DejayPablo wrote: Quote: Sprobuj obciazyc wyjscie niekompletnego kanalu. Jest otwarte i to moze blokowac PROTECT.
Np. rezystorem 1K czy mniejszym?
W tym stanie ukladu 0 - 8 Ohm powinno byc OK. Tyle do sprawdzenia reakcji PROTECT. Przed testami z wlutowanymi Q102 i Q104 wyjscie musi byc wolne od wszelkich obciazen.
Przy okazji, dokonalem jednej istotnej korekty w
procedurze:
https://www.elektroda.pl/rtvforum/viewtopic.php?p=11888564#11888564
DejayPablo wrote: Quote: Wrzuc schemat tego bloku i zasilacza.
Schemat w załączniku (
w razie czego mój na schemacie jest OLD VERSION) ...
Podkreslonego nie rozumiem. Staraj sie pisac precyzyjniej.
W poprzednim poscie dodalem Ci kolejne
zadania, patrz od
"BTW: Sens istnienia ukladow wokol Q124/Q126 & Q128/Q130 (oraz analogicznych u gory) jest zagadka. ...
https://www.elektroda.pl/rtvforum/viewtopic.php?p=11889146#11889146
Z tego
manuala jaki zapodales w linku, juz na pierwszych stronach mozna poczytac o ichnym "OVERLOAD PROTECT"; stoi tez na schemacie blokowym.
Niniejszym, zagadka jest rozwiazana. A z mojej
analizki wynika, ze ten "OVERLOAD PROTECT" ma powazne konsekwencje w wielu aspektach dzialania calosci (lacznie z przemiana w uklad ANTI-PROTECT), o czym niefortunni konstruktorzy najwyrazniej nie maja bladego pojecia, wiec bajdurza sobie rozlegle na kolejnych stronach o
slope, step, SOA, ... itp. itd.. Czytanie tego to strata czasu.
Sprawdz natomiast koniecznie wszystkie elementy tych ukladow.
Celowym byloby usuniecie pod-ukladow Q124-Q130, zamieszczonych pod linia bazy Q122, tl. od D118 do R176, kompletnie. Analogicznie dla gornej polowki.
Ich jedyny efekt netto, to pogorszenie niezawodnosci. Jesli zatem je pozostawisz w ukladzie, wszystkie ich elementy musza byc sprawne(!).
Jesli zalozymy, ze w/w uklady wokol Q124/Q126 & Q128/Q13 nie egzystuja, dzialanie ukladu IC105 z Q122 (oraz analogicznie IC104 i Q121) daje nastepujacy rezultat:
Dla amplitud wyjsciowych ponizej ~ 25V, Q121/Q122 limituja prad kazdego MOSFETa (z kazdej pary) do wartosci ok. 1A; dotyczy to rowniez kondycji zwarcia na wyjsciu (co w przypadku rownoczesnego wysterowania wejscia oznacza ok. 90W mocy strat na kazdej parze).
Dla amplitud wyjsciowych powyzej 25V, limit ten przesuwa sie w okolice 3A (na kazda pare MOSFET). (Umieszczenie Q121 i Q122 na radiatorze zmniejszyloby ten limit, ale w ograniczonym zakresie, a wprowadziloby znieksztalcenia nieliniowe dla duzych sygnalow, wiec lepiej jak zostanie tak jak jest). W gre wchodza wtedy duze moce strat. MOSFETy osiagaja wysokie temperatury, a poniewaz brak w ukladzie kompensacji termicznej pradow spoczynkowch, rosna one do wartosci zaleznej od warunkow chlodzenia, niemniej pokaznych, co znacznie (10% lub wiecej) pomniejsza efektywne amplitudy pradu wyjsciowego, zatem rowniez sprawnosc PA.
Bilans dla szesciu par MOSFET jest taki, ze dla pradu wyjsciowego ok. 18A (Uo ~ 72Vpk, Po ~ 650 WRMS @ RL = 4Ω) uklad wejdzie w zakres pradowego ograniczenia na wyjsciu.
Biorac pod uwage skromne pojemnosci fitrow zasilania ±90V (~ 15mF na szyne, sic!), mozna przyjac, ze wystapi tu rownoczesnie ograniczenie napieciowe. Zatem 650W jest realistycznym limitem Po w tym ukladzie dla obciazen 4Ω.
Wartosci R123 i R124 sa do zmiany na: R123 = 3k6, R124 = k47. Nominalnie ustawiona suma obydwu ma wynosic 4.0 kΩ
Jesli teraz przywolamy do egzystencji te nieszczesne w/w uklady wokol Q124/Q126 & Q128/Q13, mozna rzec tyle, ze uklad z Q128/Q130 jedynie modyfikuje w/w limit pradow dla amplitud napiecia wyjsciowego powyzej 30V, do wartosci ok. 5 - 5.5 A (na kazda pare MOSFET!), co jest bez sensu w swietle powyzszych kalkulacji, a wrecz szkodliwe.
