Astra II 2,0 DTI - Strasznie dymi i jest słaby

Witam;-jakie objawy są gdy pada turbo?. Nasza Astra 2,0 DTI od dłuższego czasu słabnie, a jeśli gwałtownie dodać gazu lub przy większym obciążeniu to daje czarny dym.Syn jak rusza z przed domu to zostają czarne okopcone ślady.Ktoś, ponoć mechanik zdiagnozował, że to turbo, więc kupiliśmy to cacko. Wymontowałem tamto z auta i nie widzę różnicy (jedyna to że zawór podciśnieniowy(taka klapka na wylocie)w tym teraz kupionym ma mniejszy luz.Do końca nie jestem pewny czy wina kopcenia leży po stronie turbo.Czy wizualnie jest możliwość zdiagnozowania turbiny ?,-proszę o radę i Pozdrawiam

Żre olej. Może uszkodzona uszczelka pod głowicą...? Objawy wielce podobne.

Raczej nie to,-ale zobaczę co się będzie działo gdy włożymy drugie turbo.Syn upiera się że to turbo, bo jakiś kolega mechanik mu tak doradził.Ja jeszcze wczoraj przy wjeździe do garażu(a mam <fajny> wjazd ,,trochę'' mu depnąłem, to żona mówi że iskry szły z wydechu,-a dym czarny aż mi ścianę owędził. Pozdrawiam

Jak widać coś się źle spala. Może to byś właśnie olej.

matelektronik wrote:

Jak widać coś się źle spala. Może to byś właśnie olej.

Pan "diagnosta" może z rynku płodów rolnych?

kazikpan wrote:

bo jakiś kolega mechanik mu tak doradził.

Kiedy szanowny pan przeczyta na płocie ****...też skwapliwie skorzysta?

Auto daje się miarodajnie diagnozować , ale do tego potrzeba odrobinę wiedzy i doświadczenia, proponuję wizytę w warsztacie gdzie diagnoza wykracza poza "wydaje mi się"

Szanowny Panie,-gdybym oczekiwał właśnie takich rad to nie pisał bym tutaj.Ja tym samochodem na codzień nie jeżdżę. A swoją drogą ,to rzeczywiście padło turbo i podawało
olej.Jeżeli na prawdę chce Pan pomóc to proszę mi doradzić jak wyciągnąć intercooler. Muszę go dokładnie umyć bo w całym układzie mam olej i osad.

Wtryski sprawdzić a nie turbo! A poza tym to do mechanika jak już jurekk napisał, szkoda waszej kasy!

To całe turbo ma jeszcze sterowanie czyli taki wężyk który dochodzi do pewnego zaworku którym znowu steruje komputer.To bym proponował sprawdzić bo te plastikowe zaworki często się psują.

kazikpan wrote:

A swoją drogą ,to rzeczywiście padło turbo i podawało
olej.

Przedmuchy też ustąpiły?

kazikpan wrote:

.Jeżeli na prawdę chce Pan pomóc to proszę mi doradzić jak wyciągnąć intercooler.

Mycie układu ze środkami myjącymi to 150 , na szrotach wołają trochę więcej w razie uszkodzenia, a obok chłodnica silnika i klimatyzacji , na poważnie , nie proponuję samodzielnej zabawy

Na razie nie biorę się za mycie tego ustrojstwa, bo za dużo roboty żeby to wyciagnać.Najsmutniejszą sprawa jest to że odkryłem jeszcze jedną niespodziankę.Otóż mój domorosły Syn uzupełniał sobie stan oleju(regularni go dolewając i....ma dwa stany oleju.Spuściłem właśnie cały i było(nie zgadniecie)-równe 8 litrów.Teraz się nie dziwię że wszędzie mam olej.Szczerze mówiąc nie przyszło by mi do głowy że można dolewać olej bez sprawdzania jego stanu.Miał mały wyciek (wilgotność pod miską olejową-pewnie uszczelka trochę puszcza)i tym się sugerował.Przy okazji wymienię olej i filtr.-Zobaczymy co się będzie działo gdy go odpalę.Na początku na pewno będzie jeszcze kopcił bo musi te resztki przetrawić a jak nie przestanie to rzeczywiście mechanik ale z prawdziwego zdarzenia.Pozdrawiam i dzięki za rady,-zawsze to jakaś pomoc.

kazikpan wrote:

-Zobaczymy co się będzie działo gdy go odpalę

Może silnik nie osiągnie obrotów sprężarki

Odpaliliśmy brykę,-trochę z początku ciężko się zbierał ale ruszył.Teraz mam wrażenie że równiej pracuje(przedtem można było wyczuć lekkie falowanie). Co najważniejsze nie kopci,przynajmniej nie tak jak przedtem. Gdy mu depnąć mocniej,to w momencie gdy spada z obrotów puszcza trochę czarnego dymu.Podczas normalnej jazdy tego nie ma.Myślę że układ musi się sam przeczyścić, a na pewno jest zawalona olejem chłodnica powietrza,-to też będzie robić swoje jeśli chodzi o moc i na pewno resztki oleju będą się dostawać do układu.
Na razie myślę że jest dobrze.Jeszcze tylko się zastanawiam czy przyczyną tego dymienia nie był właśnie te podciśnieniowy sterownik umieszczony przy turbinie i nadmiar oleju w silniku.Samo turbo może być dobre.

