Witam!
Problem w koparce polega na niewielki zwarciu (ucieka prąd). NOWY akumulator rozładowuje się przez noc (gdy zapomni się o wył. masy). Ładowanie ok. Przy rozruchu "na krótko" czyli zwarcie na EM odpala, przez stacyjkę startuje raz na 20 prób, zazwyczaj jednak słychać "pyk" elektormagnesu przy przekręceniu startera, a rozrusznik nie reaguje. Prąd gdzieś ucieka i myślę, że problem dotyczy kabelków od stacyjki do elektromagnesu z dodatkiem dziesiątek pajęczyn utkanych przez wielu poprzednich użytkowników, zakładających wiatraczki, nagrzewnice, dodatkowe przełączniki... cuda na kiju po prostu. W układzie jest wyłącznik masy, ale pilnowanie go aby wyłączać to tylko półśrodek, instalacja jednak podczas pracy nadal ma zwarcie.
Poszukuję również schematu instalacji el. do JUMZ D-65 (koparka białoruś). Link w pierwszym poście z innego tematu odsyła do "dokument usunięty".
Problem w koparce polega na niewielki zwarciu (ucieka prąd). NOWY akumulator rozładowuje się przez noc (gdy zapomni się o wył. masy). Ładowanie ok. Przy rozruchu "na krótko" czyli zwarcie na EM odpala, przez stacyjkę startuje raz na 20 prób, zazwyczaj jednak słychać "pyk" elektormagnesu przy przekręceniu startera, a rozrusznik nie reaguje. Prąd gdzieś ucieka i myślę, że problem dotyczy kabelków od stacyjki do elektromagnesu z dodatkiem dziesiątek pajęczyn utkanych przez wielu poprzednich użytkowników, zakładających wiatraczki, nagrzewnice, dodatkowe przełączniki... cuda na kiju po prostu. W układzie jest wyłącznik masy, ale pilnowanie go aby wyłączać to tylko półśrodek, instalacja jednak podczas pracy nadal ma zwarcie.
Poszukuję również schematu instalacji el. do JUMZ D-65 (koparka białoruś). Link w pierwszym poście z innego tematu odsyła do "dokument usunięty".