instalacja elektryczna w bloku podłączenie a wyłącznik różnicowo prądowy

Witam jak w temacie zastanawia mnie schemat instalacji elektrycznej https://obrazki.elektroda.pl/99_1290792552.jpg
i postanowiłem według tego wykonać swoją instalację będzie się ona składać z trzech wyłączników różnicowo prądowych ,dwóch 16A i jednej 10A do światła oraz różniczki 20A jako zabezpieczenie przed wybiciem korka na klatce 25A bodajże.Wiem że powinny być minimum dwie różniczki ale na klatkę jest niedaleko a może zmienię jeszcze zdanie i dam dwa 20A.Ale zastanawiam się na razie czy dla instalacji na przewodach YDYP 3x2,5mm ten schemat jest prawidłowy czy powinien wyglądać następująco ,dodam że na schemacie są dwei instalacje powyższa oraz moja poprawiona piszę ponieważ nikt wcześniej tego nie zauważył albo niema to znaczenia a temat już zamknięty.
https://obrazki.elektroda.pl/9694461700_1363383955.jpg

Tematów wiele było, ale Ty nic nie piszesz konkretnego w tym temacie. Piszesz o przemyśleniach czy pytasz o coś konkretnego?

Chodzi mi ogólnie o gniazdko a dokładnie o przewody L i N , i instalację czy jest poprawna ?

Kolego gentlay instalacja będzie z pewnością poprawnie i bezpiecznie zrobiona jak wykona ją ktoś kto ma o tym pojęcie a nie zastanawia sie nad banalnymi schematami i przemyśleniami przerabianymi już nie raz.

Różniczki są w matematyce.

gentlay wrote:

Witam jak w temacie zastanawia mnie schemat instalacji elektrycznej https://obrazki.elektroda.pl/99_1290792552.jpg
i postanowiłem według tego wykonać swoją instalację będzie się ona składać z trzech wyłączników różnicowo prądowych ,dwóch 16A i jednej 10A do światła oraz różniczki 20A jako zabezpieczenie przed wybiciem korka na klatce 25A bodajże.Wiem że powinny być minimum dwie różniczki ale na klatkę jest niedaleko a może zmienię jeszcze zdanie i dam dwa 20A.Ale zastanawiam się na razie czy dla instalacji na przewodach YDYP 3x2,5mm ten schemat jest prawidłowy czy powinien wyglądać następująco ,dodam że na schemacie są dwei instalacje powyższa oraz moja poprawiona piszę ponieważ nikt wcześniej tego nie zauważył albo niema to znaczenia a temat już zamknięty.
https://obrazki.elektroda.pl/9694461700_1363383955.jpg

1. Na schemacie zamieniłeś biegunowość gniazda - o to chodzi? Nie ma to znaczenia, przepisy nie regulują tej kwestii. Po raz kolejny w tym tygodniu widzę rozdział N na N i PE. Jedno i drugie to bubel.

2. Co to jest różniczka 20A? Cokolwiek to jest nie uchroni przed wyprawą na klatkę. Poczytaj o selektywności.

3. O co chodzi z tymi dwoma dodatkowymi 20A? Wartości zabezpieczeń nie dobiera się od tak.

4. Dwa obwody gniazd wtykowych w mieszkaniu dyskwalifikują elektryka. Lata 80-te były 30 lat temu.

Kolego zajmij się lepiej tym co umiesz robić najlepiej, a prace elektryczne zleć wykwalifikowanej osobie. To co proponujesz oraz sposób w jaki to przedstawiasz jest porażający.

Rozumiem, że pytasz z której strony w gniazdku powinna być faza. Otóż moim zdaniem faza L z prawej i neutralny N z lewej, PE u góry. Tak więc twoja propozycja jest niewłaściwa.

probobo wrote:

Rozumiem, że pytasz z której strony w gniazdku powinna być faza. Otóż moim zdaniem faza L z prawej i neutralny N z lewej, PE u góry. Tak więc twoja propozycja jest niewłaściwa.

Przepisy nie definiują do którego zacisku powinien być przyłączony przewód L i N w gniazdku 230V.
Dobrym zwyczajem jest aby na jednym obiekcie była ustalona jedna zasada - np. L we wszystkich z lewej lub L w wszystkich prawej. Ja osobiście zawsze podaje fazę z lewej strony ale podkreślam raz jeszcze - nie ma na to podstawy prawnej.

