Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Wrdp14 2b23s535 Junkers, regulacja temperatury wody

bobo6969 12 Dec 2012 18:43 42111 23
  • #1
    bobo6969
    Level 9  
    Witajcie, mam problem, który wymaga trochę opisu. Więc po kolei.
    Mam kilkumiesięcznego Junkersa Wrdp14 – 2b23s535.
    Od początku nie mogę ustawić temperatury. Zimą jeszcze jako tako, ale w lecie jest to niemożliwe, gdyż nawet na minimalnej świeczce woda jest za gorąca żeby włożyć pod nią ręce. Jedynym rozwiązaniem jest odkręcenie przepływu wody w piecyku na maksa, ale wtedy i tak woda w prysznicu (który ma wąski przepływ) jest za gorąca. Natomiast w innych kurkach, żeby woda nie zrobiła się wrząca, kurki muszą być rozkręcone ma maksa, co zwiększa zużycie wody i gazu.

    Zacznę więc od pytania o możliwą zmianę, o którą by mi chodziło. Czy istnieje możliwość (serwis może to zrobić), aby pokrętło (skokowe) do regulacji wielkości płomieni w piecyku skorygować. Tzn. żeby dało się ustawić mniejsze płomienie niż mam obecnie kiedy ustawiam to pokrętło na minimum.

    Wiem, że wg instrukcji ciepłotę wody powinno się regulować pokrętłem dużym do przepływu wody. To jednak nie jest skuteczne. Jeśli bowiem ustawiam małe pokrętło (wielkość płomienia na minimum) i duże na minimum przepływu. To ogień zapala się szybko (przy małym przepływie), ale woda jest cholernie gorąca. Efektem ustawienia dużego pokrętła na minimum jest to, że mogę dodać zimnej wody i ostatecznie woda jest właściwej temperatury. Ale niestety to nie jest rozwiązanie dobre bo, po pierwsze zużywa się za dużo gazu (po co mi dolewać zimnej wody, lepiej gdybym mógł w piecyku ustawić właściwą temp.) A po drugie woda leje się wielkim strumieniem i pod prysznicem oraz w kuchni chlapie. W lecie woda jest tak gorąca przy takim ustawieniu, że nawet dodawanie zimnej nie pomaga.
    Przy ustawieniu: małe pokrętło na minimum, duże na maksimum przepływu wody, płomień zapala się dopiero jak rozkręcę kurki na maksa. Temp. jest znacznie mniej stabilna (zmienia się) a dodać zimnej wody nie da się , bo przy minimum odkręcenia kurka z zimną płomień natychmiast gaśnie.

    Czy ktoś wie jak rozwiązać ten problem.
    Wg mojego pomysłu najlepiej byłoby tak przeregulować piecyk, żeby dało się ustawić za pomocą małego pokrętła mniejszy płomień (albo poszerzyć jego zakres z dołu i z góry). CZY JEST TO MOŻLIWE?

    Pytania dodatkowe:
    - Ktoś wie czemu tak dużo wody trzeba odkręcić, żeby się zapalił płomień?
    - Dlaczego dodanie nawet minimalnej ilości wody zimnej gasi płomień (to przy dużym pokrętle odkręconym na maks. przepływu wody), natomiast przy skręconym i tak ilość zimnej wody jaką można dodać jest ograniczona.
    - Czy niedociągnięcia, które opisuję mogą być związane z instalacją wodną. Mam nowiutką z miedzianych rurek, ale może są za cienkie, albo doprowadzenie wody nie takie??? Innymi słowy czy jest ktoś kto się zna i na piecykach i na hydraulice, bo "specjaliści" twierdzą, że albo ich piecyk nie obchodzi, albo na instalacji się nie znają.

