Witam wszystkich.
Niedawno ze Szwagrem dokonaliśmy przekładki silnika Rovera 1.4 do mojego Caro+, w którym wcześniej był mono Bosh'a. Wszystko działa jak należy z wyjątkiem świateł mijania i kierunkowskazów. Otóż problem jest następujący:
Przy włączonych światłach mijania lewy kierunkowskaz nie działa, a lewe światło mijania przygasa z częstotliwością z jaką powinien migać kierunkowskaz. Naciskając klakson(również przy włączonych światłach mijania) delikatnie zaświeca się kontrolka od lewego kierunkowskazu. Po wyłączeniu świateł mijania wszystko działa jak należy, zarówno kierunkowskaz jak i klakson. Prawy kierunkowskaz i pozostała "elektryka" działa bez zarzutu. Dodam jeszcze, że urządzenie mikroprocesorowe i przekaźnik od świateł został sprawdzony i jest ok. Co może być przyczyną? zbyt słaba masa, a może zwarcie? gdzie szukać?
Niedawno ze Szwagrem dokonaliśmy przekładki silnika Rovera 1.4 do mojego Caro+, w którym wcześniej był mono Bosh'a. Wszystko działa jak należy z wyjątkiem świateł mijania i kierunkowskazów. Otóż problem jest następujący:
Przy włączonych światłach mijania lewy kierunkowskaz nie działa, a lewe światło mijania przygasa z częstotliwością z jaką powinien migać kierunkowskaz. Naciskając klakson(również przy włączonych światłach mijania) delikatnie zaświeca się kontrolka od lewego kierunkowskazu. Po wyłączeniu świateł mijania wszystko działa jak należy, zarówno kierunkowskaz jak i klakson. Prawy kierunkowskaz i pozostała "elektryka" działa bez zarzutu. Dodam jeszcze, że urządzenie mikroprocesorowe i przekaźnik od świateł został sprawdzony i jest ok. Co może być przyczyną? zbyt słaba masa, a może zwarcie? gdzie szukać?