wypadające na nogi alarmy to standard... [często mi się zdarzają] do tego jeszcze zwoje kabli, wszystko połączone na widoku [np. + po stacji pod obudową kierownicy]
można owijać wiązki kabli tą samą zdjętą wcześniej taśmą, połączenia z instalacją samochodu wykonywać w trudno dostępnych miejscach, żeby ich nie byo widać, a alarm chować pod tablicą wskaźników, to jest jedna sprawa...
do tego dochodzi aspekt ekonomiczny...
solidny i poprawny montaż alarmu zajmuje dużo więcej czasu, niż spięcie wszystkiego i wrzucenie centralki za plastiki pod nogami kierowcy i ludzie często wybierają tańszy "szybszy" montaż, ale tego sie chyba już nie zmieni... najbardziej jednak dziwi mnie to, że często zdarzają się klienci, którzy przyprowadzają świerzutkie autko z salonu i chcą, żeby założyć w nim alarm i strasznie płaczą, gdy przychodzi do płacenia... czy to nie jest dziwne?
Najlepszym autoalarmem jest sam zlodziej .. Powtarzam za byc moze plotką. Gość pod futrzaka na siedzeniu kierowcy polozyl deseczke z gwozdziami ostrym do gory. Złodziej szybko wsiadł i jeszcze szybciej wysiadł ( z alarmem ) . To próba zagarnięcia cudzego mienia. Zaden Sąd nie uwzględni roszczeń o odszkodowanie ...
Chyba nie znasz prawa. Tak się składa, że każdy sąd uzna prawa złodzieja o odszkodowanie. Niestety takie mamy prawo. Ale pomysł dobry. Tylko musisz pamiętać zawsze rano o wyjęciu deseczki z kolcami
Montował ktoś może odcięcie zapłonu lub czegokolwiek innego w audi A6 2.5 TDI z '02? Gdzie się najlepiej wciąć w instalację, zeby skutecznie zablokować możliwość odjechania?
Też myślałem o pompie. Zastanawiam się tylko co powie komp pokładowy
na odcięcie zasilania/sterowania pompy. Głupio byłoby jeździć do serwisu na kasowanie usterek po każorazowym aktywowaniu blokady...
Zmontowałem układ i widzę że działą poprawnie, teraz chciałbym go wdrożyć w swój samochód. Mam passata rocznik 91 benzyna 2.0
I zastanawiam się co najlepiej jest odcinać ???
Myślałem nad zapłonem, ale zastanawia mnie jedna rzecz gdyby układ podczas jazdy się zablokował to czy mogłaby się zablokować kierownica ?
Kolejnym miejscem jest czujnik o którym wspomniała jedna osoba z forum:
"Gdy silnik jest benzynowy to zazwyczaj odłącza się pompe paliwa, lub zapłon. Jednak najlepsze rezultaty są po odcięciu czujnika Halla."
Czujnik Halla czy ktoś wie gdzie można go znaleźćw pasacie, a właściwie same przewody bo przyznam się że mechanik ze mnie nie najlepszy i bardzobym się cieszył gdyby ktoś mi pomógł, wktórym miejscu najlepiej wcinać się w przewody i ewentualna pomoc z oznaczeniem kolorystycznym w tym modelu.
W większości samochodów podczas otwierania drzwi na wyłączniku zwierają się dwa minusy i podłacza się przewód zielony ze schematu i jest wszystko ok. W pozostałych samochodach na wyłączniku od drzwi podczas otwierania ich zwierają się dwa przewody + i podłącza się przewód fioletowy i też jest wszystko ok. Jednak pytanie jest takie, co zrobić kiedy na wyłączniku od drzwi zwiera się - i +. Pierwszy raz spotkałem się z takim przypadkiem. + i - zwiera się i powoduje zapalenie lampki. Jak w takim przypadku podłączyć przewody aby alarm zauważał, że drzwi się otwierają ? Jak ktoś ma jakiś logiczny pomysł proszę o pomoc. Najprawdopodobniej trzeba będzie przerobić przewody które dochodzą do lampki ale może jest jakiś inny sposób obejścia tego. Jeżeli ktoś już zakładał ten alarm w fiacie punto i miał ten sam problem i dał sobie z nim radę, to proszę o pomoc.
