iskrzenie z odkurzacza zelmer 1010,5

Mam problem, wczoraj podczas odkurzania nagle silnik zaczął iskrzeć. Rozebrałem odkurzacz i wyciągnąłem silnik, wypadły z niego dwa opiłki metalu. Myślałem, że problem jest za mną lecz nadal wystepuje iskrzenie miedzy szcotkami a komutatorem....co moge jeszcze z tym zrobić?
Z góry dziekuje

W takim wypadku należy sprawdzić czy szczotki nie są za krótkie i nie zawieszają się w prowadnicach.Należy sprawdzić czy komutator nie jest zanieczyszczony ewentualnie wyczyścić .Jeżeli wycinki komutatora są głęboko ponadpalane może to świadczyć o zwarciach na wirniku.Przy pomocy omomierza należy sprawdziś oporności na wszystkich sąsiadujących ze sobą wycinkach.

opiłki aluminiowe (sprawdz magnesem) pochodzą od turbinek, metalowe od łożysk . Silnik masz wyjęty to kręcac ręką czujesz czy łożyska są dobre . Szczotkę też wzrokowo sprawdzisz Szczerze mówiąc jak wirnik iskrzy , a wręcz zawija ogniem naokoło to juz po wirniku niestety .Wirnik kosztuje bruto jakieś 46-56 zł

Do Kolegi Wietka:
Aluminium to tez metal, naprawde
Co do "zawijania ogniem" to dodam ze nie zawsze wirnik jest "KO" gdy iskrzy, jesli jest wyczuwalny luz promieniowy w okolicy komutatora (z powodu lozyska) to tez tak moze sie zachowywac.
Do Kolegi SPiotr:
pomiar rezystancji w praktyce nic nie da. Na tej podstawie nie dostaniemy odpowiedzi czy wirnik jest na 100% dobry lub na 100% zly. Rzadko sie zdarza zeby cewka byla zwarta "na krotko" a niewielkie zwarcia miedzyzwojowe sa nie do wykrycia omomierzem.

Do kolegi
elektryk2000
Pomiary w praktyce dużo dają.Właśnie dokonując pomiarów na sąsiadujących jak i naprzeciwległych wycinkach komutatora niejednokrotnie określiłem zwarcia uzwojeń bądź przerwy (spowodowane wysoką temperaturą gdzie następuje zerwnie przewodu pomiędzy komutatorem a rdzeniem)
Kolega ograniczył się tylko do skrytykowania kolegów ,którzy chcieli w miarę możliwości pomóc autorowi tematu a sam niczego nowego nie wniósł.

[quote="SPiotr"]
Pomiary w praktyce dużo dają.Właśnie dokonując pomiarów na sąsiadujących jak i naprzeciwległych wycinkach komutatora niejednokrotnie określiłem zwarcia uzwojeń bądź przerwy (spowodowane wysoką temperaturą gdzie następuje zerwnie przewodu pomiędzy komutatorem a rdzeniem)
[quote]
jak wykonujesz pomiary przyrzadem który mierzy tysieczne oma to może okreslisz.Wirnik jest nawinięty grubym drutem.Niesądze aby pavlak aby miał taki przyrząd
Moze co najwyzej sprawdzic zwarcie do rdzenia a to rzadko sie zdarza.

SPiotr wrote:

(...) Kolega ograniczył się tylko do skrytykowania kolegów ,którzy chcieli w miarę możliwości pomóc autorowi tematu a sam niczego nowego nie wniósł.

Po pierwsze to nie krytyka tylko moje zdanie na temat pomiarow uzwojen omomierzem ktore maja po kilka omów. Po prostu powiedzialem ze takie pomiary nie sa wg miarodajne (przewaznie, choc nie zawsze). I tyle.

Po drugie: inteligentny rozmowca ze wszystkiego potrafi wyciagnac wnioski, nawet z takiej, jak to nazwales, "krytyki".
Pozdrawiam

Dodano po 3 [minuty]:

BUMIRO wrote:

jak wykonujesz pomiary przyrzadem który mierzy tysieczne oma to może okreslisz.Wirnik jest nawinięty grubym drutem.Niesądze aby pavlak aby miał taki przyrząd
Moze co najwyzej sprawdzic zwarcie do rdzenia a to rzadko się zdarza.

Dokladnie tak. A poza tym co w przypadu gdy z roznych wzgledow wirnik zostal niesymetrycznie wykonany, np. jedna lub kilka cewek maja po kilka zwojow wiecej??? Albo gdy maja nawet tyle samo zwojow a inne srednice?
(pytanie retoryczne).
Pozdrawiam

Oj koledzy wy sobie mierzcie wirniki różnymi sposobami a ja w tym czasem naprawie 15 odkurzaczy na podstawie obserwacji wynikającej z praktyki . Rzut oka na zabarwienie (przebarwienia od łuku elektrycznego - często w jednym miejscu , na jednej lub kilku lamelkach komutatora ) , ocena stanu turbinek i łozysk i sprawa prosta . pozdrawiam

Omomierz tu wiele nie pomoże,sprawdzisz co prawda opór i czy nie ma przerwy pomiędzy lamelkami,lamelki moga też być zwarte (należy wyczyścić wszystkie żłobki.Ja dodatkowo sprawdzam elektromagnesem czy nie ma zwarcia na wirniku,trzeba także przemierzyć stojan.Ale jak komutator ciągnie ogniem dookoła to raczej padnięty jest wirnik.

omomierz nie zaszkodzi napewno wykryje przerwe najlepiej dokonac dokladnych ogledzin lameli na komutatorze sprawdzic czy ktoras nie jest uszkodzona oderwana od rdzenia komutatora przegrzana, trzeba sprawdzic koncowki uzwojen dolaczone do lameli, lozyska czy nie sa zatarte, obejrzec czy nie ma ukruszen szczotek i czy wlasciwie przylegaja do komutatora i czy nie blokuja sie w swoich prowadniczkach.
Przyczyna iskrzenia moze byc rowniez stojan (tzreba pomierzyc opornosc uzwojen i sprawdzic czy jest taka sama)

dzięki za pomoc:)