Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

OPEL ASTRA II DI - brak mocy

Jerry_Blues 21 Dec 2012 18:20 10800 9
  • #1
    Jerry_Blues
    Level 2  
    Witam,
    Posiadam Opla Astrę II D Kombi, 1999 r. i szukam pomocy, ponieważ dotychczasowi mechanicy, którzy się nim zajmowali wymienili mi pół silnika, nie wiedzą co mu dolega. Od początku gdy go kupiłem wydawało mi się, że jest bardzo słaby. Jak na 2.0 silnik był strasznie mułowaty i jego moc była porównywalna z mocą mojego wcześniejszego samochodu czyli Opla kadeta 1,6 w dieslu. Nie jestem znawcą tematu ale wiem, że moc nie do końca zależy od pojemności silnika. Niemniej jednak z czasem pojawił się inny problem. Mianowicie po odpaleniu silnika włączała się kontrolka engine i samochód tracił przynajmniej 50% mocy. Nie mogłem się nim rozbujać i ledwo ruszał z miejsca. Po przekroczeniu 2000 obrotów wszystko wracało do normy. Pojechałem z tym do mechanika bo na każdej krzyżówce na mnie trąbili. Mechanik wymienił mi przepływomierz powietrza. Wszystko było ok., tylko pojawił się inny problem. Kiedy przekraczałem 120 km na godzinę znowu moc spadała. Było to dość niebezpieczne przy wyprzedzaniu. Znowu wymieniono mi przepływomierz powietrza, bo okazało się że tamten był jakiś wadliwy. Wszystko było ok. przez miesiąc. Po miesiącu objawy wróciły. Na dodatek padła mi pompa wtryskowa. Dwa razy wymieniano mi sterownik ale nic to nie dało więc wymieniono całą pompę bo była tona opiłków w baku przez zużytą pompę. Przy okazji wymieniono mi uszczelki kolektora dolotowego i wydechowego, pokrywy zaworowej, uszczelkę pokrywy rozrządu, wyczyszczono zbiornik paliwa, napinacz, uszczelniacz wału (Ne wiem czy to ma jakieś znaczenie i wpływ na ten spadek mocy ale nie znam się więc asekuracyjnie piszę jak sprawa wyglądała). Po wyjechaniu od mechanika sprawa wyglądała jeszcze gorzej. Na wolnych obrotach włączała mi się ciągle kontrolka engine a jak przekroczyłem 100 km/h to znowu był spadek mocy ale tym razem o 60%, bo nie mogłem się rozpędzić do 80 km/h. Musiałem przystanąć, wyłączyć silnik i sprawa wracała do normy o ile nie przekroczyłem znowu 100 km/h. Wróciłem do mechanika i po oględzinach stwierdził, że to turbosprężarka. Sprężała 0,7 bara zamiast 1,0. Wymienili turbosprężarkę i filtr powietrza i nic. Wymienili wtryskiwacze i nadal nic. Odebrałem go już wkurzony na Maksa bo taniej byłoby mnie wymienić cały silnik albo kupić inny samochód ale teraz już nie ma odwrotu, za dużo w niego zainwestowałem. W każdym razie mechanik stwierdził, że jego kolega ma identyczny model i ten samochód chodzi jak żyleta. Rozmawiałem niedawno z osobą, która miała podobny problem ze spadkiem mocy w zafirze. Twierdził, że przyczyną był software. Jednak mechanik u którego byłem stwierdził, że wyklucza taką ewentualność. Czy ktoś mógłby mi pomóc? Tym samochodem nie da się jeździć. Nie odpala tez przy spadkach temperatury poniżej -12stC. Będę wdzięczny za jakiekolwiek informacje i może ktoś zna jakiegoś dobrego mechanika w Poznaniu lub nawet gdzieś pod poznaniem, albo na trasie Poznań Rawicz, który mógłby się z tym problemem uporać?
