Auto zostało przyciągniete. Urwał sie pasek klinowy od alternatora i odpadło koło pasowe wału. Ja osobiscie ani paska ani koła pasowego nie widziałem, bo wypadło z auta. Właściciel cały czas jechał autem, az do całkowitego rozładowania akumulatora.
Po wymianie paska i założeniu nowego koła auto nie chce odpalić.
tzn łapie na chwilke i pozniej gasnie, ale to nawet nie na 0,5s.
Brak błędów z ECU i całej reszty.
na początku był błąd: element ograniczajacy cisnienie na listwie przerwa-zwarcie.
Faktycznie przewód od regulatora był przetarty, zaizolowałem i błedu niema.
jednak nic to nie zmieniło.
Wszystkie bezpieczniki sprawdzone.
Ciśnienie podczas krecenia kiedy łapie 20Mpa później nawet 45Mpa potwierdzone czujnikiem zegarowym.
egr zaslepiony
pozatym wszystkie przepustnice poodkrecałem aby wykluczyc brak powietrza ewentualnie dławienie sie spalinami.
Ma ktos moze jakis jeszcze pomysł co moze byc nie tak?
Po wymianie paska i założeniu nowego koła auto nie chce odpalić.
tzn łapie na chwilke i pozniej gasnie, ale to nawet nie na 0,5s.
Brak błędów z ECU i całej reszty.
na początku był błąd: element ograniczajacy cisnienie na listwie przerwa-zwarcie.
Faktycznie przewód od regulatora był przetarty, zaizolowałem i błedu niema.
jednak nic to nie zmieniło.
Wszystkie bezpieczniki sprawdzone.
Ciśnienie podczas krecenia kiedy łapie 20Mpa później nawet 45Mpa potwierdzone czujnikiem zegarowym.
egr zaslepiony
pozatym wszystkie przepustnice poodkrecałem aby wykluczyc brak powietrza ewentualnie dławienie sie spalinami.
Ma ktos moze jakis jeszcze pomysł co moze byc nie tak?