Witam mam Hyundaia wymienionego w temacie.
Mój problem polega na tym iż zaraz po starcie silnika (pali na dotyk) wyświetla mi kontrolkę ,, Check Engine" lecz po około 500 m nawet do 2 km ona znika.
Objawy jakie zauważyłem które zaczęły się dziać w raz z kontrolka, to ciągle przepala mi się bezpiecznik klaksona, włożę nowy, działa dzień może dwa i znowu odpalam auto, bezpiecznik spalony. We wtorek muszę zrobić 250 km ale z chwilowego braku Kasy nie mam jak nawet jechać na diagnozę, proszę was o pomoc, nie wiem czy to coś poważniejszego czy jednak po zimie (bo zaczęło się to dziać po pierwszej odwilży) jakieś styki zaśnieżały i próbować czyścic? czy jednak czekać na wypłatę i jechać na komputer z nim?
Mój problem polega na tym iż zaraz po starcie silnika (pali na dotyk) wyświetla mi kontrolkę ,, Check Engine" lecz po około 500 m nawet do 2 km ona znika.
Objawy jakie zauważyłem które zaczęły się dziać w raz z kontrolka, to ciągle przepala mi się bezpiecznik klaksona, włożę nowy, działa dzień może dwa i znowu odpalam auto, bezpiecznik spalony. We wtorek muszę zrobić 250 km ale z chwilowego braku Kasy nie mam jak nawet jechać na diagnozę, proszę was o pomoc, nie wiem czy to coś poważniejszego czy jednak po zimie (bo zaczęło się to dziać po pierwszej odwilży) jakieś styki zaśnieżały i próbować czyścic? czy jednak czekać na wypłatę i jechać na komputer z nim?