Witam
Mam chyba problem z wentylacją.
Blok z lat 30, 2 piętrowe (parter, 1 piętro, 2 piętro + strych ) ja jestem na parterze. Okna plastiki z niby mikro wentylacją - (zaślepki na zewnątrz )
Zamontowane jest centralne ogrzewanie z piecem Termo GCO-19. Do podgrzewania wody służy junkers.
Problem :
Jeśli piec jest wyłączony, dmucha powietrzem do wnętrza łazienki przez piec centralnego ogrzewania, jak tylko uchylę okno i przyłożę zapaloną zapałkę to kierunek płomienia kieruje się w stronę pieca - komin zaczyna ciągnąć powietrze.
Jeśli sąsiad z 1-ego piętra zacznie palić w piecu na węgiel, czuć spaliny w łazience i kuchni - w kuchni znajduje się również kratka wentylacyjna (tak się dzieje przy zamkniętych oknach)
Dziś z rana, pogoda pochmurna, wilgotno, mglisto i zimno, uruchamiam piec po ok 4 - 5 minutach czujnik czadu (Kidde) włącza alarm i na wyświetlaczu pokazuje 246 w łazience szyby i lustra zaparowane - ewakuacja z domu i wietrzenie.
W tym mieszkaniu już kiedyś był problem, była wzywana straż pożarna i kominiarze i z tego co było mi przekazane to mówili że jest ok. ewentualnie zrobić wentylację.
Foto 1 przedstawia łazienkę z piecem. Za rurą od junkersa pod sufitem znajduje się kratka wentylacyjna, połączona jest rurą która idzie przez przedpokój do drugiego komina. foto2
Foto 3 przedstawia komin na dachu jest to ten który znajduje się w łazience.
Moja rura z wyprowadzeniem to ta najniższa z daszkiem.
Prosiłbym aby wskazać gdzie najlepiej zrobić wentylację i jaki sposób, czy zrobienie otworu w ścianie pod oknem rozwiąże problem ?
Czy rura w kominie na dachu nie jest czasami za niska że zaciąga wszystkie spaliny ?
Mam chyba problem z wentylacją.
Blok z lat 30, 2 piętrowe (parter, 1 piętro, 2 piętro + strych ) ja jestem na parterze. Okna plastiki z niby mikro wentylacją - (zaślepki na zewnątrz )
Zamontowane jest centralne ogrzewanie z piecem Termo GCO-19. Do podgrzewania wody służy junkers.
Problem :
Jeśli piec jest wyłączony, dmucha powietrzem do wnętrza łazienki przez piec centralnego ogrzewania, jak tylko uchylę okno i przyłożę zapaloną zapałkę to kierunek płomienia kieruje się w stronę pieca - komin zaczyna ciągnąć powietrze.
Jeśli sąsiad z 1-ego piętra zacznie palić w piecu na węgiel, czuć spaliny w łazience i kuchni - w kuchni znajduje się również kratka wentylacyjna (tak się dzieje przy zamkniętych oknach)
Dziś z rana, pogoda pochmurna, wilgotno, mglisto i zimno, uruchamiam piec po ok 4 - 5 minutach czujnik czadu (Kidde) włącza alarm i na wyświetlaczu pokazuje 246 w łazience szyby i lustra zaparowane - ewakuacja z domu i wietrzenie.
W tym mieszkaniu już kiedyś był problem, była wzywana straż pożarna i kominiarze i z tego co było mi przekazane to mówili że jest ok. ewentualnie zrobić wentylację.
Foto 1 przedstawia łazienkę z piecem. Za rurą od junkersa pod sufitem znajduje się kratka wentylacyjna, połączona jest rurą która idzie przez przedpokój do drugiego komina. foto2


Foto 3 przedstawia komin na dachu jest to ten który znajduje się w łazience.
Moja rura z wyprowadzeniem to ta najniższa z daszkiem.

Prosiłbym aby wskazać gdzie najlepiej zrobić wentylację i jaki sposób, czy zrobienie otworu w ścianie pod oknem rozwiąże problem ?
Czy rura w kominie na dachu nie jest czasami za niska że zaciąga wszystkie spaliny ?