Witam wszystkich mam pytanie do osób które pracują na utrzymaniu ruchu. Powiedzcie mi czy w waszych zakładach też macie taki problem ze świetlówkami T8 36W że padają non stop . U mnie na hali 48 lamp 2x36W, potrafię w ciągu 2-3 miesięcy wymienić z 20 sztuk. Przy czym świetlówki dziennie świecą 16h tylko w dni robocze.A to jest jedna hala a ich jest więcej. Niekiedy zastanawiam się czy nie powinien być jeden elektryk, który tylko wymieniał by świetlówki. Pytam bo u mnie kupowane są najtańsze świetlówki po recyklingu. I teraz nasuwa się pytanie czy nie lepiej inwestować w lepsze? Jak to wygląda u Was? Czy tylko ja mam takie problemy. A i jeszcze jedno pytanie czy w waszym przypadku również obudowy sypią się?