Witam!
Tak jak w temacie mam problem z instalacją gazową, przy mocniejszym dodaniu gazu zrzuca na pb, na programie widać znaczny spadek ciśnienia, przy dochodzeniu do max obrotów przy delikatnym stopniowaniu pedałem gazu - jest ok.
Autko to Volvo V70 2.5T 210km 2004r.
Przed i po regeneracji reduktora (omvl) problem jest identyczny, początkowo było dobrze po wymianie filtrów i regulacji, niestety po 300km problem powrócił. (przed wymianą membran)
Na chwilę obecną wymieniłem filtry, elektrozawór z trzpieniem na reduktorze, membrany w reduktorze + porządne wyczyszczenie środka.
Wtryskiwacze również wyczyszczone (reg fast) (jednak ich tłoczki były delikatnie poprzycierane, czy to ich wina?) wyjąłem również trzpień elektrozaworu na butli = bez zmian.
Autoadaptacja robiona z 10 razy, również bez skutku.
Przewód 8mm nie wygląda aby był gdzieś zagięty, baryłka przy reduktorze również nie jest zaciśnięta i nie ogranicza przepływu.
Map pokazuje teoretycznie dobre ciśnienie, ale czy może być winowajcą? Czy może wtryski już tak leją że spada ciśnienie ?
Zawór na butli jest dobrze ustawiony, auto jeździ na tej instalacji już 8 lat i wcześniej nie było problemu
Proszę o rady bo brak mi już pomysłów, a jadąc do gazowników zacznie się wymiana na nowe elementy - co równie dobrze mogę zrobić sam.
Z góry dzięki za odpowiedzi i pozdrawiam
Tak jak w temacie mam problem z instalacją gazową, przy mocniejszym dodaniu gazu zrzuca na pb, na programie widać znaczny spadek ciśnienia, przy dochodzeniu do max obrotów przy delikatnym stopniowaniu pedałem gazu - jest ok.
Autko to Volvo V70 2.5T 210km 2004r.
Przed i po regeneracji reduktora (omvl) problem jest identyczny, początkowo było dobrze po wymianie filtrów i regulacji, niestety po 300km problem powrócił. (przed wymianą membran)
Na chwilę obecną wymieniłem filtry, elektrozawór z trzpieniem na reduktorze, membrany w reduktorze + porządne wyczyszczenie środka.
Wtryskiwacze również wyczyszczone (reg fast) (jednak ich tłoczki były delikatnie poprzycierane, czy to ich wina?) wyjąłem również trzpień elektrozaworu na butli = bez zmian.
Autoadaptacja robiona z 10 razy, również bez skutku.
Przewód 8mm nie wygląda aby był gdzieś zagięty, baryłka przy reduktorze również nie jest zaciśnięta i nie ogranicza przepływu.
Map pokazuje teoretycznie dobre ciśnienie, ale czy może być winowajcą? Czy może wtryski już tak leją że spada ciśnienie ?
Zawór na butli jest dobrze ustawiony, auto jeździ na tej instalacji już 8 lat i wcześniej nie było problemu
Proszę o rady bo brak mi już pomysłów, a jadąc do gazowników zacznie się wymiana na nowe elementy - co równie dobrze mogę zrobić sam.
Z góry dzięki za odpowiedzi i pozdrawiam