    Pozdrawiam i z góry dzięki za pomoc.
  • #2
    Zbigniew Rusek
    Level 37  
    Jeśli pokrętło wody jest ustawione na max. przepływ, to zawsze do zapłonu piecyka trzeba większego strumienia niż wtedy, gdy pokrętło wody jest ustawione na min. przepływ. Ustawiając pokrętło (duże) na mały przepływ osiąga się zapłon przy małym strumieniu, ale i gorącą (a nie ciepłą) wodę. Co do przegrzewania wody, to myślę, że serwis raczej nie powinien ingerować, jeśli piecyk ma ustawienia fabryczne (nie było nic w nim regulowane wewnątrz), ponieważ przepływ gazu przez palnik jest wyregulowany fabrycznie dla danego rodzaju gazu (chyba, że piecyk był przerabiany na inny rodzaj gazu). W lecie zimna woda jest raczej letnia, więc rzeczywiście piecyki te wtedy przegrzewają wodę (trzeba mieszać z zimną bądź nastawić pokrętło wody na duży przepływ).
  • #3
    bobo6969
    Level 9  
    Przepraszam, ale taki piecyk jest bezużyteczny. Skoro w lecie grzeje wodę na wrzątek. W praktyce w zimie też. W takiej sytuacji potrzeba zmniejszyć płomień świeczek... To jedyne rozsądne rozwiązanie jakie przychodzi mi do głowy. Chyba, że ktoś zna inne.
    Jeśli więc ktoś wie jak zmniejszyć dopływ gazu tak, aby płomień był mniejszy, będę wdzięczny za poradę.
  • #4
    Bobbo
    Level 22  
    Te piecyki reguluje się na moc maksymaną. Można to zrobić dysponując manometrem /U-rurką/. Ustawić ciśnienie na dyszach tak aby ograniczyć moc do wymaganej przez użytkownika.
  • #5
    -west
    Heating systems specialist
    Masz termę o większej mocy. Ale to i tak nie oznacza że nie można jej wyregulować.
    Minimalny przepływ i minimalny płomień - tak ustaw. Przy tym ustawieniu masz 7l/min o ΔT 50°C. Im będziesz zwiększał przepływ tym delta będzie spadać. Przy 14l/min ΔT =25°C
    Niżej się nie da.
  • #6
    bobo6969
    Level 9  
    Dziękuję za podpowiedź. Wciąż jednak nie rozumiem po co manipulować przy ciśnieniu?? Ja chciałbym, aby w piecyku istniała możliwość zmniejszenia ognia świeczek za pomocą małego pokrętła. A najlepiej jak ktoś ma "złote rączki", to rozszerzenia zakresu tego pokrętła tak w dół jak i w górę. Bo jak zmniejszę moc pieca, to kiedyś się okaże, że jak zima będzie mroźniejsza i zatem dopływająca woda zimniejsza to mi jej nie dogrzeje.
    Zrobiłem eksperyment poza kręceniem małym pokrętłem (domyślam się, że zwiększa ono i zmniejsza dopływ gazu) regulowałem gaz zaworem do gazu (odcięcie do piecyka) i okazało się, że idealnie da się wyregulować temperaturę wody. Tyle, że tą akurat wajchą nie chciałbym na co dzień kręcić.
    Dlatego uparcie szukam możliwości rozszerzenia zakresu regulacji dopływu gazu przez małe pokrętło. Czemu Junkers tak to ograniczyły?????

    Dodano po 7 [minuty]:

    -west wrote:

    Masz termę o większej mocy. Ale to i tak nie oznacza że nie można jej wyregulować.
    Minimalny przepływ i minimalny płomień - tak ustaw. Przy tym ustawieniu masz 7l/min o ΔT 50°C. Im będziesz zwiększał przepływ tym delta będzie spadać. Przy 14l/min ΔT =25°C
    Niżej się nie da.


