PioTherm - już Ci odpowiadam.
Panele mam zamontowane w ogrodzie na wolno stojących stojakach. Zimą bez problemu dojście do zgarnięcia śniegu. Na jeden stojak wchodzi 6 paneli. Stojaki sam robiłem, spawane z profili stalowych, kilka warstw farb antykorozyjnych, wkopane w ziemię na małych stopach betonowych. Szacunkowy koszt wszystkich materiałów max 400-500 za stojak.
Do domu kabel AL 4*16 - połączone po 2 żyły.
Jako przetwornice do ładowania - i tu się chyba każdy uśmieje na całego - zwykły zasilacz impulsowy do zasilana listew LED 12V/25A. Dwa takie zasilacze połączone w szereg ( http://allegro.pl/listing/listing.php?string=zasilacz+300w+12V+25A ). Na nich jest regulacja napięcia +-10%, Ja mam ustawione 13,2*2=26,4V. Można kupić od razu 24V 25A, ale cena większa, a efekt praktycznie taki sam - no może przy jednym zasilaczu trochę mniejsze straty, ale nie wiem, nie liczyłem. W tym momencie pewnie ktoś mi powie, że te zasilacze są na AC. Racja, ale na ich wejściu i tak od razu jest mostek. Czyli one w zasadzie pracują na DC. A pracują bo mam podłączone i śmigają jak głupie. I zaczynają ładować aku od ok. 150V na wejściu.
Grzałki w zbiorniku CWU - 300W. 600W, 900W, 1400W, w drugim dużym zbiorniku jako rezerwa 2*1500W
Szacunkowe koszty
- 7.870 > 30 szt * 249 za panel + 2*200 wysyłka
- 2.500 > 5 stojaków * 500
- 250 > 50mb przewodu ziemnego * 5
- 280 > 2 przetwornica do aku * 140
- 1.400 > aku 2 * 200Ah
- 400 > UPS APC1400 (stary, kupiony na Alledrogo, bez aku)
- 450 > grzałki
- 150 > kable do podłączenia w budynku
- 250 > skrzynka, wskaźniki itp. + moduł dużej mocy zamiast przekaźników do załączania grzałek
- 350 > sterownik SW36 - niestety kaskada, a nie PWN (bo nie znalazłem PWN na takie napięcia paneli)
- 0 > stary licznik kWh, z odzysku
- 500 > nieprzewidziane "pie******"
~14.400
Koszty spore, ale cały układ praktycznie bez modyfikacji przygotowany do dostawienia kolejnych paneli 3-4,5kW (planuję to do końca wakacji). I jak wejdzie ustawa o zielonym prądzie wystarczy tylko wymienić końcowy sterownik.
I ten zestaw zasila mi w całym domu urządzenia niskopoborowe (bez kuchni, łazienki i pralni) - wszystkie gniazdka i całe oświetlenie. Dzienne wskazania podlicznika za przetwornicą 2-4kWh/doba. Do tego oczywiście grzanie CWU - nie mam pomiaru kWh, bo zasilanie 230VDC.
W tej konfiguracji zestaw ma od ok. 2 miesięcy. I codziennie aku naładowane na tyle, że wystarcza do pracy ciągłej. CWU w przeciętne dni podgrzana, w słoneczne - para leci z kranu.
Ostatnio w sobotę (25-05-2013) praktycznie cały dzień lało mniej lub bardziej, praktycznie zero słońca, czasem "jasne" chmury. A aku był ładowany w przedziale
10-25A. A to i tak więcej niż pobór prądu z aku, w tym czasie przetwornica brała 7-12A.
Dość przydługa odpowiedź, ale chyba wszystko w miarę Ci opisałem.
Panele mam zamontowane w ogrodzie na wolno stojących stojakach. Zimą bez problemu dojście do zgarnięcia śniegu. Na jeden stojak wchodzi 6 paneli. Stojaki sam robiłem, spawane z profili stalowych, kilka warstw farb antykorozyjnych, wkopane w ziemię na małych stopach betonowych. Szacunkowy koszt wszystkich materiałów max 400-500 za stojak.
Do domu kabel AL 4*16 - połączone po 2 żyły.
Jako przetwornice do ładowania - i tu się chyba każdy uśmieje na całego - zwykły zasilacz impulsowy do zasilana listew LED 12V/25A. Dwa takie zasilacze połączone w szereg ( http://allegro.pl/listing/listing.php?string=zasilacz+300w+12V+25A ). Na nich jest regulacja napięcia +-10%, Ja mam ustawione 13,2*2=26,4V. Można kupić od razu 24V 25A, ale cena większa, a efekt praktycznie taki sam - no może przy jednym zasilaczu trochę mniejsze straty, ale nie wiem, nie liczyłem. W tym momencie pewnie ktoś mi powie, że te zasilacze są na AC. Racja, ale na ich wejściu i tak od razu jest mostek. Czyli one w zasadzie pracują na DC. A pracują bo mam podłączone i śmigają jak głupie. I zaczynają ładować aku od ok. 150V na wejściu.
Grzałki w zbiorniku CWU - 300W. 600W, 900W, 1400W, w drugim dużym zbiorniku jako rezerwa 2*1500W
Szacunkowe koszty
- 7.870 > 30 szt * 249 za panel + 2*200 wysyłka
- 2.500 > 5 stojaków * 500
- 250 > 50mb przewodu ziemnego * 5
- 280 > 2 przetwornica do aku * 140
- 1.400 > aku 2 * 200Ah
- 400 > UPS APC1400 (stary, kupiony na Alledrogo, bez aku)
- 450 > grzałki
- 150 > kable do podłączenia w budynku
- 250 > skrzynka, wskaźniki itp. + moduł dużej mocy zamiast przekaźników do załączania grzałek
- 350 > sterownik SW36 - niestety kaskada, a nie PWN (bo nie znalazłem PWN na takie napięcia paneli)
- 0 > stary licznik kWh, z odzysku
- 500 > nieprzewidziane "pie******"
~14.400
Koszty spore, ale cały układ praktycznie bez modyfikacji przygotowany do dostawienia kolejnych paneli 3-4,5kW (planuję to do końca wakacji). I jak wejdzie ustawa o zielonym prądzie wystarczy tylko wymienić końcowy sterownik.
I ten zestaw zasila mi w całym domu urządzenia niskopoborowe (bez kuchni, łazienki i pralni) - wszystkie gniazdka i całe oświetlenie. Dzienne wskazania podlicznika za przetwornicą 2-4kWh/doba. Do tego oczywiście grzanie CWU - nie mam pomiaru kWh, bo zasilanie 230VDC.
W tej konfiguracji zestaw ma od ok. 2 miesięcy. I codziennie aku naładowane na tyle, że wystarcza do pracy ciągłej. CWU w przeciętne dni podgrzana, w słoneczne - para leci z kranu.
Ostatnio w sobotę (25-05-2013) praktycznie cały dzień lało mniej lub bardziej, praktycznie zero słońca, czasem "jasne" chmury. A aku był ładowany w przedziale
10-25A. A to i tak więcej niż pobór prądu z aku, w tym czasie przetwornica brała 7-12A.
Dość przydługa odpowiedź, ale chyba wszystko w miarę Ci opisałem.