Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

WS 354 "pykanie" przedwzmacniacza

fizyk123 03 Apr 2013 18:49 1986 15
Renex
  • #1
    fizyk123
    Level 11  
    Witam wszystkich!
    Kiedyś, dawno temu zmuszony byłem w tym wzmacniaczu przerobić wejście gramofonowe (z przedwzmacniaczem) na zwykłe. Usunąłem elementy przedwzmacniacza, wstawiłem zworki i wszystko ładnie grało. Ale niedawno zdobyłem kolejny klocek do wieży (gramofon) i muszę przywrócić przedwzmacniacz do dawnej świetności. Gdzieś w szafce walały się jeszcze wylutowane kiedyś elementy, wystarczyło tylko dokupić wzmacniacz ne542... Wydawałoby się, że nic prostszego! Wszystko ładnie polutowałem, a po włączeniu w głośnikach słychać delikatny przydźwięk i "pykanie". Czy może to być wina wadliwego wzmacniacza (ne542)?
    Pozdrawiam
  • Renex
  • #2
    dybas
    Level 38  
    Przedwzmacniacz gramofonowy był ekranowany. To był "domek" z blaszki. Jego brak może dawać przydźwięk. Czy NE jest uszkodzony? Raczej nie, sprawdź poprawność montażu, masę. Czy wejście gramofonowe w ogóle funkcjonuje, wzmacniacz daje sygnał?
  • Renex
  • #3
    fizyk123
    Level 11  
    Wejście przed jeszcze moją jakąkolwiek ingerencją było sprawne. Ekran to co prawda zaledwie kawałek blaszki, ale spełniał swoją funkcję. Sygnał podany na ten kanał jest słyszalny w głośnikach. Co do samego przedwzmacniacza, musiałem dać zamiennik LM387. Może ma to jakieś znaczenie?
  • #4
    marian1981.02
    Unitra equipment specialist
    fizyk123 wrote:
    Co do samego przedwzmacniacza, musiałem dać zamiennik LM387.
    A jest taki?
  • #5
    fizyk123
    Level 11  
    Znalazłem gdzieś na forum, że jest. W sklepie też mi tak doradzono. Więc chyba jest!
  • #6
    marian1981.02
    Unitra equipment specialist
    To chyba jakiś mało znany i nie wiadomo co to za wynalazek. Więc można się wszystkiego spodziewać.
  • #7
    fizyk123
    Level 11  
    Hm, nie wiem, jakie są jego charakterystyki, ale swoją podstawową rolę powinien mimo wszystko spełniać (bez pykania)!
  • #8
    marian1981.02
    Unitra equipment specialist
    Niby powinien. Może nie wszystko jednak dobrze wlutowałeś, albo nie jest on zamiennikiem 1:1.
  • #10
    fizyk123
    Level 11  
    To chyba rzeczywiście problem z ekranowaniem. Po zbliżeniu ręki "podłączonej" do masy wszystkie przydźwięki zanikają. Ale dziwne, że po otworzeniu obudowy głośne wcześniej pykanie jest teraz prawie niesłyszalne...

    Dodano po 2 [minuty]:

    Ale w takim razie nie rozumiem. Ten zamiennik chyba nie jest 1:1 skoro się wzbudza. ne542 się nie wzbudzał...

    Dodano po 6 [minuty]:

    Podłączyłem wejścia do masy. Przydźwięk zniknął całkowicie, ale pykanie jest nadal słyszalne. To pykanie ma "na ucho" stałą częstotliwość, ale słychać też takie "odgłosy śmieci", jakby mikrofon na wietrze.
  • #11
    Anonymous
    Anonymous  
  • #13
    fizyk123
    Level 11  
    No właśnie oznaczenie ma dziwne, ale taki dał mi facet w elektronicznym, kiedy zapytałem o ne542, mianowicie 387DA.

    Dodano po 1 [minuty]:

    Co do wartości jestem 100% pewien, poza kodami dodatkowo sprawdzałem każdy element miernikiem.
  • #14
    marian1981.02
    Unitra equipment specialist
    Jakie napięcia masz na pin 4, 5, 6 ?
  • #15
    fizyk123
    Level 11  
    pin 4: 5,81 V
    pin 5: 5,71 V
    pin 6: 13,94 V

    Dodano po 1 [minuty]:

    niby ze schematem się zgadza...

    Dodano po 1 [godziny] 55 [minuty]:

    Dobra, nie wiem co za licho w tym wzmacniaczu siedzi, ale jakiś czas temu włączyłem go i działało wszystko jak należy. Teraz po dłuższej przerwie znowu go uruchomiłem i jest w porządku. Nie wiem, co było przyczyną problemu, ale jak znowu się odezwie, to chyba wymienię wzmacniacz (3 zł, jakoś przeboleję ten wydatek) i zobaczymy, co się stanie. Na razie temat zostawiam otwarty, odezwę się za jakiś czas, czy wszystko w porządku. Dziękuję wszystkim za pomoc.
  • #16
    fizyk123
    Level 11  
    Oczywiście po założeniu obudowy wszystko zaczęło się od nowa, te same problemy... Wymieniłem wzmacniacz lm 387 na taki sam nowy (tym razem wsadziłem go do podstawki, żeby nie było wątpliwości, że je przegrzewam lutownicą, czy co). To samo: pykpykpyk... Niedaleko od wzmacniacza mam router, między nimi wiszą "krokodylki". Mając włączony wzmacniacz trąciłem lekko przewodami i zauważyłem, że pykanie się zmienia. Wyłączyłem router. Idealna cisza, tak ja to powinno wyglądać. "Krokodylki" najwyraźniej troszeczkę zekranowały zakłócenia Nic dziwnego, że wcześniej mi to pykanie znikało przy naprawie - brałem wzmacniacz w inne miejsce! Ale o dziwo żadne ekranowanie dodatkowe układu nic nie daje. Nie wiem, skąd się to bierze. Router to oczywiście jakaś chińszczyzna, więc może dziwić mnie to nie powinno... W każdym razie pozostaje tylko przestawić router w inne miejsce i problem rozwiązany. Jeszcze raz bardzo dziękuję wszystkim za pomoc. Pozdrawiam.