Witam wszystkich na forum.Posiadam piec gazowy jak w temacie z zasobnikiem na 120 litrów wody również junkers.Problem mam od początku listopada 2012 z piecem,a mianowicie kilka razy na dobę się wyłącza w związku z tym nie ,,chodzi" ogrzewanie i podgrzewanie wody w zasobniku.Przychodzę do kotłowni na sterowniku głównym miga zielona dioda(w tym czasie piec nie pracuje,a powinien gdyż na zasobniku woda 20st,a zadana jest 45st i termostat pokojowy również daje impuls na ogrzewanie).Zawór trójdrożny jest w pozycji na ogrzewanie.Naciskam na płycie głównej siwy przycisk reset (trzymam dwie sekundy) i puszczam i kocioł się uruchamia,zawór trójdrożny przesuwa na zasobnik(gdyż priorytet ma zasobnik) i jak nagrzeje do odpowiedniej temperatury,zawór trójdrożny przesuwa się na ogrzewanie i piec cały czas pracuje.Po kilku godzinach lub kilka razy na dobę taka sytuacja się powtarza.Uprzejmie wszystkich informuję,że na to zgłoszenie po kilkukrotnych monitach telefonicznych zjawił się dnia 21.11.2012 serwis junkers z Torunia,Pan Grzegorz U,wymienił iskrownik,przeczyścił palnik gazowy i skasował mnie 500pln.Od tego momentu ,,niby naprawy" nic się nie zmieniło,dalej jest to samo.Dziś jest 01.marzec.2013.Po kilku telefonach do owego Pana j/w serwisanta w celu usunięcia usterki do dziś się nie zjawił.Proszę o informacje może ktoś coś doradzi w czym problem.Pozdrawiam i czekam na szczegółowe informacje.Myślę,że szczegółowo opisałem problem.Jak nie to proszę pytać.