Ok z fazą wyjaśnione chociaż się dziwię zważywszy że pod adresem http://www.forumsep.pl/viewtopic.php?t=166
Gość napisał cytuję "Należy pamiętać aby przewód fazowy był zawsze podłączony z lewej strony gniazda baz względu czy bolec ochronny znajduje się u góry czy na dole." i jest przedstawione zdjęcie podglądowe na elektrodzie też się spotkałem z tym zdjęciem ale niestety nie mogłem znaleźć więc wstawiłem linka.
A wracając do "Po raz kolejny w tym tygodniu widzę rozdział N na N i PE. Jedno i drugie to bubel. "
Czy mógłbym prosić o schemat w twoim wykonaniu skoro to się powtarza któryś raz w tym tygodniu tylko lub jakiś namiar by się czegoś więcej dowiedzieć.
Co do punktu 2. i 3. to chodzi mi o wyłącznik różnicowo prądowy.
A co do punktu 4.to myślę że niema sensu robić pod każdy pokój oddzielnego wyłącznika różnicowo prądowego , tv czy lodówka nie biorą dużo prądu a jeśli chodzi o zmywarkę i czajnik el. to wywali korki ale to chyba dobrze bo nie przeciążę sieci.
A tak swoją drogą to ile powinno być wyłączników różnicowo prądowych na dwa pokoje łazienkę i kuchnię podejrzewam że trzy kuchnia,łazienka plus dwa pokoje i przedpokuj.
Proszę się nie złościć jeśli coś przekręciłem ,chce się czegoś dowiedzieć inaczej nie zakładał bym wątku a swoją drogą odpowiedz typu cytuję
"Kolego zajmij się lepiej tym co umiesz robić najlepiej, a prace elektryczne zleć wykwalifikowanej osobie. To co proponujesz oraz sposób w jaki to przedstawiasz jest porażający."
Nic nie wnosi świadczy tylko o arogancji zamiast odp. na pytanie bądź jakąś inną pomoc.

1) Przewód fazowy z lewej strony gniazda (nie znam wymogu prawnego aby było tak czy inaczej)
2) rozdziela się przewód PEN na PE oraz N a nie N na PE oraz N. Nawet jeżeli nie umiesz zachować kolorystyki na schemacie to ważne abyś dobrze opisywał wszystko.
3) zapoznaj się z wytycznymi instalowania wyłączników różnicowo-prądowych nie musisz ich stosować wszędzie i do wszystkiego jest wyjaśnione gdzie powinny się znajdować.
4) osobiście bym zastosował dwie sztuki RCD kuchnia i pokoje a oddzielny na łazienkę. Nie jest błędem zastosować jeden wyłącznik RCD ale no właśnie ale

Wystarczy jeden wyłącznik RCD ale z Twoich postów drogi autorze wynika, że stosujesz RCBO.
Jeśli mamy dyskutować, proszę to sprecyzować, narysować schemat swojej rozdzielnicy i posługiwać się prawidłowym nazewnictwem. W przeciwnym razie dalsze dywagacje nie mają sensu. Przypominam, że jest to forum techniczne i wymagamy tu minimum wiedzy.

2) rozdziela się przewód PEN na PE oraz N a nie N na PE oraz N. Nawet jeżeli nie umiesz zachować kolorystyki na schemacie to ważne abyś dobrze opisywał wszystko.


Rozumiem że mówimy o układzie TN-S tylko zastanawia mnie fakt jak z klatki wchodzi mi dwa przewody L oraz N to jakim cudem
mam rozdzielić PEN na PE oraz N skoro mam tylko N jak podałem wcześniej na schemacie.A nie wchodzi w rachubę zmiana przewodu idącego na klatce schodowej na trzy czy nawet cztero żyłowy chyba że jest to usługa
nieodpłatna,ja rozumiem że sieć TN-S daje możliwość zastosowania najskuteczniejszej ochrony przeciwporażeniowej spośród wszystkich układów typu TN. W układzie tym
przewód ochronny PE jest rozdzielony od przewodu neutralnego N na całej długości instalacji i jest uziemiony przez główne uziemienie układu. Oznacza to,
że w trakcie normalnej pracy układu prąd roboczy płynie tylko przez przewód N.
Zaletą tego układu jest to, że przewód PE na całej długości może być połączony z wieloma połączeniami uziomami i połączeniami wyrównawczymi.
W każdym miejscu instalacji istnieje także możliwość stosowania urządzeń różnicowo-prądowych RCD.Tylko jak z dwóch przewodów to osiągnąć tylko proszę nie piszcie mi o
"zszywaniu brzucha" itp bo to nic nie wnosi tylko jak przejść podejrzewam że się nie da.

