Bajka jest taka, że jeden z pracowników zwrócił mi telefon B2100 na stan. Telefon się nie uruchamia w ogóle, wyjęcie batki i ponowne włożenie cz podpięcie pod samą ładowarkę nie daje żadnego rezultatu (inne B2100 bez batki pod ładowarką próbują się uruchomić). Gość twierdzi, że podłączył tylko telefon jakimś "uniwersalnym kablem USB z Biedronki" do kompa, telefon zaświecił się na chwilę, zgasł i od tej pory nic. Czy to możliwe, by jakikolwiek kabel USB mógł uszkodzić telefon do tego stopnia ? Z tego co widzę, ekran jest lekko pęknięty, a aparacik mocno sfatygowany, więc możliwe, że telefon latał na pokaz na lewo i prawo - i wcale nie kabel USB był przyczyną uszkodzenia.
Quote: