Witam.
Wydaje mi się ,ze problem leży w pralce,więc tutaj go przedstawiam.Od ok. 2-3 tygodni zaczęło mi w domu wywalać bezpieczniki (na początku były to wkładki topikowe 20A) -na linii gniazd łazienkowych.Podejrzenie padło na pracującą w tym czasie na tej linii pralkę Polar PDN 885 + elektr. podgrzewacz wody Ariston.Ponieważ zdarzało się to coraz częściej wymieniłem wkładki topikowe na bezpiecznik automatyczny 20A. Nic to nie poprawiło i wywalało dalej.Przepiąłem pralkę na ostatnie w tej linii gniazdo(przedłużaczem, z przedpokoju) i takich problemów nie było !.Dodam,że na każdym z tych gniazd i w łazience ,gdzie na stałe jest podłączona pralka jak i w przedpokoju na bolce wyprowadzone "0" mostkiem.Może to się przyda do ustalenia,ale przed tym całym zamieszaniem byli u nas elektrycy sprawdzający instalacje i zerowanie i część tych rzeczy oni łączyli - Niestety gniazdo w łazience podczas montowania przez nich miało przygniecioną "fazę" łapką rozporową i mnie walnęło.Poprawiłem to we własnym zakresie,ale przez jakiś czas na mocowaniach gniazda musiało być napięcie.@-dni temu podczas prania wywaliło bezpiecznik automat (20A) w domu i różnicowo-prądowy na klatce (25A) .Dzisiaj ostatni raz na próbę podłączyłem pralkę do prania 4x to samo.Podłączyłem pralkę do linii gniazd w kuchni - bez kłopotów. Dodam,że do tego samego gniazda co pralka podłączana jest rano lokówka + czajnik elektryczny i nigdy nie zdarzyło się by wyleciał bezpiecznik (pralka była w tym czasie wyłączona).Obejrzałem pralkę od środka,ale nie zauważyłem jakiś śladów przepięć czy spalenizny ,kiedy jest włączona do wypięć dochodzi w różnych momentach prania.
Przepraszam,za przydługi tekst ,ale proszę o radę bo nie wiem kogo wzywać : elektryków którzy robili coś przy instalacji czy fachowca od pralek ?
Wydaje mi się ,ze problem leży w pralce,więc tutaj go przedstawiam.Od ok. 2-3 tygodni zaczęło mi w domu wywalać bezpieczniki (na początku były to wkładki topikowe 20A) -na linii gniazd łazienkowych.Podejrzenie padło na pracującą w tym czasie na tej linii pralkę Polar PDN 885 + elektr. podgrzewacz wody Ariston.Ponieważ zdarzało się to coraz częściej wymieniłem wkładki topikowe na bezpiecznik automatyczny 20A. Nic to nie poprawiło i wywalało dalej.Przepiąłem pralkę na ostatnie w tej linii gniazdo(przedłużaczem, z przedpokoju) i takich problemów nie było !.Dodam,że na każdym z tych gniazd i w łazience ,gdzie na stałe jest podłączona pralka jak i w przedpokoju na bolce wyprowadzone "0" mostkiem.Może to się przyda do ustalenia,ale przed tym całym zamieszaniem byli u nas elektrycy sprawdzający instalacje i zerowanie i część tych rzeczy oni łączyli - Niestety gniazdo w łazience podczas montowania przez nich miało przygniecioną "fazę" łapką rozporową i mnie walnęło.Poprawiłem to we własnym zakresie,ale przez jakiś czas na mocowaniach gniazda musiało być napięcie.@-dni temu podczas prania wywaliło bezpiecznik automat (20A) w domu i różnicowo-prądowy na klatce (25A) .Dzisiaj ostatni raz na próbę podłączyłem pralkę do prania 4x to samo.Podłączyłem pralkę do linii gniazd w kuchni - bez kłopotów. Dodam,że do tego samego gniazda co pralka podłączana jest rano lokówka + czajnik elektryczny i nigdy nie zdarzyło się by wyleciał bezpiecznik (pralka była w tym czasie wyłączona).Obejrzałem pralkę od środka,ale nie zauważyłem jakiś śladów przepięć czy spalenizny ,kiedy jest włączona do wypięć dochodzi w różnych momentach prania.
Przepraszam,za przydługi tekst ,ale proszę o radę bo nie wiem kogo wzywać : elektryków którzy robili coś przy instalacji czy fachowca od pralek ?