4) osobiście bym zastosował dwie sztuki RCD kuchnia i pokoje a oddzielny na łazienkę. Nie jest błędem zastosować jeden wyłącznik RCD ale no właśnie ale
Już mi się zmieniło i myślę o zastosowaniu RCD 25A za licznikiem, przed kuchnia RCD 16A łazienka RCD 16A dwa pokoje RCD 16A oraz no i światło RCD 10A.Choć na klatce jest 25Amperowy korek.
O obliczenia się nie pytam na razie interesuje mnie ta kwestia i jak dostanę odp. na pierwsze pytanie jak przejść z dwóch żył na trzy to narysuje cały schemat.

Kolego nie masz zielonego pojęcia o elektryce, mylisz podstawowe pojęcia.

Pytanie podstawowe. Jaki masz układ sieci? TN-C czy TT?

Jako że napisałeś, iż do mieszkania wchodzą dwa przewody, więc domyślam się, że jest to sieć TN-C. Masz więc przewód ochronno neutralny PEN oraz fazowy L. Dokonujesz więc rozdziału przewodu PEN na PE i N (jak koledzy już wcześniej napisali).

Po drugie, czy wiesz jaka jest róznica pomiędzy wyłacznikiem różnicowo-prądowym RCD, wyłącznikiem nadprądowym oraz wyłącznikiem różnicowo-prądowym z członem nadprądowym RCBO?
Wydaje mi się że nie wiesz. Wyłącznik RCD nie zastąpi wyłącznika nadprądowego. Pierwszy chroni przed porażeniem (ewentualnie pożarem), drugi przed zwarciem / przeciążeniem obwodu.

gentlay wrote:

A co do punktu 4.to myślę że niema sensu robić pod każdy pokój oddzielnego wyłącznika różnicowo prądowego , tv czy lodówka nie biorą dużo prądu a jeśli chodzi o zmywarkę i czajnik el. to wywali korki ale to chyba dobrze bo nie przeciążę sieci.

Możesz się grubo na tym toku myślenia przejechać. Przy zwarciu, jeżeli prąd płynący przez wyłącznik nadprądowy będzie odpowiednio duży, ten zadziała niemal natychmiastowo. Jednak przy przeciążeniu wyłącznik nadprądowy zadziała z opóźnieniem, co przy złym doborze wyłącznika i przewodów w najlepszym wypadku skończy się stopieniem izolacji, w najgorszym pożarem.

Kolego! Tak jak inni radzą zatrudnij elektryka! Pozatym nie zapominaj o pomiarach!

Dobra przyznaję się że na oznaczeniach się nie znam np. L to faza a za parę dni już zapomnę ale to nie znaczy że z praktyki jest tak samo, widziałem filmik na youtube jak nauczyciel posługiwał się określeniami tłumaczył wszyscy patrzyli jak na głupiego a mieli sprawdzić czy zadziała wyłącznik nadprądowy po przez zmianę obciążenia z 5 razy się zabierał i za każdym razem rysował coraz to nowe schematy i tłumaczył aż w końcu się udało.Tłumaczył się zepsutym wyłącznik nadprądowy ale to nie zmienia faktu że nie był tego pewny do końca, bo nigdy nie robił tego w praktyce.Tak z założenia wychodzę żeby coś naprawić trzeba najpierw to zepsuć. A jak nie dajecie szansy to jak mam się wykazać może jutro zamieszczę schemat.Liczę na krytykę pozdrawiam.

W takim razie czekamy na schemat.

W elektryce nie ma czegoś takiego że najpierw trzeba zepsuć aby do czegoś dojść! chcesz się bawić w ten tok myślenia? zbuduj sobie platformę testową! najpierw naucz się typów sieci.

gentlay wrote:

Dobra przyznaję się że na oznaczeniach się nie znam np. L to faza a za parę dni już zapomnę ale to nie znaczy że z praktyki jest tak samo, widziałem filmik na youtube jak nauczyciel posługiwał się określeniami tłumaczył wszyscy patrzyli jak na głupiego a mieli sprawdzić czy zadziała wyłącznik nadprądowy po przez zmianę obciążenia z 5 razy się zabierał i za każdym razem rysował coraz to nowe schematy i tłumaczył aż w końcu się udało.Tłumaczył się zepsutym wyłącznik nadprądowy ale to nie zmienia faktu że nie był tego pewny do końca, bo nigdy nie robił tego w praktyce.Tak z założenia wychodzę żeby coś naprawić trzeba najpierw to zepsuć. A jak nie dajecie szansy to jak mam się wykazać może jutro zamieszczę schemat.Liczę na krytykę pozdrawiam.

Dość. Wykazałeś się już wystarczająco. Temat zamykam.