Witam.
Ze względu na to, że mieszkam w dość dużym mieszkaniu i że salon znajduje się w pewnej odległości od korytarza chciałbym "przedłużyć" sygnał domofonu - myślałem o rozwiązaniu wykorzystującym jakiś tani dzwonek bezprzewodowy (żeby nie trzeba było ciągnąć dodatkowych kabli) - gong byłby w pomieszczeniu, w którym ma być lepiej słychać domofon, a sygnał na przycisk byłby wyprowadzony z domofonu. I tutaj pojawia się problem - do domofonu wchodzą dwa przewody, na których w stanie "jałowym" występuje napięcie 0.3V, a w momencie jakiejś "akcji" z domofonem (ktoś dzwoni, albo ktoś otwiera drzwi kodem) na 1-2 sekundy pojawia się napięcie 8V. Tym, co może trochę komplikować sprawę jest fakt, że oprócz dźwięku domofonu chciałbym również przedłużyć sygnał dzwonka (choć lekkim ułatwieniem może być fakt, że gong dzwonka do drzwi również operuje na 8V). Miałem parę pomysłów, ale żaden nie wydaje mi się dobry, dlatego proszę o naprowadzenie mnie na jakieś sensowne (i możliwie tanie) rozwiązanie.
Ze względu na to, że mieszkam w dość dużym mieszkaniu i że salon znajduje się w pewnej odległości od korytarza chciałbym "przedłużyć" sygnał domofonu - myślałem o rozwiązaniu wykorzystującym jakiś tani dzwonek bezprzewodowy (żeby nie trzeba było ciągnąć dodatkowych kabli) - gong byłby w pomieszczeniu, w którym ma być lepiej słychać domofon, a sygnał na przycisk byłby wyprowadzony z domofonu. I tutaj pojawia się problem - do domofonu wchodzą dwa przewody, na których w stanie "jałowym" występuje napięcie 0.3V, a w momencie jakiejś "akcji" z domofonem (ktoś dzwoni, albo ktoś otwiera drzwi kodem) na 1-2 sekundy pojawia się napięcie 8V. Tym, co może trochę komplikować sprawę jest fakt, że oprócz dźwięku domofonu chciałbym również przedłużyć sygnał dzwonka (choć lekkim ułatwieniem może być fakt, że gong dzwonka do drzwi również operuje na 8V). Miałem parę pomysłów, ale żaden nie wydaje mi się dobry, dlatego proszę o naprowadzenie mnie na jakieś sensowne (i możliwie tanie) rozwiązanie.