trafiła mi sie dziś vectra 2,0 dtl i jasne ze posłuzyłem sie schemacikiem z elektrodki(dla benzynki),no i jest tak :prawie wszystkie połączenia są przy sterowniku c.z. tylko kierunki są sterowane minusikiem,jeden kabelek na wszystkie lampy,ale wyczaiłem w skrzynce bezpieczników nad przekaznikami koloru żóltego (oznaczonych jako kier. l i p) sygnały+ na kieruneczki i myśle ze takowe połączenie jest mniej pracochłonne.pozdrawiam,jezeli ktos juz błysną z tym co napisałem to wielkie sorki.....a pozatym nie ma to jak dobry i SPRAWDZONY dodatkowy antynapadzik!!!
czytając ten temat zauważyłem wiele pomysłów , lepszych czy gorszych ale chciałem powiedzieć wszystkim że generalnie nie wolno ! stosować wyłączenia komputera w samochodzie jako zabezpieczenia , każde wyłączenie i załączenie zasilania powoduje tzw."zimny reset" , nawet wymiana akumulatora powinna być przeprowadzona zgodnie z procedurą dla danego modelu kompa , także nie można przerywać obwodów czujników np. czujnik Halla , temperatury ..itp. bo komputer uzna to za usterkę i przejdzie w tryb pracy awaryjnej , chyba wszyscy wiedzą że komputer pracuje cały czas mimo wyłączonego zapłonu....
pozdrawiam hej.
.... chyba wszyscy wiedzą że komputer pracuje cały czas mimo wyłączonego zapłonu....
Nie w każdym autku !
W niektórych autkach ECU nie ma żadnego zasilania po wyłaczeniu zapłonu wiec ... "kasowanie kodów błędów" poprzez tylko odłączenie accu nie powiedzie się.
koledzy jedna rada jak beda chcieli to i tak skradna wam furki! to tylko czas jaki na to potrzebuja!wiec trzeba troszke utrudnic to złodziejowi. nie montowac centralek alarmowych w samochodzie przy bezpiecznikach bo to pierwsze miejsce to ktorego zajrzy zlodziej, srene montowac pod maska w niedostepnym miejscu im wiecej czasu na to poswiecisz tym bardziej utrudnisz zlodziejowi robote. i przedewszystkim przewody montowac solicnie zadnych szybko zlaczek tylko lutowac i dobrze je ukryc!
Witam Panów Specjalistów !!
Proszę o poradę a mianowicie co polecicie do zabezpieczenia:
PASSATA 1,9 TDI B5 - passata tak do 300 zł
A co do Golfa III - do 200 zł
Oba mają centralne zamki. Sam nie zakładałem nigdy autoalarmów i szukam sugesti, porady itp... czy zainwestować w MagiCar 440B lub A czy Foxa .. itd.. Chcę wyrobić sobie zdanie i dobrze wybrać. Z góry dzięki
Witam chciałbym uzuskac porade - co założyć do Modeo 2002 tdci ? Jkiś alarmik z antynapadem w rozsądnej cenie (200-300 zł) Pozdrawiam
Dodano po 53 [sekundy]:
trafal wrote:
Witam chciałbym uzyskać porade - co założyć do Mondeo 2002 tdci ? Jakiś alarmik z antynapadem w rozsądnej cenie (200-300 zł) Naj;epiej tak abym sam mógł założyć hehe Pozdrawiam
chciałbym się dowiedzieć, czy ktoś miał jakieś doświadczenia z montażem centralnego zamka w Seicento z ew. podłączeniem go potem (albo od razu) pod alarm ?? chciałbym to zrobić sam a wcześniej nie robiłem nigdy takich rzeczy. czy jest to bardzo trudne:?:??
z góry dziękuję za wszelkie porady!!
Witam wszystkich (to chyba moj pierwszy raz na tym forum:)))
panowie, porady typu oryginalne izolacje i nie stosowanie zabezpieczen fabrycznych oraz ukrywanie po stacyjka calej centralki slyszalem na nie jednym forum. a mnie interesuja konkretne pytania, gdyz alarm juz mam aczkolwiek na biurku:( rozumiem ze obserwuja to forum takze i panowie zlodzieje (pozdro dla nich). cóż nic na nich nie poradzimy bez konkretnych dobrych pomyslow. dlatego uporczywie szukam odpowiedzi dla mioch pytan. po pierwsze zastanawiam sie co odciac? komputer chyba nie jest najlepszym rozwiazaniem, czujniki podobnie bo komp podaje sobie w razie braku sygnalu swoje poprzedznie usrednione odczyty,dlatego nie wiem gdzie sie wpiąc?? nurtuje mnie o wiele wiecej pytan ale niewarto rozpoczynac tematu gdyż poprzedni uzytkownik pozostawil ciekawe pytania ale nikt nie udzielil odpowiedzi:(( ale zgodze sie z jednym ze najlepiej samemu. nie spieeszac sie, wszystko zamontowac a wczesniej sie zastanowic trzy razy a moze i wiecej...
