Witajcie.
Kolejny mój temat i kolejne moje pytania. Jesteście dla mnie skarbnicą wiedzy, skarbnicą którą nie znajdę w książkach.
Bardzo są pomocne wartościowe polecenia sprzętu i w to co warto zainwestować,a w co nie.
Jak wiecie albo i nie, kupno namiotu bezcieniowego postanowiłam sobie odpuścić, podobnie jak kupno filtra UV. Statyw mam już upatrzony czyli Velbon 6000. Potrzebuję chyba najbardziej istotnej sprawy czyli światła.
Blendy będę robić sama, domowymi sposobami, podobnie zresztą namiot bezcieniowy czy biały stół lub sam materiał biały i jakieś odbicie z plexy.
Tak się zastanawiałam nad tym światłem i chyba zwykłym halogenem dużo nie zdziałam choć i ten pomysł jest wciąż aktualny i biorę go pod uwagę.
Ogólnie, patrzyłam jak cenowo to 500w kosztuje 35zł, natomiast 150w kosztuje 27zł.
Pomyślałam nad tym aby jednak nie iść w światło stałe, a np kupić lampy błyskowe z foto celą.
Jak dobrze rozumiem są to lampy bez połączenia z aparatem a błysk wyzwala się po błysku z aparatu.
Wiem, że są też lampy które można synchronizować za pomocą kabla ale jednak słyszałam, że można tak aparat zepsuć, spalić itp.
Więc wolałabym nie ryzykować i wyzwalać błysk bezprzewodowo.
W ogóle czy ma racje bytu takie oświetlenie do zdjęć w pomieszczeniu, zdjęć przedmiotów raczej nie dużych, żywności itp na białym tle?
Czy będzie to lepsze rozwiązanie niż światło stałe?
Zdaje sobie sprawę, o ile takie światło z lamp błyskowych będzie przydatne w moim przypadku to zdaję sobie sprawę, że urządzenia takie muszą kosztować.
Jak wiecie albo nie jestem raczej ograniczona budżetem i jeśli będę coś kupować to raczej jakieś używki.
Patrzę tak na Allegro i trochę tego jest.
Czy jedna lampa to jest min czy trzeba mieć przynajmniej dwie?
Tutaj zaznaczyłam na Allegro trochę lamp w cenniku do 200zł. Czy któraś z nich byłaby dobrym rozwiązaniem dla mnie ->
Może ktoś ma inne pomysły?
Może nie mam racji, że lepsze będą lampy błyskowe zamiast światła stałego?
Polećcie mi coś godnego uwagi.
Budżet myślę, że do 300zł max.
Oświećcie mnie proszę...
Aparat jakim dysponuje to Canon 450d + obiektyw kit EF-S 18-55 IS
Pozdrawiam
Kolejny mój temat i kolejne moje pytania. Jesteście dla mnie skarbnicą wiedzy, skarbnicą którą nie znajdę w książkach.
Bardzo są pomocne wartościowe polecenia sprzętu i w to co warto zainwestować,a w co nie.
Jak wiecie albo i nie, kupno namiotu bezcieniowego postanowiłam sobie odpuścić, podobnie jak kupno filtra UV. Statyw mam już upatrzony czyli Velbon 6000. Potrzebuję chyba najbardziej istotnej sprawy czyli światła.
Blendy będę robić sama, domowymi sposobami, podobnie zresztą namiot bezcieniowy czy biały stół lub sam materiał biały i jakieś odbicie z plexy.
Tak się zastanawiałam nad tym światłem i chyba zwykłym halogenem dużo nie zdziałam choć i ten pomysł jest wciąż aktualny i biorę go pod uwagę.
Ogólnie, patrzyłam jak cenowo to 500w kosztuje 35zł, natomiast 150w kosztuje 27zł.
Pomyślałam nad tym aby jednak nie iść w światło stałe, a np kupić lampy błyskowe z foto celą.
Jak dobrze rozumiem są to lampy bez połączenia z aparatem a błysk wyzwala się po błysku z aparatu.
Wiem, że są też lampy które można synchronizować za pomocą kabla ale jednak słyszałam, że można tak aparat zepsuć, spalić itp.
Więc wolałabym nie ryzykować i wyzwalać błysk bezprzewodowo.
W ogóle czy ma racje bytu takie oświetlenie do zdjęć w pomieszczeniu, zdjęć przedmiotów raczej nie dużych, żywności itp na białym tle?
Czy będzie to lepsze rozwiązanie niż światło stałe?
Zdaje sobie sprawę, o ile takie światło z lamp błyskowych będzie przydatne w moim przypadku to zdaję sobie sprawę, że urządzenia takie muszą kosztować.
Jak wiecie albo nie jestem raczej ograniczona budżetem i jeśli będę coś kupować to raczej jakieś używki.
Patrzę tak na Allegro i trochę tego jest.
Czy jedna lampa to jest min czy trzeba mieć przynajmniej dwie?
Tutaj zaznaczyłam na Allegro trochę lamp w cenniku do 200zł. Czy któraś z nich byłaby dobrym rozwiązaniem dla mnie ->
http://allegro.pl/lampy-blyskowe-urzadzenia-110698?a_text_i[15752][0]=&a_text_i[15752][1]=&distance=1&listing_sel=2&listing_interval=7&postcode_enabled=0&state=0&offer_type=0&city=&postcode=&price_from=&price_to=200&change_view=Poka%C5%BC%C2%A0%3EMoże ktoś ma inne pomysły?
Może nie mam racji, że lepsze będą lampy błyskowe zamiast światła stałego?
Polećcie mi coś godnego uwagi.
Budżet myślę, że do 300zł max.
Oświećcie mnie proszę...
Aparat jakim dysponuje to Canon 450d + obiektyw kit EF-S 18-55 IS
Pozdrawiam
z oswietleniem, szukasz rozwiaznia, a jeszcze nie zrobilas ani jednego zdjecia. Do tego co potrzebujesz juz napisalem Ci zakup dwoch duzych lamp z zarowkami o regulowanej mocy rozwiazuje w 100% caly problem. Coz jednorazowy koszt jest wyzszy, no ale ... Ty szukasz. Lampa blyskowa w tym przypadku o ktorym piszesz jest calkowicie zbyteczna. Moze sie okazac pomocna dla doswietlenia jakiegos fragmentu, ale to akurat jak i wiekszosc rzeczy mozesz juz skorygowac programem graficznym.
