Mam problem z kosą Stihl fs 87 4-MIX , w czasie pracy zgasła mi i zablokowało ja, że nie można było pociągnąć linką rozruchową. Kosa przepracowała dopiero dwa sezony ale nie ma już gwarancji. Po rozebraniu okazało się że, pękł zawór i uszkodził tłok. Kupiłem nowy tłok i zawory oraz łożyska i uszczelniacze wału. Po złożeniu kosa ani myśli odpalić nawet na samo starcie. Rozrząd został prawidłowo ustawiony, gaźnik wyczyszczony, iskra też ma, moduł zapłonowy nie jest uszkodzony bo sprawdzałem, świeca też nowa. Zawory zostały ustawione, kompresie trzyma, cylinder nie był porysowany. Paliwo dostaje, nawet nalewałem do cylinderka a ona nic. Straciłem pomysły co może jej być ? Może podpowiecie mi co mogę jeszcze zrobić?