Witam
Posiadam odkurzacz maki Zelmer 321.5. Jak to często bywa odkurzacz strzelił, coś zaśmierdziało i już nie pracował poprawnie (nierówne obroty i iskrzenie na szczotkach). Zapach oczywiście spalenizny. Po rozebraniu okazało się, ze na wirniku 3 wycinki komutatora są koloru niebieskawo-czarnego, jakby przepalone.
Zaryzykowałem i kupiłem wirnik na allegro. Wysłałem sprzedawcy tabliczkę znamionową, on zidentyfikował, że potrzebny będzie wirnik typ 308.200. Po zmontowaniu układu silnik pracuje bardzo głośno, (tzn bardzo nienaturalnie) mimo to ma w miarę równe obroty. Wydaje mi się jakby osiąga zbyt duża prędkość wirowania. W momencie gdy wchodzi już na te maksymalne obroty pojawia się ciągnące iskrzenie na komutatorze.
Czy ten model posiada jakiś regulator prędkości obrotowej????
Dodam jeszcze, że zmierzyłem rezystancje obu cewek na stojanie (od zacisku do szczotki to jakieś 4,2 ohma). Szczotki zostawiłem oryginalne.
Proszę o pomoc co dalej z tym fantem robić
Posiadam odkurzacz maki Zelmer 321.5. Jak to często bywa odkurzacz strzelił, coś zaśmierdziało i już nie pracował poprawnie (nierówne obroty i iskrzenie na szczotkach). Zapach oczywiście spalenizny. Po rozebraniu okazało się, ze na wirniku 3 wycinki komutatora są koloru niebieskawo-czarnego, jakby przepalone.
Zaryzykowałem i kupiłem wirnik na allegro. Wysłałem sprzedawcy tabliczkę znamionową, on zidentyfikował, że potrzebny będzie wirnik typ 308.200. Po zmontowaniu układu silnik pracuje bardzo głośno, (tzn bardzo nienaturalnie) mimo to ma w miarę równe obroty. Wydaje mi się jakby osiąga zbyt duża prędkość wirowania. W momencie gdy wchodzi już na te maksymalne obroty pojawia się ciągnące iskrzenie na komutatorze.
Czy ten model posiada jakiś regulator prędkości obrotowej????
Dodam jeszcze, że zmierzyłem rezystancje obu cewek na stojanie (od zacisku do szczotki to jakieś 4,2 ohma). Szczotki zostawiłem oryginalne.
Proszę o pomoc co dalej z tym fantem robić