Witam. Może tutaj ktoś z szanownych forumowiczów mi pomoże. Posiadam corolle E12 z silnikiem D4D i mam problem z silnikiem. Mianowicie silnik do puki nie dojdzie do 80stopni to pracuje normalnie tzn ładnie przyśpiesza nie dusi się, natomiast gdy temperatura przekroczy 80stopni silnik przy 3200 obrotów się dusi odłącza turbinę i dalej się nie kręci. Można wciskać gaz do oporu i co tylko ale to nie pomaga nie przekroczy 3200, czasem też się udusi przy niecałych 3tyś i znowu przyśpieszy aż do wspomnianych 3200 i koniec. Komputer ostatnio wywalił błąd P0380 jednak to był tylko ten jeden raz co wyskoczył jaki kolwiek błąd. Mechanik po podłączeniu pod komputer stwierdził że może się tak dziać ze względu na walnięty alternator który pokazał mu ładowanie 14,9 15 15,2. Natomiast gdy podłączy się miernik taki z drukarką co mierzą w sklepach motoryzacyjnych akumulator rozruch i ładowanie, pokazuje ładowanie 14,3. Wiem że na te mierniki trzeba wziąść poprawkę bo nie są w 100% poprawne. Może ktoś się spotkał z takim przypadkiem? albo jest mi wstanie zagwarantować że pomiar ładowania pokazany na komputerze podłączonym do auta jest w 100% realny?