Witam!
Od kilku tygodniu miałem problem z wolnymi obrotami w polonezie.
Często gasnął ale jak już sie troche zagrzał to zdarzało się mu to rzadziej.
Pare dni temu wogole przestał chodzić na wolnych obrotach. Przy odpalaniu trzeba było trzymać gaz a potem mu co chwile dogazowywać aby nie zgasł.
Pomyślałem że uszkodzony albo zatarty już moze być silniczek krokowy, więc zamowiłem nowy i zamontowałem.
Po odpaleniu auta obroty wchodzą na 4000/min i nie chcą zejść nawet jak sie przejedzie i silnik sie rozgrzeje obroty dalej po wrzuceniu luzu trzymają sie 4000.
Na dodatek zapala sie kontrolka Chech Engine. Wymigałem błąd i był to błąd nr 35 (Uszkodzenie zaworu regulacji powietrza IACV (silnik krokowy)).
Dodam że przed wymianą często obroty mu schodziły do okolo 100 i o dziwo nie gasł. Teraz jednak po wymianie obroty są strasznie wysokie a silniczek nowy.
Komputer z poldka mowi ze jest uszkodzony, ale gdy styki w złączu ALDL są zwarte sterownik poloneza przeprowadza test silniczka krokowego i bardzo wyraźnie słychać jak sie porusza. Teraz nie wiem czy brać sie za wymontowanie go i sprawdzenie ile sie wysuwa itd. Czy moze być to coś innego?
Jest jeszcze jedna dziwna rzecz która była przed wymianą a teraz jej nie zauwazyłem bo zbyt duzo nie jezdziłem ze względu na wolne obroty, a mianowicie totalny brak mocy. Po wcisnieciu gazu obroty zamiast rosnąć to spadały.
Trzeba było tak jakby mu pompować gazem żeby sie wyżej wkręcał na obroty.
Czy ten objaw moze być także spowodowany przez silniczek krokowy?
Przede wszystkim prosze o odpowiedzi na pierwsze pytanie a mianowicie jak zaradzić tym wolnym obrotom 4000obr/min oraz zapalającej sie kontrolce CE mowiącej o uszkodzonym silniku krokowym?
Problem drugi myśle rozwiąże sie nieco pozniej.
Szukałem podobnych tematów ale w żadnym nie pojawił sie motyw wymiany silniczka krokowego po czym obroty były tak wysokie.
Z góry dziękuje za odpowiedzi.
Od kilku tygodniu miałem problem z wolnymi obrotami w polonezie.
Często gasnął ale jak już sie troche zagrzał to zdarzało się mu to rzadziej.
Pare dni temu wogole przestał chodzić na wolnych obrotach. Przy odpalaniu trzeba było trzymać gaz a potem mu co chwile dogazowywać aby nie zgasł.
Pomyślałem że uszkodzony albo zatarty już moze być silniczek krokowy, więc zamowiłem nowy i zamontowałem.
Po odpaleniu auta obroty wchodzą na 4000/min i nie chcą zejść nawet jak sie przejedzie i silnik sie rozgrzeje obroty dalej po wrzuceniu luzu trzymają sie 4000.
Na dodatek zapala sie kontrolka Chech Engine. Wymigałem błąd i był to błąd nr 35 (Uszkodzenie zaworu regulacji powietrza IACV (silnik krokowy)).
Dodam że przed wymianą często obroty mu schodziły do okolo 100 i o dziwo nie gasł. Teraz jednak po wymianie obroty są strasznie wysokie a silniczek nowy.
Komputer z poldka mowi ze jest uszkodzony, ale gdy styki w złączu ALDL są zwarte sterownik poloneza przeprowadza test silniczka krokowego i bardzo wyraźnie słychać jak sie porusza. Teraz nie wiem czy brać sie za wymontowanie go i sprawdzenie ile sie wysuwa itd. Czy moze być to coś innego?
Jest jeszcze jedna dziwna rzecz która była przed wymianą a teraz jej nie zauwazyłem bo zbyt duzo nie jezdziłem ze względu na wolne obroty, a mianowicie totalny brak mocy. Po wcisnieciu gazu obroty zamiast rosnąć to spadały.
Trzeba było tak jakby mu pompować gazem żeby sie wyżej wkręcał na obroty.
Czy ten objaw moze być także spowodowany przez silniczek krokowy?
Przede wszystkim prosze o odpowiedzi na pierwsze pytanie a mianowicie jak zaradzić tym wolnym obrotom 4000obr/min oraz zapalającej sie kontrolce CE mowiącej o uszkodzonym silniku krokowym?
Problem drugi myśle rozwiąże sie nieco pozniej.
Szukałem podobnych tematów ale w żadnym nie pojawił sie motyw wymiany silniczka krokowego po czym obroty były tak wysokie.
Z góry dziękuje za odpowiedzi.