Witam.
Mam ogromny problem.
Kilka dni temu została "odpalona" instalacja c.o. w moim domu.
Na instalację składa się:
- ogrzewanie podłogowe w trzech obiegach: piwnica 75m2 + garaż 48m2; parter 75m2 i poddasze użytkowe 75m2+pokój nad garażem 48m2,
- kocioł gazowy Junkers Cerapur Smart ZSB 22-3C o mocy 7do21kW,
- grupa pompowo-mieszająca tj. 3 grupy z mieszaczami.
(nie ma tradycyjnych grzejników)
Podłogówka to około 2000mb rury (chyba fi14) podzielona na 3 obiegi i 30 pętli (najdłuższe pętle do 80mb).
Kocioł pracuje bez przerwy od 3 dni. Nie wiem czy to jest miarodajne, ale przez dobę potrafi spalić do 28m3 gazu (przy dodatnich temperaturach na zewnątrz).
Temperatura max. zasilania ustawiona na kotle to 55st.C
Temperatura projektowa na kotle (cokolwiek to jest) ustawiona na 45st.C.
Temperatura na termometrach przy grupach pompowych około 31st.C na zasilaniu i 19st.C na powrocie.
Efekt jest taki, że podłoga w ogóle nie jest ciepła. Na rozdzielaczach rurki zasilające są w miarę ciepłe (równomiernie) na powrotach chłodne (również równomiernie z wyjątkami).
W domu bez włączonego ogrzewania było 8st.C. Po załączeniu ogrzewania temp. wzrosła do 15st.C.
W dniu wczorajszym w domu było 15st.C przy 3st.C na zewnątrz. Kocioł pracował całą dobę (bez ustanku) zużył 28m3 gazu i temperatura nie podniosła się nawet o 1st podczas, gdy na zewnątrz panowała dzisiaj temperatura 10st.C.
Dodam, że dom jest jeszcze nieocieplony. Tynki zrobione były w marcu, wylewki w lipcu. W domu nie odczuwa się wilgoci. Rozumiem, że ze względu na brak ocieplenia może być trudno podnieść temperaturę w domu, ale myślę, że posadzka powinna być już przynajmniej letnia.
Były problemy z prawidłowym uruchomieniem ogrzewania - przyjechał serwis junkersa (kolega instalatora) - od instalatora dowiedziałem się, że chodziło o błędnie ustawione kody serwisowe.
Widzę, że ustawienia na kotle są "przepisane" z instrukcji.
Dzisiaj (za przyzwoleniem instalatora) zmieniłem max. temp. na zasilaniu na 68st.C za przyzwoleniem instalatora.
Niestety nie rozumiem jeszcze w pełni zasady działania tych wszystkich urządzeń. Nie rozumiem np. tego, że na kotle mam 60st.C a za mieszaczami (oddalonymi o 1m rury) jest już tylko 31st.C - słyszałem tylko, że odpowiedzialne jest za to sprzęgło (mieszacze otwarte 100%).
Początkowo instalacja pracowała na ciśnieniu 1,5bar, później instalator podniósł ciśnienie do ponad 2bar. Przeraża mnie tylko to, że temperatury na urządzeniach utrzymują się bez zmian, a podłoga nie jest w ogóle ciepła. Chyba nie jest tylko, aż tak zimna skoro jednak jest ta zmiana w domu z 8 na 15st.C.
Instalacja jest zalana w dużym rozcieńczeniu płynem przeciwzamarzającym (około 20% objętości to płyn) Wg instalatora wszystkie obiegi są odpowietrzone. Odpowietrzenie odbywało się za pomocą pompy do napełniania instalacji - płyn przepływał przez pompę do czasu, gdy w wężu przestały być widoczne pęcherzyki powietrza.
Nie chcę nikomu nic sugerować, ale moją największą obawą są średnice rur ogrzewania podłogowego.
Poruszę jeszcze jeden problem. W grupach pompowych zainstalowane są pompy IBO OHI 25-60/180 - dwie z nich, które pompują na piętra na trzecim biegu "wyją". Natomiast nie wiem czy one wydają takie wysokie dźwięki, czy jakoś wzbudzają instalacje. Najbardziej słyszalna jest pompa, która pompuje na poddasze i najbardziej dokucza to w pomieszczeniu na poddaszu w której jest zainstalowany rozdzielacz.
Jutro ma się pojawić instalator z serwisantem z Junkersa, ale mam obawy że z kotłem jest wszystko o.k. Może sterowanie nie działa jak powinno.
Zrobiłem też małą próbę: na parterze i piętrze ustawiłem temp. 5st.C a w piwnicy 30st.C. Udało się w ten sposób podnieść temperaturę na zasilaniu obiegu piwnicy do 39st.C.
Jeżeli będą potrzebne jakieś informacje do ustalenia przyczyny braku ciepłej podłogi to postaram się je uzupełnić.
