Dzięki za odpowiedzi - potwierdza się, że to przetwornica.
Mam pewność, że dekoder nie był podłączony pod 12 V - zawsze chodził na oryginalnym zasilaczu - uszkodzenie wygląda na długotrwałe "przegrzanie" (chodził non stop kilka tygodni). Nie znam zabezpieczeń stosowanych w takich przetwornicach, ale być może po prostu była przeciążona (jak to w tanich urządzeniach bywa) i czas życia skrócił się jej dramatycznie.
Sprawdziłem już 3,3 V jak polecacie - wygląda dobrze (porównuję ze schematem ideowym MSD7818 jaki znalazłem w sieci).
Opierając się na tymże schemacie ustaliłem też już wcześniej, że spalony układ to przetwornica zasilająca, tylko właśnie nie miałem pewności, czy to ta 1,2 V (podane obciążenie ok 800mA) czy 1,8 V (ok 500mA) - jeśli ktoś może sprawdzić u siebie, to będę wdzięczny. Domyślam się, że idealnego zamiennika nie dostanę, ale jak się ma pewne napięcie można kombinować z innymi przetwornicami, a może nawet z jakimś LM317 (tak wiem, że straty będą dużo większe, ale mogę poprowadzić osobny tor zasilania do niego z 5V, dodać radiator i "wzmocnić" zasilacz).
Dodam tylko, że jak podałem (testowo) 1,2 V z dodatkowego zasilacza, to dekoder "ożył" (zwiększył się pobór prądu, zaczął reagować na przycisk włączający zmianą koloru diody). Długo nie testowałem, bo nie mam pewności co do tego napięcia...