Witam
Mam pytanie dotyczące lasera.
Mój kolega kilka lat temu zakupił chińską maszynę do grawerowania. Jest ona wyposażona w 50W laser ND YAG( jest to laser półprzewodnikowy). Jakiś czas temu przestała działać, a dokładniej- zniknęła moc lasera- do zera, stało się to nagle.
Moduł lasera został sprawdzony w fabryce w USA, jest dobry.
Q-switch został wymieniony na nowy. W dalszym ciągu nie ma mocy, w ogóle tak jakby nie było emisji.
Problem polega na tym, że ten chiński producent (HG LASER)nie ma przedstawicielstwa w Europie. A korespondencyjnie chińczycy jakoś nie są chętni do rozmowy.
Laser emituje światło niewidzialne 1064nm . W celu kontroli wiązki posiadam specjalne listki ceramiczne pokryte luminoforem, który pod wpływem tego promieniowania powinien świecić na zielono( a tu nic nie świeci). Używałem tych listków już kiedyś przy wymianie Q-switcha kilka lat temu, bo była taka potrzeba.
Generalnie wszystko niby działa, zasilacz do lasera działa, można zadać prąd i ten prąd rzeczywiście płynie( sprawdzalem mirnikiem cęgowym) normalnie laser pracuje przy prądach rzędu 15-20Amp.
Zasilacz Q-switcha też niby działa, można ustawić częstotliwość, nie świecą żadne diody sygnalizujące błędy.
Nie do końca rozumiem zasadę działania takiego lasera i zastanawiam się co może być przyczyną takiego stanu rzeczy? Może problemem jest zasilacz Q-switcha? Ale jak go sprawdzić ? Jaka powinna być amplituda i kształt sygnału wyjściowego?
Będę bardzo wdzięczny za wszelką podpowiedź.
Mam pytanie dotyczące lasera.
Mój kolega kilka lat temu zakupił chińską maszynę do grawerowania. Jest ona wyposażona w 50W laser ND YAG( jest to laser półprzewodnikowy). Jakiś czas temu przestała działać, a dokładniej- zniknęła moc lasera- do zera, stało się to nagle.
Moduł lasera został sprawdzony w fabryce w USA, jest dobry.
Q-switch został wymieniony na nowy. W dalszym ciągu nie ma mocy, w ogóle tak jakby nie było emisji.
Problem polega na tym, że ten chiński producent (HG LASER)nie ma przedstawicielstwa w Europie. A korespondencyjnie chińczycy jakoś nie są chętni do rozmowy.
Laser emituje światło niewidzialne 1064nm . W celu kontroli wiązki posiadam specjalne listki ceramiczne pokryte luminoforem, który pod wpływem tego promieniowania powinien świecić na zielono( a tu nic nie świeci). Używałem tych listków już kiedyś przy wymianie Q-switcha kilka lat temu, bo była taka potrzeba.
Generalnie wszystko niby działa, zasilacz do lasera działa, można zadać prąd i ten prąd rzeczywiście płynie( sprawdzalem mirnikiem cęgowym) normalnie laser pracuje przy prądach rzędu 15-20Amp.
Zasilacz Q-switcha też niby działa, można ustawić częstotliwość, nie świecą żadne diody sygnalizujące błędy.
Nie do końca rozumiem zasadę działania takiego lasera i zastanawiam się co może być przyczyną takiego stanu rzeczy? Może problemem jest zasilacz Q-switcha? Ale jak go sprawdzić ? Jaka powinna być amplituda i kształt sygnału wyjściowego?
Będę bardzo wdzięczny za wszelką podpowiedź.