    Pozdrawiam
  • #2
    BombowyWarsztat
    Level 9  
    Witam
    Podstawa w twoim przypadku to rzetelna diagnostyka komputerowa, najlepiej serwisowym testerem lub jeśli niema takiej możliwości to dobrym uniwersalnym. Musisz nam powiedzie jakie błędy zapisane są w sterowniku będzie można wtedy powiedzieć co powoduje przejście ecu w tryb awaryjny. Czy mechanik u którego byłeś robił diagnostykę? bo wygląd że wymienia wszystko jak leci. Pompa była regenerowana czy jakaś używana?? do sprawdzenia pompę vacum 3 zaworki sterujące i przewody podciśnieniowe przy twoich objawach to jest podstawa a nie wymian turbiny i zmieni tez mechanika!!! Co do odpalania to świecę czy są dobre i czy dochodzi do nich napięcie, filtr paliwa i kąt wtrysku czy jest właściwie ustawiony a może mechanik zrobił jakąś gafę przy składaniu rozrządu zapytaj się go czy ma specjalistyczne blokady czy składał sobie tak na znaczki.
  • #3
    Anonymous
    Level 1  
  • #4
    darek640
    Level 15  
    Bardzo dużo ci namieszali do mnie masz za daleko ale w Pile jest firma która ci pomoże to tylko 100km www. dieselserwis.com
  • #5
    cwikau
    Level 2  
    Witam . Miałem podobny problem i mechanicy rozkładali ręce a to była wina cylinderka podciśnienia który steruje klapkami w kolektorze ssącym, membrana miała niewielką dziurkę. Wymieniłem cylinderek za 120 zł i jest OK.
  • #6
    tzok
    Moderator of Cars
    Dźwigienka z siłownika klap też potrafi spaść, do tego elektrozawory podciśnienia i sama vacupompa. O zamiennikach przepływomierzy to szkoda w ogóle pisać, można je co najwyżej na choinkę powiesić - tylko oryginał BOSCHa dobrany w/g katalogu. Zamienniki albo w ogóle nie działają, albo nie ma mocy, albo wchodzi w tryb awaryjny przy większym obciążeniu albo pada po miesiącu...
  • #7
    Anonymous
    Level 1  
  • #8
    Jerry_Blues
    Level 2  
    Witam serdecznie,
    Przepraszam za brak odzewu ale jestem poza domem i nie miałem dostępu do internetu. Dziękuję za wszelkie sugestie potencjalnych problemów i rozwiązań. Może po krótce ustosunkuję się do wszystkich wypowiedzi.
    Bombowy warsztat, diagnostyka była robiona u dwóch ostatnich mechaników. Stwierdzili, że wszystko jest korrekt. Ale prawie trzy lata temu byłem z wymianą klocków hamulcowych u jeszcze jednego mechanika i ten zrobił mi diagnostykę. Wyskoczyło mu 5 błędów. Mam kody spisane, podam je tutaj jak już będę w domu, czyli gdzieś ok. Sylwestra. Próbowałem przekazać te kody przy kolejnych naprawach ale mechanicy, u których byłem mówili, że oni robią własną diagnostykę i po prostu je zlali. Faktycznie, zacząłem mieć takie wrażenie, że ten ostatni mechanik w ogóle nie wie o co biega i wymienia co się da. Oczywiście nie informował mnie ani o swoich poczynaniach ani o cenie, przez co jak mnie podsumował to myślałem, że zawału dostanę. Pierwszy raz się spotykam z takim dziadostwem. Podejście do sprawy iście nieprofesjonalne. Już do niego nie pojadę ale dziś zauważyłem wycieki oleju, czego nie było wcześniej. Obawiam się, że będę musiał do niego wrócić w ramach reklamacji co juz robie 4 raz. Zresztą samochód kompletnie nie chodzi. Przekroczę 80 km/h i moc spada. Nie mogę się z miejsca ruszyć. Z tego co mnie mechanik poinformował to świece są ok, były sprawdzone. Pozostałe rzeczy trudno mi powiedzieć ;/
    Koleś kit masz rację, ten silnik jak na swoja pojemność jest słaby. Az dziw bierze, że taki szajs wyprodukowano na 100 lecie Opla. Ma nawet znaczek na progach co moim zdaniem jest totalna antyreklamą. Niemniej jednak jechałem innym egzemplarzem tego samego modelu i rocznika i jechał zdecydowanie lepiej. Poza tym pamiętam okresy kiedy ten samochód jeździł poczciwie. Masz rację, że ostatnio trafiałem na paproków ale skąd mam wiedzieć, który dobry, tym bardziej, że odwiedziłem wcześniej 5 mechaników i nikt się nie podejmował tego zrobić, głównie ze względu na ograniczenia techniczne samego warsztatu. Sprawdzałem tez opinie na temat tego warsztatu i miał dobre. Ale od momentu kiedy odstawiłem tam swój samochód opinie poleciały na łeb na szyje i widzę że mają same negatywy i ja też nie pozostanę dłużny.
