Witajcie, chciałbym prosić was o pomoc, mianowicie chcę zbudować system oświetlenia w pomieszczeniu tzn. lampki w suficie zasilane żarówkami LED-owymi lub halogenami (chcę aby to było wielofunkcyjne – tzn. 3 lampki z prawej strony pomieszczenia to strefa A, kolejne trzy z lewej to strefa B). Układ będzie sterowany przekaźnikiem bistabilnym (ABB E255 230V 16A) – sekwencyjny. Zasada działania przekaźnika: załączanie realizowanie przez serię przycisków chwilowych (dzwonkowych), wg schematu: 1-impuls zapalenie strefy A, 2 -impuls zapalenie strefy B, 3 -impuls zapale się strefa A+B, 4 –impuls wygaszenie oświetlenia.
Otóż problem polega na tym że zastanawiam się czy oświetlenie to zrobić na transformatorze czy na zasilaniu żarówek bezpośrednio z 230V? Które rozwiązanie możecie mi polecić?
Wstępnie wybrałem wariant z transformatorem, jednak nie mam pomysłu jak rozwiązać problem zasilania tych odrębnych stref z jednego transformatora?
Wymyśliłem jednak kilka wariantów:
- pierwszy: jeden transformator podłączony na stałę ciągle załączony a zasilanie z niego podłączone do sekwencyjnego przekaźnika bistabilnego w.w. Czy tak można to zrobić? Czy transformator będzie pobierał wtedy jakiś prąd jak będzie działał bez obciążenia?
- drugi: zbudować jakiś sprytny układ który po załączeniu oświetlenia załączał by transformator wtedy gdy na przekaźniku bistabilnym włączała by się któraś ze stref? – nie mam pojęcia jak to rozwiązać.
- trzeci wariant to kupić 2 osobne transformatory dla każdej strefy oświetlenia?
Przede wszystkim chciałbym też aby układ był energooszczędny.
Proszę was także o pomoc w doborze odpowiedniego transformatora który potrafiłby zasilać:
- 6 sztuk halogenów np. po 20w.
lub
- 6 sztuk żarówek LED.
Otóż problem polega na tym że zastanawiam się czy oświetlenie to zrobić na transformatorze czy na zasilaniu żarówek bezpośrednio z 230V? Które rozwiązanie możecie mi polecić?
Wstępnie wybrałem wariant z transformatorem, jednak nie mam pomysłu jak rozwiązać problem zasilania tych odrębnych stref z jednego transformatora?
Wymyśliłem jednak kilka wariantów:
- pierwszy: jeden transformator podłączony na stałę ciągle załączony a zasilanie z niego podłączone do sekwencyjnego przekaźnika bistabilnego w.w. Czy tak można to zrobić? Czy transformator będzie pobierał wtedy jakiś prąd jak będzie działał bez obciążenia?
- drugi: zbudować jakiś sprytny układ który po załączeniu oświetlenia załączał by transformator wtedy gdy na przekaźniku bistabilnym włączała by się któraś ze stref? – nie mam pojęcia jak to rozwiązać.
- trzeci wariant to kupić 2 osobne transformatory dla każdej strefy oświetlenia?
Przede wszystkim chciałbym też aby układ był energooszczędny.
Proszę was także o pomoc w doborze odpowiedniego transformatora który potrafiłby zasilać:
- 6 sztuk halogenów np. po 20w.
lub
- 6 sztuk żarówek LED.