    Przy ustawieniu na min przepływu i płomienia woda jest za gorąca nawet jeśli odkręca kurek na maksa. Jeśli leję mniejszą ilość wody leje się wrzątek.
    Oczywiście mogę odkręcić trochę przepływ i zmniejszyć temp. ale ten piecyk nie jest stabilny to raz. Po drugie w różnych kurkach jest różny przepływ więc i różna temp wody. Nie będę z kuchni biegał do piecyka. Dlatego dobrą opcją jest ustawienie średniej temp. i regulacja poprzez dolewanie zimnej i tu się pojawia problem. Im bowiem większy przepływ wody (duże pokrętło) tym mniej mogę dodać zimnej wody. Mniej więcej od 180 stopni pokrętła dużego jak tylko odkręcę zimny kurek płomień w piecyku gaśnie! Dlatego chciałbym regulować dopływ gazu, a nie ciśnienie. Kompletnie nie rozumiem tego rozwiązania w nowych piecykach. Czemu nie można dowolnie regulować płomienia!?
  • #7
    serwisszulborski.pl
    Heating systems specialist
    Podstawowy błąd to dobór urządzenia. Jeżeli miałaby to być oszczędna terma na prysznic to 24kW to przesada, przy max. skręconej wodzie 4 l/min i min. odkręconym gazie otrzymasz ponad 60°C. Terma nie posiada śruby regulacji płomienia minimalnego, dlatego pozostaje ręczne przykręcenie gazu połączone z obserwacją temperatury na wyświetlaczu.
  • #8
    bobo6969
    Level 9  
    Problem w tym, że piecyk był dobrany w ten sposób, aby można było np brać prysznic i zmywać naczynia jednocześnie. W takim układzie się sprawdza. Producenci z Junkersa najwyraźniej nie wzięli pod uwagę, że raz puszcza się większą wodę raz mniejszą... (np. sam prysznic)
    Prostym rozwiązaniem byłoby zwiększenie zakresu małego pokrętła, ale nie zrobili tego i jak rozumiem z powyższego postu nie da się tego wyregulować.
    Chyba, że ktoś jednak zna sprytny sposób.
    Skoro tak, to pomanipuluję dopływem gazu (zaworem na rurze przed piecykiem). Zanim jednak to zrobię mam pytanie. Czy taka manipulacja nie uszkodzi tego zaworu (myślę ustawiać go kilka razy w roku jak się zmienia temperatura). No i czy to nie wpłynie negatywnie na piecyk. Innymi słowy, czy dla dobrego (tu raczej myślę bezpiecznego) działania piecyka nie jest potrzebny jakiś standardowy dopływ gazu. Czy jak go skręcę lekko to piecyka jakoś się nie uszkodzi?

    Dziękuję za dotychczasowe porady
  • #9
    mirrzo

    Moderator on vacation ...
    Zawór gazu pod piecykiem służy do odcięcia dopływ gazu do niego w razie... Jest kilka powodów. Piecyk musi dostać na tyle dużo gazu, żeby mógł prawidłowo pracować.. Przy "skręconym" dopływie może się wyłączać w czasie pracy.
    bobo6969 wrote:
    ...piecyk był dobrany w ten sposób, aby można było np brać prysznic i zmywać naczynia jednocześnie. W takim układzie się sprawdza.

    Skoro jest OK, to brak sugestii. Co do różnego przepływu i wynikającej w tym momencie frustracji, powiem coś niepopularnego: piecyk został źle dobrany. Należałoby kupić termę Celsiusz (również Junkersa), co zapewne mogłoby Cię zadowolić.
  • #10
    bobo6969
    Level 9  
    Ale czy zgaśniecie piecyka może być groźne (ogień zgaśnie a gaz nadal idzie?) lub go psuć?
    Jeśli już zwracasz uwagę na mój stan emocjonalny i niewiedzę (coś widzę, że to typowe dla serwisantów od piecyków, co najmniej junkersów), to chciałbym dopytać czemu to uważasz, że Celsiusz byłby lepszy? I do czego służy ten piecyk, który mam ja? Czym się one różnią? Miałem już serwisanta w domu i nic nie potrafił wyjaśnić poza tym, że niewłaściwym pokrętłem kręcę. I tym, że skoro dobrze działa na kranie w wannie to wszystko ok i nie powinienem narzekać na piecyk.
    Problem polega na tym (powtórzę raz jeszcze), że dla dużego przypływu, np. odkręcona woda w kuchni i prysznicu, lub prysznicu i umywalce, piecyk da się ustawić tak, żeby woda była chłodna jak potrzeba, a kiedy indziej gorąca. Nie działa to dla jednego punktu poboru wody (z wyjątkiem kurka do wanny). Kupienie słabszego piecyka niczego więc nie rozwiązuje!
    Moja frustracja wynika stąd, że piecyk został źle zaprojektowany, co wynika z moich obserwacji i niestety porad serwisantów. Wystarczyło rozszerzyć zakres regulacji gazu. Proste!
    Piszesz o Celsiuszu. Jest duuuużo droższy i... ma zamknięto komorę spalania, a takiego u mnie się nie da zainstalować, ze względu na potrzebę dodatkowego komina!
    Uregulowałem więc temp. w zaworem do gazu, ale po pierwsze nie chcę nim za dużo kręcić ze względu na bezpieczeństwo. Co za tym idzie, jeśli będę potrzebował gorącej wody w kuchni i łazience naraz, piecyk nie dogrzeje, ze względu na zbyt mały dopływ gazu. I teraz uwaga, o co mam pretensje do Junkersa. Gdyby regulacja gazu w potrzebnym zakresie była zamontowana w piecyku skręciłbym ja na taką jaką uzyskuję za pomocą zaworu, ale gdybym planował mycie naczyń podczas gdy żona myje naczynia, zwiększyłbym odpowiednio dopływ gazu.
    Irytujące jest to, że jest to banalnie proste rozwiązanie. Tak działał mój piecyk 30 lat temu. Może się psuł często, był niebezpieczny, ale tani i regulację miał znacznie precyzyjniejszą niż obecna drogie junkersy (nie piszę o piecykach z elektronicznym ustawianiem ciepłoty wody). Dzięki Junkersowi wybuliłem kilkaset złotych więcej na gaz w tym roku (mam porównanie bo w drugim mieszkaniu mam piecyk inny a zużywa się tam mniej więcej tyle samo wody.