    Darek 640, namieszali mi i to porządnie. Najgorsze jest to, że ogołocili mnie z kasy a samochód nie chodzi. Taniej było wymienić cały silnik a w tej chwili nawet cały samochód. Ale zbyt wiele w niego zainwestowałem i w tej chwili nawet sprzedaż nie wróci mi napraw, więc muszę go użytkować by mi się, choć w części zamortyzował. Pomyślę nad tą Piłą jeśli nie znajdę rozwiązania moich problemów :) Obojętnie gdzie, oby znalazł się ktoś kto potrafi rzetelnie to zrobić a nie jakiś pseudomechanik co udaje, że wie o co biega a g***no wie.
    Cwikau – w sierpniu wymieniono mi wężyk podciśnienia (nie wiem czy to jest to samo) ale wydaje mi się, że samochód wtedy chodził najlepiej od czasu kiedy go posiadam. Niestety niedługo bo potem siadła mi pompa i zaczęła się gehenna.
    Tzok - przepływomierz wymieniano mi trzy razy i każdy padał po 2 miesiącach. Za drugim razem koleś wstawił mi już uszkodzony o czym poinformował mnie kolejny mechanik. Ten trzeci przepływomierz jest ponoć Boscha. Pompa i turbosprężarka były regenerowane w firmie Bosch.
    O pozostałych rzeczach nic niestety nie wiem, ale raczej nie były sprawdzane bo pewnie by mnie o tym poinformowano.
  • #9
    Hans30
    Level 28  
    Uważam , że powinien twój samochód obejrzeć ktoś , kto ma pojęcie o silnikach diesla. Z tego co napisałeś też uważam podobnie jak jeden z kolegów powyżej,że problem leży być może w zaworze egr lub samej turbinie ewentualnie w jej wysterowaniu. Są to jednak podzespoły ,których pracę i sprawność można zweryfikować. Nie widząc samochodu to jest tylko takie gdybanie ,ale zacząłbym od diagnostyki komputerowej i podglądnięciu parametrów pracy silnika . W następnej kolejności należało by zweryfikować wysterowanie turbiny, ewentualnie same turbinę.
  • #10
    Poli 196
    Level 11  
    Troche jestem skolowany ,jezeli to jest Diesel-to jakie swiece on sprawdzal.
    Zarowe tak ale to niema nic wspulnego ze spadkiem Mocy.
    Ty musisz wiedziec jakie bledy ci pokazuje.Wtedy mozna cos szukac.
    Sprawdz wszystkie przewody podcisnienia,i gumowe polaczenia,musza byc na 100%
    szczelne.Ja mam ten sam motor ,mialem te same obiawy ,do wymiany bal EGR ,LMM i wszystkie przewody i polonczenia.Od tego czasu mam spokuj.Przebieg teraz 294000 :D