Pozdrawiam
heavy
Mam ogromny problem.
Kilka dni temu została "odpalona" instalacja c.o. w moim domu.
Na instalację składa się:
- ogrzewanie podłogowe w trzech obiegach: piwnica 75m2 + garaż 48m2; parter 75m2 i poddasze użytkowe 75m2+pokój nad garażem 48m2,
- kocioł gazowy Junkers Cerapur Smart ZSB 22-3C o mocy 7do21kW,
- grupa pompowo-mieszająca tj. 3 grupy z mieszaczami.
(nie ma tradycyjnych grzejników)
Podłogówka to około 2000mb rury (chyba fi14) podzielona na 3 obiegi i 30 pętli (najdłuższe pętle do 80mb).
Kocioł pracuje bez przerwy od 3 dni. Nie wiem czy to jest miarodajne, ale przez dobę potrafi spalić do 28m3 gazu (przy dodatnich temperaturach na zewnątrz).
Temperatura max. zasilania ustawiona na kotle to 55st.C
Temperatura projektowa na kotle (cokolwiek to jest) ustawiona na 45st.C.
Temperatura na termometrach przy grupach pompowych około 31st.C na zasilaniu i 19st.C na powrocie.
Efekt jest taki, że podłoga w ogóle nie jest ciepła. Na rozdzielaczach rurki zasilające są w miarę ciepłe (równomiernie) na powrotach chłodne (również równomiernie z wyjątkami).
W domu bez włączonego ogrzewania było 8st.C. Po załączeniu ogrzewania temp. wzrosła do 15st.C.
W dniu wczorajszym w domu było 15st.C przy 3st.C na zewnątrz. Kocioł pracował całą dobę (bez ustanku) zużył 28m3 gazu i temperatura nie podniosła się nawet o 1st podczas, gdy na zewnątrz panowała dzisiaj temperatura 10st.C.
Dodam, że dom jest jeszcze nieocieplony. Tynki zrobione były w marcu, wylewki w lipcu. W domu nie odczuwa się wilgoci. Rozumiem, że ze względu na brak ocieplenia może być trudno podnieść temperaturę w domu, ale myślę, że posadzka powinna być już przynajmniej letnia.
Były problemy z prawidłowym uruchomieniem ogrzewania - przyjechał serwis junkersa (kolega instalatora) - od instalatora dowiedziałem się, że chodziło o błędnie ustawione kody serwisowe.
Widzę, że ustawienia na kotle są "przepisane" z instrukcji.
Dzisiaj (za przyzwoleniem instalatora) zmieniłem max. temp. na zasilaniu na 68st.C za przyzwoleniem instalatora.
Niestety nie rozumiem jeszcze w pełni zasady działania tych wszystkich urządzeń. Nie rozumiem np. tego, że na kotle mam 60st.C a za mieszaczami (oddalonymi o 1m rury) jest już tylko 31st.C - słyszałem tylko, że odpowiedzialne jest za to sprzęgło (mieszacze otwarte 100%).
Początkowo instalacja pracowała na ciśnieniu 1,5bar, później instalator podniósł ciśnienie do ponad 2bar. Przeraża mnie tylko to, że temperatury na urządzeniach utrzymują się bez zmian, a podłoga nie jest w ogóle ciepła. Chyba nie jest tylko, aż tak zimna skoro jednak jest ta zmiana w domu z 8 na 15st.C.
Instalacja jest zalana w dużym rozcieńczeniu płynem przeciwzamarzającym (około 20% objętości to płyn) Wg instalatora wszystkie obiegi są odpowietrzone. Odpowietrzenie odbywało się za pomocą pompy do napełniania instalacji - płyn przepływał przez pompę do czasu, gdy w wężu przestały być widoczne pęcherzyki powietrza.
Nie chcę nikomu nic sugerować, ale moją największą obawą są średnice rur ogrzewania podłogowego.
Poruszę jeszcze jeden problem. W grupach pompowych zainstalowane są pompy IBO OHI 25-60/180 - dwie z nich, które pompują na piętra na trzecim biegu "wyją". Natomiast nie wiem czy one wydają takie wysokie dźwięki, czy jakoś wzbudzają instalacje. Najbardziej słyszalna jest pompa, która pompuje na poddasze i najbardziej dokucza to w pomieszczeniu na poddaszu w której jest zainstalowany rozdzielacz.
Jutro ma się pojawić instalator z serwisantem z Junkersa, ale mam obawy że z kotłem jest wszystko o.k. Może sterowanie nie działa jak powinno.
Zrobiłem też małą próbę: na parterze i piętrze ustawiłem temp. 5st.C a w piwnicy 30st.C. Udało się w ten sposób podnieść temperaturę na zasilaniu obiegu piwnicy do 39st.C.
Jeżeli będą potrzebne jakieś informacje do ustalenia przyczyny braku ciepłej podłogi to postaram się je uzupełnić.
Pozdrawiam
heavy