Natomiast uklad z Q124/Q126 przy amplitudach powyzej 60V podnosi ten limit do, bagatela, 11A! (dla kazdej pary). Sam fakt, ze tych 6 x 11A = 66A zasilacz nie dostarczy, nie anuluje zagrozenia, bo jesli MOSFETy w rzedzie nie beda starannie dobrane (wzgledem Ugs-th), prady nie rozloza sie w miare
po rowno. W skrajnym wypadku, jeden z nich moze przejac chocby 1/3 maksymalnego pradu (Ipk) przypadajacego na cala szostke, czyli np. 6A. przy pelnym wysterowaniu na 4Ω, co gwarantuje mu szybki
odlot. Poniewaz wszystkie siedza na jednym radiatorze, ta tzw. PROTECTION, nawet nie zarejestruje faktu termicznego
zgonu. W zaleznosci od rodzaju defektu, w nastepnej kolejnosci padnie kolejna sztuka w rzedzie, albo sypnie sie caly przeciwlegly rzad, ... itd.
Dlatego musisz przetestowac wszystkie MOSFETy zanim je bedziesz wstawiac, jak wczesniej zapodalem. Wazne; wszystkie sztuki z jednego rzedu powinny miec identyczny numer serii.
DejayPablo wrote: ... .. NE5534 jeszcze został do sprawdzenia, ale on przeważnie się ratuje z tego co widzę. ...
Ma duze szanse na przetrwanie. Jesli ma napiecie wyjsciowe w normie, ~ 0VDC, powinien byc OK.
Sprawdz, czy wszystkie kupione MOSFETy trzymaja Uds = 180V: zewrzyj G-S, zapnij D-S (kierunkow nie pomyl) przez opornik kilka kΩ/0.25W miedzy szyny zasilania PA i pomierz Uds.
DejayPablo wrote: ... W załączniku sam schemat protection
Ta PROTECTION jest nieprecyzyjna wzgledem kontroli wyjsciowego offsetu DC. Napiecie to kontroluja bramki NOR (IC107), uzyte w roli komparatorow napiecia (!), zatem offsety rzedu 1V przejda bez reakcji.
Wieksze wartosci offsetu odlaczaja glosniki (kontakty przekaznika, K101). W takiej kondycji, wzglednie kiedy PA wejdzie w
voltage clipping (~84Vpk nominalnie, aczkolwiek testowany tylko dla pozytywnych amplitud, Q103/Q104) zapalaja sie tez czerwone ledy D101/D102 (kanaly L/R).
Uklad IC103 kontroluje wentylator i podnosi mu liniowo napiecie zasilania od 5 do 15V, w miare jak sensor temperatury w PA (IC101, LM35D) podnosi swoje napiecie wyjsciowe. Kiedy osiagnie ono prog ok. 0.84V w ktorymkolwiek kanale (co odpowiada temperaturze radiatora ~ 84°C), komparatory IC104 odlaczaja glosniki i zapalaja zolty LED, D103. Przy powrocie temperatury do ok. 76°C uklad powraca do trybu normalnego (jest tu realizowana histereza rzedu 8mV).
MOSFETy IRFP9240 dla Id od 0 do ok. 4... 5A, a IRFP240 nawet do 10A, leza w zakresie termicznego
runaway. Gdy wejda w zakres limitu 80°C, samo odlaczenie obciazenia moze nie wystarczyc. Jesli wentylator nie bedzie w stanie odprowadzic mocy strat rzedu 300 ... 500W, moze to oznaczac termiczna smierc PA w krotkim czasie.
Jest jeszcze na plytce PA uklad limitera amplitudy wejsciowej (D123/D124 i H101), zapiety w petli IC102/IC103, wlaczany przelacznikiem S103 umieszczonym na PROTECTION PCB.
To jest esencjalnie cala filozofia tej PROTECTION w tym wzmacniazu.
Byc albo nie byc zalezy od wentylatora.
Edit:
Ze zdjec wynika, ze uklady Q101 i Q103 sa kontaktowane do radiatora, byly wiec
kiedys, przewidziane do ralizjacji kompensacji termicznej. Dla wyjsc typu MOSFET maja nieodpowiednie warunki pracy, ale to mozna zmienic. Dla par IRF9240/IRF240 konieczne sa modyfikacje:
- zmienic R114 i R116 na 1k24 (1k2 bedzie tez OK) oraz
- kazda z diod Zenera 3.9V, D101 i D102, zastapic para szeregowo polaczonych diod Si typu 1N4448 lub tp. (wszystkie katodami "w dol").
Ta modyfikacja nie powinna w istotny sposob zmienic punktow pracy Q102 i Q103 (napiecia baz, odpowiednio +6V i -6V).