bojler z anodą magnezową. - śmierdząca woda co.

Witam.
Mam problem z gorącą wodą co,śmierdzi samymi popsutymi jajkami.Czytałam wasze opinie ale mój przypadek jest inny,ponieważ po zagrzaniu wody do 75 stopni jakby było lepiej,obniżyłam temperaturę na piecu do 65 stopni i po odkręceniu kurka woda śmierdzi.Proszę napiszcie co robię nie tak albo jaka jest przyczyna.

Można poczytać w internecie o magnezie (zawarty w anodzie magnezowej) wchodzący w reakcję z siarkami zawartymi w wodzie. Śmierdzi to niemiłosiernie "zgniłymi jajami".

Jak usuniesz anodę (a tym samym magnez zawarty w wodzie) to nie będzie reakcji chemicznej i przestanie śmierdzieć. Tylko wtedy nie będziesz miał zabezpieczenia antykorozyjnego zbiornika/bojlera.

Możesz zakupić anodę tytanową - kawałek pręcika o dł. 20 cm, komplet z potencjostatem. Koszt ok. 500 zeta. Droga impreza ale zapachu jajek nie będzie

Temp. do której podgrzewasz wodę nie ma większego wpływu na zapach...czy śmierdzi 50 jajami czy 100 nie ma większego znaczenia. Będzie śmierdziało dopóki nie pozbędziesz się anody magnezowej

Temp. wody ma wpływ na Legionellę, ale to inna bajka...

Dzięki Zastosuje się do twoich rad i zobaczymy jak będzie.