    Jakoś sobie poradziłem. Mam nadzieję, że to bezpieczne rozwiązanie. Ale wciąż pozostaję w nadziei, że ktoś wie jak można zmienić regulację przepływu gazu w samym piecyku? Może to pokrętło da się jakoś przesunąć, zmienić mu ograniczniki?
    W sumie bez używania wody w dwóch punktach da się jakoś przeżyć.
    Ale z pewnością jest to mój ostatni Junkers w życiu. Następny będzie boiler. No chyba, że gaz z łupków sprawi, że niedociągnięcia konstruktorów Junkersa zrekompensują mi niskie ceny gazu.
  • #11
    jamper
    Level 17  
    No tak kupi klient malucha i ma pretensje że nie wyciągnie tyle co ferrari.Każde urządzenie ma swoje uwarunkowania techniczne i nie można wymagać od niego by było inne niż stworzył producent.
  • #12
    bobo6969
    Level 9  
    To najwidoczniej 40 lat temu w Polsce produkowano ferrari, bo nie było problemu z ustawieniem odpowiednio ciepłej wody.
    Wg ciebie możliwość skręcenia gazu, tak żeby z kranu nie leciał wrzątek to technologia ferrari???
  • #13
    Zbigniew Rusek
    Level 37  
    Z tym zużyciem gazu to akurat nieprawda, gdyż ja mam taki sam piecyk (od blisko 2 lat) i zużycie gazu w porównaniu z poprzednim PG-6 spadło (Junkers nie ma świeczki oraz ma bardziej sprawny wymiennik ciepła). Co do doboru mocy, to piecyki o mocy 23,6kW są dobre, gdy jest duża wanna lub przewiduje się jednoczesny pobór wody przez np. prysznic i nad zlewozmywakiem. Dla samego prysznica z powodzeniem wystarczy ten mniejszy Junkers o mocy 19,2kW. Zarówno ten mniejszy Junkers, jak i ten o mocy 23,6kW (istnieje też jeszcze większy, ok. 30kW) charakteryzują się tym, że gdy pokrętło gazu jest ustawione na najmniejszą moc, wynosi ona ok. 30% mocy nominalnej. Swoją drogą piecyki te mogliby udoskonalić wprowadzając jeszcze jedną pozycję pokrętła, gdzie piecyk pracowałby zaledwie 1/4 mocy nominalnej. Byłoby to dobre ustawienie na lato, kiedy to zimna woda ma często +20 stopni a nawet więcej.
  • #14
    bobo6969
    Level 9  
    Panie Zbigniewie o to dokładnie chodzi.
    U mnie nawet zimą woda jest za gorąca. Mógłbym wprawdzie ustawić pokrętło duże na maksa i woda byłaby w kranie chłodna, ale wtedy piecyk zapala się przy dopiero przy bardzo dużym przepływie wody, a to strata i gazu i wody. Poza tym woda w zlewozmywaku płynąca tak dużym strumieniem sprawia, że wszystko w około jest zalane. Co więcej, temp. wody nie jest stabilna. Tzn. przy tych samych ustawieniach, jednego dnia jest np. 42 a następnego 48 stopnie. Trzeba więc dodawać kurkiem zimnej wody. Tymczasem przy mocno odkręconym dużym pokrętle wody nawet minimalne odkręcenie zimnej gasi płomień.
    Dlatego na co dzień wolę mieć duże skręcone na minimum. Wtedy jednak z kranu leci wrzątek i koło się zamyka.
    PYTANIE:
    Czy nie da się jakoś tego pokrętła gazu podregulować tak, żeby piec mógł grzać z mocą 25%???
    Czy fakt że przy maksymalnym rozkręceniu dużego pokrętła minimalne dodanie zimnej gasi płomień jest normalne dal piecyka, czy ma jakiś związek z instalacją? Np. zbyt małe ciśnienie ...
  • #15
    mickry
    Level 11  
    Panowie odgrzebie kotleta, mam do Was takie pytanie, co zrobić żeby piecyk uruchamiał się przy mniejszym strumieniu wody? trzeba bardzo dużo wody zacząć lać żeby się uruchomił i po jej zmniejszeniu bardzo szybko się gasi...
  • #16
    Zbigniew Rusek
    Level 37  
    Zaróno piecyk JUnkers WRDP 14, jak i WRDP-11 mają moc minimalną 7kW - jedynie różnią się mocą maksymalną (nominalną): 23,6kW lub 19,2kW. Ten WRDP-14 umożliwia jednoczesny pobór wody w 2 punktach czerpalnych (np. prysznic + zlewozmywak), przy zachowaniu w miare przyzwoitego przyrostu temperatury wody i w miarę przyzwoitego strumienia (ten mniejszy nie zapewni tego). Trzeba też zwrócić uwagę na to, czy piecyk nie jest aby kupiony na inny rodzaj gazu. Jeśli tak, to może to być powodem nadmiernej wydajności (mocy), gdyż np. gaz ziemny zaazotowany ma niższą wartość opałową niż gaz ziemny wysokometanowy (czyli gdyby palniki były dostosowane na gaz ziemny zaazotowany a piecyk był zasilany gazem wysokometanowym, to może być taki problem). Piecyk musi być dostosowany do danego rodzaju gazu (jeśli tak nie jest, do dysze musi wymienić serwis Junkersa oraz po wymianie dysz wyregulować piecyk za pomocą odpowiedniego manometru).
  • #17
    mickry
    Level 11  
    Kolego ale mi nie o to zupełnie chodziło. Moje pytanie było co zrobić aby piecyk gazowy, nie koniecznie junkers a ogólnie pytam, żeby nie trzeba było lać tak dużego strumienia wody aby się załączył..
  • #18
    mirrzo