Ciężko przedmuchać sprężonym powietrzem rurki podciśnień?
Zanim pojedziesz w trasę , poczytaj co potrafi olej w układzie IC

....intercooler to nie rurka podciśnień....może to urządzenie też da się przedmuchać?.

wracam jeszcze na chwilę ...szczerze mówią c nie przyszło mi do głowy żeby jeszcze posprawdzać czy turbina nie ma bić wzdłużnych lub poprzecznych,- wczoraj po pracy postanowiłem się przyjrzeć tej zdemontowanej i stwierdzam że ma bicie poprzeczne +/- 1-1,5mm. Moim zdaniem to mogło wystarczyć by olej dostawał się do układu IC.Najgorsze jest to że nie mam możliwości obserwacji tego auta bo syn znowu wyjechał do pracy. Męczy mnie jeszcze ta chłodnica powietrza. Na 100% jest zawalona olejem. Chciałbym mieć pewność że to była przyczyna. Czy takie bicie na osi turbiny może być powodem takiego dymienia.

Dodano po 5 [minuty]:

Jeszcze wracam,-to bicie ma tylko poprzeczne ale jest bardzo dobrze wyczuwalne. Pozdrawiam ;- dzięki za rady i zajęty przez moją osobę czas.

a czy po wymianie turba wyczyściliscie Intercooler i węże ze starego nagromadzonego oleju?? To też jest bardzo ważne bo jak zassie i wejdzie na obroty tak macie po silniku..

węże przeczyściłem, gorzej z IC ,do tego trzeba mieć czas i możliwości. Na razie poradziłem synowi żeby go nie forsował bo zarżnie motor,-zresztą miał dojechać tylko ok. 50 km do pracy (tam raczej nie jeździ). Jak przyjedzie znów za kilka dni to chcę się za to zabrać.Nie mam tylko pojęcia jak najsprawniej wydobyć chłodnicę. Już pytałem lecz odpowiedzi nie otrzymałem.Chyba nie unikniemy demontażu zderzaka. Delikatnie któryś z kolegów dał mi do zrozumienia że...tu pominę.Gdybym był fachowcem w tych sprawach to bym tutaj nie pisał.A że szczerze mówiąc nie stać nas na mechaników to musimy sobie jakoś radzić. Wracając jednak do tematu to po uruchomieniu nawet nie kopcił,-tylko właśnie jak dodał mu trochę gazu i puścił to ukazał się na moment czarny dym (ale tylko w momencie spadku obrotów).

Tak, niestety musisz ściągnąć zderzak i ten stalowy pas. Ja próbowałem na wszelkie sposoby wyciągać bez ściągania zderzaka i niestety się nie da.

P.S wyczyszczenie węży to jeszcze nic, IC jest dużo ważniejszy. to właśnie w nim odkłada się najwięcej oleju.

Witam;-no nareszcie Ktoś pisze coś na temat i konkretnie. Logika już podpowiada że najwięcej oleju odłoży się w chłodnicy.Jeszcze tylko jedno pytanko,-czy dopuszczalne są granice luzu na wałku turbinki, jeśli tak to jakie i czy jest możliwość dokupienia samego wkładu ewentualnie (nie rozbierałem jeszcze)łożyska ,czy łożysk do niej.Bo jakoś to regenerują i to za grubą kasę. Przyznam się że w tej (nowej)którą założyłem (koszt 550zł )
nie sprawdziłem czy ma jakieś luzy.Syn przyjedzie to muszę się temu jeszcze przyjrzeć.
PS;-jak myłeś IC to czym najlepiej to zrobić ?. Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję

Nie może mieć luzu wzdłużnego,ale wyczuwalny luz boczny musi być.IC najlepiej myć ropą kilkakrotnie a potem płyn do mycia silników, woda,sprężone powietrze i suszenie.Nie da się tego zrobić szybko.

...czyli wnioskując tamta turbina jest dobra a przyczyną wszystkich niespodzianek mógł być nadmiar oleju (dwa stany, -o czym wcześniej pisałem). Kupno nowej turbiny mogło być zbędnym wydatkiem. Nawiązując ,,stara'' ma luz wyczuwalny poprzeczny tylko na wejściu rzędu 1-1,5mm ''na oko''.

