Motronic wrote: Kolego, wyczep wtyczkę sterowniak silnika i zobacz, czy piny nie śpiewają "zielono mi".
Sam nie wiem którędy tam sie woda dostaje.
Woda tam się dostaje przez zbiorniczek płynu do spryskiwaczy, zalejesz 3, 4 litry i podczas hamowania idzie przez nieszczelny korek wprost na wiązkę komputera.
Objawem jest m.in właśnie zły odczyt prędkości na zegarze, wskazówka wariuje, pokazuje prędkość jak chce, są też problemy z obrotami, działaniem silnika tj podczas jazdy zanika iskra, brak napięcia na cewki, wskazówka obrotomierza podczas jazdy spada na 0, szarpania itp. Zielono nie koniecznie być musi. Nie musi się to stać też od razu, woda może pływać dniami. Raz na jakieś 10 przypadków zapaliło mi się ekg. Potem czy sonda lambda była podłączona czy nie to i tak nie było różnicy w spalaniu ani w pracy silnika. Odpalał nawet przy -25. Objawy napisane powyżej nie muszą występować razem.
Sterownik się uszkodził, nie można było zapiąć go pod komputer. Jedyne wyjście to wywalić immo i wsadzić nowy sterownik (używany). No chyba, że ktoś ma pojęcie i chęci, to może rozebrać i spróbować naprawić.
diodabg wrote: Wygląda, że padł ci tranzystor w sterowniku, ale dziwne, że prędkościomierz w tym samym momencie też przestał działać!
Dodam, że jest to w jakiś sposób sprężone ze sterownikiem silnika (prędkościomierz). Przykładowo włączone wycieraczki na II biegu podczas zatrzymania się lub zwolnienia poniżej 10km/h wycieraczki przełączają się w I bieg z czasem załączenia wycieraczek na 4 sekundy, nawet jak na manetce ustawimy np 10 sekund, po zatrzymaniu i osiągnięciu prędkości powyżej 15 km/h wycieraczki przełączają się z powrotem na II bieg.
Po wyjęciu sterownika (odłączeniu) i holowaniu auta nawet na włączonym zapłonie prędkość nie jest pokazywana na zegarze.