    Moderator on vacation ...
    mickry wrote:
    ... pytam, żeby nie trzeba było lać tak dużego strumienia wody aby się załączył..

    Masz zaniedbany piecyk. Powinieneś wezwać serwisanta na konserwację. Prawdopodobnie elementy zespołu wodno- gazowego są do wymiany, ma opory na uruchamianiu. Zaraz zrobi się tak, że nie będzie się wyłączał gaz po zamknięciu przepływu wody.
  • #19
    mickry
    Level 11  
    niestety albo stety to nie moj piecyk, tylko w mieszkaniu nowo wynajętym;) także zgłosze to właścicielce;)
  • #20
    aztek123
    Level 2  
    Panowie ja mam odwrotny problem z tym samym piecykim WRDP 14 2b 23. U mnie znow piecyk nie chce nagrzać wody do temp większej niż 47 st.
    Czy ktoś mógłby mi coś poradzić, jak go ustawić aby podgrzewał ciepłą wodę do temp np 60 stopni? Nawet gdy dam minimalny przepływ wody z jednocześnie maksymalną mocą palnika temp nie przekracza 47 st.
  • #23
    tomek3108
    Level 14  
    To raczej było pytanie ile faktycznie przez niego przepływa jak odkręcisz kran a nie ile książkowo ma przepływać :)
  • #24
    Zbigniew Rusek
    Level 37  
    tomek3108 wrote:
    To raczej było pytanie ile faktycznie przez niego przepływa jak odkręcisz kran a nie ile książkowo ma przepływać :)
    Może być tak, że kran ma perlatory znacznei redukujące przepływ lub mieszacz o niskiej przepustowości, więc przepływ 14 l./min. może stać się fikcją.

