Witam wszystkich!
Kiedyś, dawno temu zmuszony byłem w tym wzmacniaczu przerobić wejście gramofonowe (z przedwzmacniaczem) na zwykłe. Usunąłem elementy przedwzmacniacza, wstawiłem zworki i wszystko ładnie grało. Ale niedawno zdobyłem kolejny klocek do wieży (gramofon) i muszę przywrócić przedwzmacniacz do dawnej świetności. Gdzieś w szafce walały się jeszcze wylutowane kiedyś elementy, wystarczyło tylko dokupić wzmacniacz ne542... Wydawałoby się, że nic prostszego! Wszystko ładnie polutowałem, a po włączeniu w głośnikach słychać delikatny przydźwięk i "pykanie". Czy może to być wina wadliwego wzmacniacza (ne542)?
Pozdrawiam
Kiedyś, dawno temu zmuszony byłem w tym wzmacniaczu przerobić wejście gramofonowe (z przedwzmacniaczem) na zwykłe. Usunąłem elementy przedwzmacniacza, wstawiłem zworki i wszystko ładnie grało. Ale niedawno zdobyłem kolejny klocek do wieży (gramofon) i muszę przywrócić przedwzmacniacz do dawnej świetności. Gdzieś w szafce walały się jeszcze wylutowane kiedyś elementy, wystarczyło tylko dokupić wzmacniacz ne542... Wydawałoby się, że nic prostszego! Wszystko ładnie polutowałem, a po włączeniu w głośnikach słychać delikatny przydźwięk i "pykanie". Czy może to być wina wadliwego wzmacniacza (ne542)?
Pozdrawiam