Wyszukują wszelkie ukryte wyłączniki Nie stosować wyłącznikow
Odnajdują wszelkie centralki elektroniczne Nie stosować
Znają instalacje samochodu lepiej od serwisantów Nie podpinać się w okolicy złączek
Podam jak to robie Aby uruchomić auto potrzeba trzymać wciśnięty pedał stopu Jednocześnie zapalniczka samochodowa musi być wciśnięta gdy będzie w pozycji normalnej albo w kieszeni odpalenie auta jest niemożliwe Normalny kierowca wciska do rozruchu sprzęgło nigdy hamulec Tu jest odwrotnie Jak to wykonać praktycznie Przekaźnik samochodowy 12A30A Przylutować do niego dwa przewody 4mm średnicy oraz dwa 0,5mm Najlepiej ze starej instalacji tego typu auta Przewody innego typu od razu z daleka są widoczne
Odciąć zasilanie zapalniczki w odległości około 20 do 30cm od niej Podłączyć jeden koniec cewki przekaźnika do przewodu w kierunku zapalniczki .Poszukać przewód żarówki stopu Np .w okolicy tylnego progu Podłączyć do niego drugi koniec cewki przekaźnika Nie odcinać stykami przekaźnika żadnych dopływów prądu do komputera czy pompy paliwa bo to prędzej czy pużniej zrobi awarie w systemie Ja odcinam przewód uruchamiający rozrusznik około 60 Cm od stacyjki Jeszcze nie słyszałem aby złodziej kradł auto na popych Przekaźnik jest cały zalany czarnym klejem na ciepło najlepiej dać w tunelu koło lewarka zmiany biegów. Nie wpinać się pod wyłącznik stopu Nowe bryki mają tam podłączoną elektronikę Do tego w celu odwrócenia uwagi montujemy jakiś tani alarm z giełdy i oczywiście naklejki na szyby od jakiegoś szpanerskiego autoalarmu Wbrew ogólnej opinii złodzieje samochodowi są bardzo sprytni tylko podstępem dają się pokonać Zapalniczka i Stop to tylko jedna z bardzo wielu kombinacji wykorzystania oryginalnych przełączników jakie są do dyspozycji w samochodzie Nie stosować złączek Tylko lutowanie po paru latach w naszych warunkach klimatycznych zrozumiecie dlaczego
Witam
Kolego judoka2 jeżeli uważasz, że złodzieje są tacy sprytni znają instalacje samochodu na pamięć i bez problemu odszukają centrale alarmową i wszystkie odcięcia to myślisz, żę nie znajdą twojego prostego odcięcia rozrusznika? Nie rozśmieszaj mnie. Jak przekręcisz stacyjkę i rozrusznik nie zakręci to wiadomo, że jest odcięty. Niewiem czy wiesz, ale zasilanie do rozrusznika podłączone jest na stałe i wystarczy tylko podać plus z akumulatora na styk uruchamiający rozrusznika.
Uważam, żę jesteś w błędzie.
Co powiesz na alarm, który łączy się drogą radiową za pośrwednictwem istniejącej instalacji z blokadami rozproszonymi w różnych mejscach w aucie. Uważasz, że prosto da się go rozbroić? Może podstawie Ci moje auto na trzy godziny i zobaczymy czy go odpalisz, dodam Ci jeszcze orginalne kluczyki do niego ale bez pilota od alarmu. Pomijam już to, że powiadomienie gsm cały czas będzie mnie informowało sms-ami o tym, żę ktoś dobiera się do auta.
Twoje odcięcie rozrusznika dobre jest do malucha ale tylko bisa bo tam jest trudny dostęp do rozrusznika Technika idzie do przodu i zabezpieczenia też, a kto tego nie rozumie może pewnego dnia się obudzić i zobaczyć, że już nie ma auta.
Pozdrawiam.