    Dodano po 2 [godziny] 27 [minuty]:

    -west wrote:
    Masz termę o większej mocy. Ale to i tak nie oznacza że nie można jej wyregulować.
    Minimalny przepływ i minimalny płomień - tak ustaw. Przy tym ustawieniu masz 7l/min o ΔT 50°C. Im będziesz zwiększał przepływ tym delta będzie spadać. Przy 14l/min ΔT =25°C
    Niżej się nie da.

    Takie parametry: 7l/min o ΔT 50°C; 14l/min ΔT =25°C to są parametry nominalne, ustalone przez producenta piecyków. Takie ΔT przy określonych przepływach wody dotyczą ustawienia pokrętła gazu w pozycji maksimum.
    Jeśli woda jest za gorąca ja proponuję: pokrętło gazu ustawić w pozycji MINIMUM, natomiast pokrętło wody tak, by przepływ był ustawiony na średni (lub nieco mniej niż średni), czyli zapłon następował przy niezbyt dużym przepływie a jednocześnie było możliwe przymieszanie zimnej wody (gdy ciepła jest za gorąca - często tak jest w lecie). Ja mam identyczny piecyk, który się doskonale sprawuje - już 6 lat nie trzeba było wzywać serwisu (nagrzewnicę sobie ze 2 razy przeczyściłem odkurzaczem, ale nie bardzo było z czego, jonizację też przemysłem watą nasączoną spirytusem) a baterie zapłonowe zmieniałem dopiero minionej jesieni. Pokrętło gazu mam przeważnie ustawione w pozycji minimum (więcej nastawiam tylko wtedy, gdy potrzebuję bardzo gorącej wody, np. konieczność wypłukania tkaniny wybielanej ACE, gdyż tylko w gorącej dobrze się rozpuszcza ten środek), a pozycję pokrętła wody w lecie na średni, w zimie - nieco mniej niż średni strumień.
    Może ten piecyk dlatego przegrzewa wodę, że jest dostosowany do innego rodzaju gazu (inna średnica dysz) lub jest rozregulowany. Można to sprawdzić w prosty sposób. Ustawić pokrętło gazu w pozycji max (pokrętło wody raczej nie na max. przepływ lecz pośrodku lub bliżej małego przepływu, gdyż przy ustawieniu na max. trzeba by odkręcić wodę jednocześnie w 2 punktach, np. wanna i umywalka), uruchomić piecyk (w pozycji pokrętła gazu na max.) otwierając kran wody na maksimum (nawet 2 krany jednocześnie, obserwować wskazania gazomierza (jednocześnie nie włączając innych przyborów gazowych, np. kuchenki). W ciągu minuty piecyk (przy ustawieniu pokrętła gazu na max.) powinien zużyć 48,3 litrów gazu (w przypadku gazu ziemnego wysokometanowego, czyli gaz E (także GZ-50). Jeśli jest to inny rodzaj gazu, to zużycie będzie inne - dla ziemnego zaazotowanego wyższe, dla propanu-butanu - niższe (ma najwyższą wartość opałową). Jeśli zużycie gazu odbiega od nominalnego o 10% lub więcej, należy poprosić autoryzowany serwis Junkersa, by prawidłowo wyregulował piecyk. Dla gazu Lw (GZ 41,5) zużycie gazu przez minutę to 56,6 l/min. Gaz Ls (GZ35) - 66,6 l./min. Propan-Butan - 36,6 g/min.