Chciałbym wykorzystać części (szczególnie trafko) z taniej ładowarki telefonicznej do robienia zasilaczy sieciowych do własnych projektów. Zwykle potrzebuję 3,3V lub 5V 100 - 200 mA.
Rozmontowałem tanią ładowarkę od telefonu aby zobaczyć co się da z niej wykorzystać. Załączam schemat tego co znalazłem w środku:
Kondensatora C1 brak (pewnie był za drogi), podobnie R10...
Interesuje mnie to, co obwiedzione jest grubą przerywaną linią. Nie jestem orłem w zasilaczach impulsowych, dlatego mam kilka pytań:
1) Czy tu w ogóle jest jakaś stabilizacja napięcia? Brak jakiegokolwiek sprzężenia od napięcia wyjściowego... A jeśli tak, to jak działa?
2) Jak rozumiem L2 to jakiś feedback - ale jak działa?
3) Jaka jest rola diody zenera?
4) Z tego co rozumiem Q1 i Q2 tworzą generator - kiedy przewodzi Q1 prąd płynie przez L1 i w rdzeniu gromadzi się energia. Ten sam prąd płynie przez dzielnik R8 R4 i przez R9 włącza Q2. Q1 przestaje przewodzić i w L2 i L3 indukuje się napięcie. Q2 przez R9 i R4 ma bazę zwartą do masy, więc Q1 znów może przewodzić. Wydaje mi się, że C3 i R5 odpowiadają za częstotliwość pracy, a zestaw D5, C2 i R3 to chyba zestaw ograniczający przepięcia przy wyłączaniu L1.
Czy ktoś może mi opisać w miarę szczegółowo działanie tej przetwornicy?
Nie wydaje mi się, żeby ten układ był szczególnie udany, ale czy ten transformatorek można użyć przy projekcie jakiegoś układu ze stabilizacją napięcia wyjściowego?
Rozmontowałem tanią ładowarkę od telefonu aby zobaczyć co się da z niej wykorzystać. Załączam schemat tego co znalazłem w środku:

Kondensatora C1 brak (pewnie był za drogi), podobnie R10...
Interesuje mnie to, co obwiedzione jest grubą przerywaną linią. Nie jestem orłem w zasilaczach impulsowych, dlatego mam kilka pytań:
1) Czy tu w ogóle jest jakaś stabilizacja napięcia? Brak jakiegokolwiek sprzężenia od napięcia wyjściowego... A jeśli tak, to jak działa?
2) Jak rozumiem L2 to jakiś feedback - ale jak działa?
3) Jaka jest rola diody zenera?
4) Z tego co rozumiem Q1 i Q2 tworzą generator - kiedy przewodzi Q1 prąd płynie przez L1 i w rdzeniu gromadzi się energia. Ten sam prąd płynie przez dzielnik R8 R4 i przez R9 włącza Q2. Q1 przestaje przewodzić i w L2 i L3 indukuje się napięcie. Q2 przez R9 i R4 ma bazę zwartą do masy, więc Q1 znów może przewodzić. Wydaje mi się, że C3 i R5 odpowiadają za częstotliwość pracy, a zestaw D5, C2 i R3 to chyba zestaw ograniczający przepięcia przy wyłączaniu L1.
Czy ktoś może mi opisać w miarę szczegółowo działanie tej przetwornicy?
Nie wydaje mi się, żeby ten układ był szczególnie udany, ale czy ten transformatorek można użyć przy projekcie jakiegoś układu ze stabilizacją napięcia wyjściowego?