Z zabezpieczeniami do aut bawię się już kilkanaście lat Zabezpieczenie auta poprzez odcinania i włanczanie blokad mija się z celem Ile trzeba pracować aby zarobić na dobre auto To jakiej klasy jest to fachowiec który ma to auto w kilka minut jak duży ma on stopień inteligencji
Swego czasu stosowałem system który wypalał istotną cześć wiąz ki instalacji Potrzebny był potem remont Instalacji Ale było co remontować nie skradziono niczego
Następny przykład Kawałek rurki PCV gaz pieprzowy obezwładniający zawleczka i kawałek żyłki z haczykiem
Złodzieje pozbyli się wozu załadowanego już na lawetę trzeba było wietrzyć tapicerkę ale było co wietrzyć
Robienie kolejnych stopni wyłączników to już błędna ścieżka
Widziałem kiedyś wysuwający się podnośnik hydrauliczny z podłogi samochodu
Każda lepsza bryka przed kradzieżą jest pilotowana ma zainstalowany nadajnik GPRS Urządzenie do wyłapywania wszystkich kodów jakie pojawiają się obok auta odtwarzające je w dowolnym czasie kosztuje w USA ok. 200$ nie ma tu miejsca na szczegółowe instrukcje montażu i demontażu alarmów i unieruchamiaczy
Zabezpieczenie te budowane są po to aby poprawić samopoczucie właściciela auta i obronić przed podpitymi nastolatkami
Z zabezpieczeniami do aut bawię się już kilkanaście lat
Faktycznie to co robisz można nazwać zabawą, bo z profesjonalnymi zabezpieczeniami nie ma wiele wspólnego.
Myślę, że naoglądałeś się za dużo filmów z agentam 007
judoka2 wrote:
Swego czasu stosowałem system który wypalał istotną cześć wiąz ki instalacji Potrzebny był potem remont Instalacji
A co się działo gdy właściciel auta pomylił się i co trzeba było gasić auto? Jeżeli wiedziałbyś coś na temat elektryczności to nie pisałbyś takich bzdur. Robiąc zwarcie na przewodzie który nie jest zabezpieczony bezpiecznikiem powodujesz jego spalenie na całej długości a co za tym idzie wytopienie instalacji na innych przewodach w wiązce i rozpoczęcie reakcji lawinowej zakończonej pożarem auta Swoją drogą gdzie znajdowałeś klientów na takie zabezpieczenia?
judoka2 wrote:
urządzenie do wyłapywania wszystkich kodów jakie pojawiają się obok auta odtwarzające je w dowolnym czasie
Nie słyszałem, żeby ktoś zakładał w tych czasach autoalarmy ze stałym kodem. Takie stosowało się 10 lat temu w maluchach.
Już wiem. Oglądałeś film "60 sekund". To co tam widziałeś jednak niewiele ma wspólnego z rzeczywistością. Na ekranie są to efektowne triki, ale tak prymitywne, że aż śmieszne.
judoka2 wrote:
Ile trzeba pracować aby zarobić na dobre auto To jakiej klasy jest to fachowiec który ma to auto w kilka minut
Zapewne piszesz tu o złodzieju. On nie ma tego auta. Nie może pojachać nim na zakupy. Nie może pojechać z rodziną za miasto itp. On ma tylko kawałek blachy i trochę trefnych części których musi się szybko pozbyć.
Mówimy oczywiście o autach klasy średniej, bo aut typu Ferrari lub Aston Martin to ani Ty ani ja nie będziemy zabezpieczać. Tak więc widzisz, że żaden złodziej nie będzie inwestował w GPS itp (GPRS to nie to samo co GPS) do np. Passata z 98 roku i kombinował z odczytam kodów pilota (które i tak zmieniają się zaq każdym naciśnięciem pilota). Poprostu zobaczy ładne auto na parkingu zabierze łamak, puszkę ze swoim immobiliserem i zabierze się do roboty. Jak nie będzie alarmu to odjedzie po 3 min, jak będzie ale kiepski to po 7 min, a jak będzie dobry alarm i starannie położony to wysiądzie (bo rozbrojenie trwałoby zbyt długo) i przejdzie do passata obok tego który nie ma alarmu Pozdrawiam
Jest sporo miejsca w samochodzie typu ferrari czy Lexus gdzie idzie dać kawałek przewodu który będzie dymił aż miło Nikt nie zostawia takiego wozu pod marketem bo tam ich właściciele nie jeżdżą boisz się że stracisz pracę gdy ludzie się połapią ze zakładanie tych nowoczesnych alarmów jest coraz bardziej śmieszne nawet dla fachowców
Myślę, że nie widziałeś jeszcze ferrari na żywo, że już o rozkręcaniu nie wspomnę
judoka2 wrote:
boisz się że stracisz pracę gdy ludzie się połapią ze zakładanie tych nowoczesnych alarmów jest coraz bardziej śmieszne nawet dla fachowców
Masz rację chyba zacznę zakładać rurki PCV z żyłką i haczykami na ryby oraz dymiące przewody. Tylko złodzieje pękną wtedy ze śmiechu jak zobaczą takie zabezpieczenia Wolę zostać przy tradycyjnych sposobach.
Najwyższy czas zakończyć tę bezowocną dyskusję. Żyjemy na dwóch różnych planetach.