Ja swojego IC myłem benzyną ekstrakcyjną tak polecił mi gość od którego kupowałem regenerowaną turbinę. Bandi ma rację szybko tego niestety nie da się zrobić i wszystko musi ładnie wyschnąć w środku. A co do samej turbiny to samemu tego nie zrobisz bo z tego co wiem to trzeba ją założyć na specjalną maszynę i wyważyć. A turbinę skoro dopiero zmieniałeś to na pewno jest sprawna. Ja dostałem do swojej kartkę z próbami z tej właśnie maszyny i roczną gwarancję.

Dzięki Koledzy za pomoc i dobre rady. Na pewno skorzystam i poinformuję o efektach. A tak nawiasem nie posiada ktoś na zbyciu przedniego zderzaka (spojlera), bo mój domorosły zeszłej zimy uszkodził ten, jeśli będziemy się dobierać do IC to przy okazji by się wymieniło i ten element. Mamy Astrę z 2003-go a spojler ma z halogenami (kolor -granat).

Witam Cię. Miałem identycznie w corsie w silniku 1.7DTI (tzn kopcił i miał wyraźny spadek mocy), winą był zawór EGR! Auto zwiedziło kilku mechaników i co jeden to lepsza rada, ze turbina itp. Dopiero w droższym warsztacie to załatwili.
Ewentualnie stawiał bym na wtrysk. chodź w pierwszej kolejności poproś aby sprawdzili ci ten zawór, z tego co wiem często pada w oplach.
Jesli chodzi o padniętą turbinę to raczej dym miał byś jasny gdyż spalała by Ci olej... tu masz objawy:
- duży spadek mocy
- kopcenie, najczęściej jasny niebieski dym gdy puszcza olej chodź bywa i ciemny w zależność od przyczyn.
- duży ubytek oleju w silniku ( autka z turbina lubią troszkę wypić oleju ale wszystko powinno być w normie)
Wizualnie ciężko będziesz miał to sprawdzić możesz się przyjrzeć czy nie ma pęknięcia, czy nie jest zalana olejem. A wnętrza bez rozbiórki nie sprawdzisz:))

Zawór Egr można też zaślepić, ja tak zrobiłem u swojego noi wyraźnie auto dostało mocy chociaż niektórzy tego nie polecają. Znowu druga sprawa auto mi bardzo kopcilo na czarno, tak że w lusterkach widać było czarną chmurę dymu . Robiłem wtryski i niestety nic nie pomogło w dodatku też był czasem slaby, przy zmianie na dwojke czy przy ruszaniu. Wiec polecili mi wyciąć katalizator (chociaż niektórzy też to odradzają), zrobiłem to i auto dostało kopniaka zbiera sie dużo dużo lepiej noi przestało kopcić jak wcześniej także wiesz, przyczyn może być dużo, nie chce nikogo wprowadzać w błąd tylko poprostu mówie jak było u mnie

Popieram przedmówce:) W moim przypadku również zaślepili mi EGR, w sumie rajdówka to się z mojego kapciocha nie zrobiła ale chociaż znowu miał moc i nie kopcił
Jak kolega pisze może być dużo przyczyn. Ewentualnie niech ktoś Ci go podepnie pod komputer, jeśli to np wtrysk to komputer to powinien wychwycić. A najbardziej polecam Ci jakiegoś dobrego podwórkowego pana "Frania" w dużych warsztatach jest dużo praktykantów, każdy pracuje swoje godziny aby szybciej i ma w du... wszystko.
U mnie w pracy szefcio oddaje firmowe autka, do wiekszych warsztatów i co jeden to większą maniane odwala. Swoje autko na sprzęgło oddałem do zwykłego podwórkowego mechanika, trzymał mi ponad tydzień ale jak wszystko zrobił to od 3 lat sprzęgło mozna paluszkiem wciskać i jest perfekto:)

No Panowie,-dziękuję za rady.Wiem że przyczyn może być mnóstwo.Zostaje mi metoda prób i wniosków,-jak syn przyjedzie musimy się wziąć za to autko i sukcesywnie starać się dojść do przyczyny. Postaram się na bieżąco informować o postępach. Bo okazuje się że to kopcenie to zaczyna być bardzo ciekawy temat, który nie da mi spokoju dopóki go nie rozwiążę korzystając z Waszej i swojej wiedzy. Stara prawda mówi że najlepsze jest najprostsze. Im więcej elektroniki i czujników tym gorzej. Gdy zacznie coś szwankować to tylko ''fachowcy'' od wyłudzania kasy mają dochód korzystając z nasze nieświadomości lub po prostu niewiedzy w danym temacie. Pozdrawiam i dziękuje za zainteresowanie tematem.

kazikpan wrote:

Im więcej elektroniki i czujników tym gorzej. Gdy zacznie coś szwankować to tylko ''fachowcy'' od wyłudzania kasy mają dochód

Chyba przesadziłeś i zapominasz się .Płacisz za sprzęt do naprawy twojego samochodu , wiedzę i doświadczenie .Ale skoro wiesz lepiej że jesteś "okradany" baw się