witam serdecznie.
Moja toyota yaris pewnego czasu osłabła i zaczeła nie równo działać ( obroty byly w normie lecz auto na jałowym biegu sie "dusiło", osłabło i spalanie wzrosło o jakies 3 litry). na początku myslałem, że to cewka zapłonowa bo tak wskazał błąd na komputerze - dokładnie nie pamietam jak brzmiało hasło ale coś w stylu " cewka cylinder nr 1" . po wymianie cewki auto działało tak samo. mechanik później zmierzył cisnienie na tym cylindrze i pokazało "3" także stwierdził że zawory są zapieczone.
Po wymianie zaworów i poskładaniu silnika cisnienie wynosiło przeszło "11,5" także raczej bardzo dobre ale co ciekawe.... auto działało chwile lepiej i po chwili znowu to samo ;/ auto przebierało , po wypnieciu cewki nr 1 auto wogóle nie reaguje lecz cisnienie jest , iskra jest...
bardzo prosze o jakies sugestie bo już nie mam sił do tego...
pozdrawiam
Moja toyota yaris pewnego czasu osłabła i zaczeła nie równo działać ( obroty byly w normie lecz auto na jałowym biegu sie "dusiło", osłabło i spalanie wzrosło o jakies 3 litry). na początku myslałem, że to cewka zapłonowa bo tak wskazał błąd na komputerze - dokładnie nie pamietam jak brzmiało hasło ale coś w stylu " cewka cylinder nr 1" . po wymianie cewki auto działało tak samo. mechanik później zmierzył cisnienie na tym cylindrze i pokazało "3" także stwierdził że zawory są zapieczone.
Po wymianie zaworów i poskładaniu silnika cisnienie wynosiło przeszło "11,5" także raczej bardzo dobre ale co ciekawe.... auto działało chwile lepiej i po chwili znowu to samo ;/ auto przebierało , po wypnieciu cewki nr 1 auto wogóle nie reaguje lecz cisnienie jest , iskra jest...
bardzo prosze o jakies sugestie bo już nie mam sił do tego...
pozdrawiam