na noc.
Rano gdy spojrzałem na ekran, widniał piękny komunikat o błędzie 4f, którego nie szło usunąć żadną metodą.
Postanowiłem rozebrać drukarkę, hardcorowo wyczyścić i sprawdzić co jej dolega.
Hałas zlokalizowałem na tym bardzo dużym wałku (ocieranie od strony pompy o dwie sąsiednie białe rolki).
Absorber wygląda na zapełniony w 2/3, co dziwi mnie przy dość oszczędnym używaniu (nie ma mnie w tym mieszkaniu 3/4 roku).
I przede wszystkim nie licząc chlapnięć w okolicy pompy, mokra od tuszu głowica (kolor magneta).
Rozebrałem więc głowicę kierując się Waszymi instrukcjami i dostałem się do środka. Raczej nie spodziewałem się, że będzie aż tak czysto, prawie jak w nowym sprzęcie, nie licząc zalania ścianki bocznej od strony tych 4 gumowych otworów na białej płytce (chyba otwór odpowietrzający).
IPA nie był tu zbyt wydajny, dopiero zastosowanie Barvy rozpuściło wszystko z głowicy, co skutkowało czterokrotną zmianą roztworu (tyle tego było).
Co ciekawe wyciek zlokalizowałem na tej przeźroczystej płytce transportującej tuszę w okolicach odpowietrznika dla magnety. Muszę go teraz zatkać, jednak nie mając odpowiedniego uszczelniacza i smaru, zostawiam to do jutra.
Na razie więc zostawiam wszystko do wyschnięcia, jutro dokładnie doczyszczę resztę, nasmaruję rolki i hałasujący element i napiszę jakie są efekty.
Jeżeli jednak to nie pomoże, spróbuję z przelutowaniem kondensatora. Co ciekawe, w service manualu znalazłem ciekawe przyczyny tego problemu :


Edit:
Dodam, że używałem tuszy ActiveJet.
A i jeszcze takie pytanie, będą w menu maintenance na trybiue chyba 76 (tusze), to kiedy próbowałem wyjść komendą 99, wyskoczyło mi :
tsml_r_p ALL
Czy coś nie przestawiłem przypadkiem ?

witam

drukarka j315w, prawie codziennie drukowane bylo, drukarka zawsze podlaczona pod prąd, przestała z dnia na dzien drukować czarny. brak bledu 4F . czy pomoze wymiana kondensatora? drukarka ma juz dobrych pare lat. mam jeszcze drugą z tym samym objawem, dostalem ją za darmo, tyle ,ze dzis juz pewnie przyschła na amen , ale moze inne czesci bedą ok z niej.

co robic ? nie ma opcji zeby sie zeschła ,czy przytkała.

fusse wrote:

czy pomoze wymiana kondensatora?

Nie pomoże.

Sprawdź z innym tuszem. Zrób czyszczenie głowicy w trybie serwisowym. Jak nie pomoże sprawdź drożność głowicy, przepychając strzykawką np. IPA lub płyn do udrożniania.

przeczyścić sposobem wpychania przez strzykawke ipy w dysze? dzieki za pomoc! pozdrawiam!

Dzisiaj wziąłem się za próbę naprawy Hardwarowej - wymiana kondensatora.
Z braku innego użyłem 470uF 50V, czy w ogóle zadziała.
Przeczyściłem również głowicę izopropanolem, wysuszyłem i przedmuchałem powietrzem w sprayu (swoją drogą dość dobrze udrażnia głowicę).
W moim przypadku nie było żadnych zalań czy wycieków. Dodam, że płyn barwa nie odparowuję tylko schnie i pozostaje, więc dla pewności użycie izopropanolu było konieczne.
Mimo całego wysiłku, karetka i rolki pojeździły, kilka błędów 50, a gdy się z tym uporałem, znów magiczny 4f.

Zostały mi tylko dwie opcje - nowa drukarka lub wymiana głowicy.
Zakup głowicy to cena oderwana od rzeczywistości (przynajmniej o połowę), nie wiem czy to złośliwość producenta, czy chciwość sprzedawcy : http://www.drukparts.pl/index.php?p3150,glowica-do-drukarek-brother-dcp-145-163c-165c-167c-185c-195-195c-365-365cn-373cw-375cw-377cw-383c-385c-387c-395cn-585c-585cw-j125-j315w-lk3211001-lk7133001
Ale jak łatwo zauważyć ta sama głowica występuję w kilku modelach.
Sprawne i zjechane wizualnie można zdobyć już za 80zł, a samo przełożenie to nic skomplikowanego, do tego sporo części zamiennych, więc wypróbuję tę opcję, szczególnie, że 195c można łatwo i tanio zdobyć, a głowica jest ta sama.

Koszt głowicy nowiutkiej 42$ u skośnookich przyjaciół. Ja swego czasu tak zrobiłem i drukarka działa do dziś ( no , ostatnio spalił się zasilacz podczas burzy...ale 30zł używka i działa dalej ) bez zająknięcia.

Norbas78 wrote:

Koszt głowicy nowiutkiej 42$ u skośnookich przyjaciół. Ja swego czasu tak zrobiłem i drukarka działa do dziś ( no , ostatnio spalił się zasilacz podczas burzy...ale 30zł używka i działa dalej ) bez zająknięcia.

Tylko cena obejmuję pewnie samą głowice, bez pcb i transportera tuszu ?