Witam. Mam problem z focusem 2004r 1.8 tdci 115 km otóż silnik nie odpala. co udało mi się zdiagnozować:
-po przekręceniu stacyjki w pozycje grzania świec napięcie na świecach żarowych jest.
-odkręciłem 2 świece żarowe i obie nie grzeją podejrzewam ze wszystkie są niedobre ale do tamtych jest trudny dostęp.
-odkręciłem przewody od wtrysków i włożyłem przewód paliwowy od pompy do butelki z ropa, zaciąga ropę i daje na wtryski.
-auto stoi w ogrzewanym garażu +5C wiec na pewno nie zamarzło paliwo.
-auto na samostarcie odpala i silnik pracuje na wolnych obrotach.
-nie ciągałem go ani nie pchałem(wiem czym to grozi).
Nie mam już pomysłów co teraz robić dalej. Prosił bym o jakieś wskazówki.
Dodano po 3 [minuty]:
Aha dodam iż od dawna były trudności z odpalaniem auta, odpalał po długim kręceniu załapywał i gasł i tak z 3 razy, ale jak przyszedł mróz to nie mogę go uruchomić nawet w tym garażu. Wszystkie rady mile widziane.
-po przekręceniu stacyjki w pozycje grzania świec napięcie na świecach żarowych jest.
-odkręciłem 2 świece żarowe i obie nie grzeją podejrzewam ze wszystkie są niedobre ale do tamtych jest trudny dostęp.
-odkręciłem przewody od wtrysków i włożyłem przewód paliwowy od pompy do butelki z ropa, zaciąga ropę i daje na wtryski.
-auto stoi w ogrzewanym garażu +5C wiec na pewno nie zamarzło paliwo.
-auto na samostarcie odpala i silnik pracuje na wolnych obrotach.
-nie ciągałem go ani nie pchałem(wiem czym to grozi).
Nie mam już pomysłów co teraz robić dalej. Prosił bym o jakieś wskazówki.
Dodano po 3 [minuty]:
Aha dodam iż od dawna były trudności z odpalaniem auta, odpalał po długim kręceniu załapywał i gasł i tak z 3 razy, ale jak przyszedł mróz to nie mogę go uruchomić nawet w tym garażu. Wszystkie rady mile widziane.