Włącznik świateł dziennych na ATmega8

PiotrPitucha wrote:

...
Jestem natomiast zdecydowanie przeciwny zasilaniu układów bezpośrednio z akumulatora, postawiłem kiedyś auto na miesiąc... po powrocie trzeba było szukać dawcy prądu.
Piotr

Niestety jest to nieuniknione choćby przez zamek centralny, który ciągle "nasłuchuje" sygnału z pilota i podtrzymanie danych w pamięci np. radia (swoją drogą czemu tego nie robią na flash'ach ?). Nie jest to duży prąd ale jednak jest.

peter507 wrote:

Cyklicznie co ok. 1 sekundę wykonuje pomiar napięcia i na tej podstawie uruchamia przekaźnik. Jeśli napięcie zasilania przekroczy 13,5V układ włącza światła.
Do układu podłącza się też syngał świateł postojowych, dzięki czemu po ich włączeniu wyłączają się światła dzienne.

Przerost formy nad treścią i na dodatek oparty na błędnych założeniach. Skoro układ mierzy napięcie, co sekundę to jak spadnie poniżej to, co układ rozłączy światła? Albo jak napięcie nie wzrośnie to też ich nie włączy? Światła po załączeniu mają się palić aż do zgaszenia samochodu.

Villen wrote:

Sprawny alternator nawet na wolnych obrotach wytwarza napięcie powyżej 14V. W moim 25 letnim passacie jest to równe 14,11V.

Nie każdy ma szczęście jeździć 25 letnim autem, w którym alternator służy tylko do naładowania akumulatora po rozruchu, bo nić więcej w tym aucie nie ma.

Nowoczesne diesle po rozruchu używają jeszcze świec żarowych do utrzymania równomierności pracy silnika i zmieszeniu się w normie euro. Niektóre starsze też to robiły. Co prawda z mniejszą mocą, ale jednak pobór prądu jest taki, że napięcie po rozruchu jest w granicach 13.2-13.4V po rozruchu silnika i tak się utrzymuje do wygaszenia tych świec, co trwa zimą nawet 5 minut. Ale weźmy na tapetę silnik bęzynowy odpalasz auto zimą napięcie wzrasta światła się zapalają a ty włączasz w tym czasie ogrzewanie tylnej szyby i lusterek (ponad 20A) dmuchawę na max żeby pozbyć się z pary z szyb ( też ponad 20A) co spowoduje spadek napięcia i rozłączenie świateł, więc jedziesz w drogę nie oświetlony, bo taki pobór prądu wymusi spadek napięcia. Nie wspomnę o włączeniu innych prądożernych udogodnień w samochodzie takich jak klima do osuszenia, podgrzewana przednia szyba, czy podgrzewane fotele.
Cały pić polega na ty, aby uwolnić człowieka o pamiętaniu o pewnych rzeczach. Uruchamiasz samochód i światła mają być, więc włączanie postojowych, że by układ włączył dzienne nie ma sensu, bo równie dobrze możesz te dzienne włączyć sam. Nie wspomnę o tym, że dzienne mogą palić się same i nie wymaga się do nich działa, postojówek.
Za to dzienne mają się wyłączyć po włączeniu świateł mijania, czego mi w tym rozwiązaniu brakuje.

Witam
Bardzo ciekawe rozwiązanie,ale czy nie prościej jest podłączyć się z zasilaniem lamp dziennych do D+ w alternatorze,pod pozycję żeby się wyłączały po włączeniu świateł i do masy?
Tak mam w sowim autku i jest ok.
Poadrawiam.

A po co po włączeniu świateł postojowych wyłączają się dzienne? Jeśli jest pochmurno dołącza się postojówki dla lepszej widoczności z tyłu. Ewentualnie, jak u mnie SMD na postojówki i fajny efekt z przodu. Dopiero po włączeniu mijania mają się wyłączyć. Troszkę zbyt skomplikowany układ, jak na takie trywialne zadanie, któremu ma podołać. Wystarczą dwa,trzy malutkie przekaźniczki - zależy czy są halogeny czy nie i pięknie działa. Na razie mam podłączone, jak kolega wyżej czyli (+) do (+) ze stacyjki a (-) na (+) żarówki mijania. Działa dobrze, jednak kiedy przepali się żarówka nie działają dzienne. Także występuje większy spadek napięcia jeśli masa "leci" przez żarówkę. Pozdrowionka

dgolf wrote:

Jeśli jest pochmurno dołącza się postojówki dla lepszej widoczności z tyłu

Jeśli jest zmniejszona przejrzystość powietrza, to wtedy ma się świecić normalne oświetlenie, tak stanowią przepisy.

Jak dobrałeś przekaźnik? Projektuję coś w eaglu, muszę wstawić przekaźnik, lecz w bibliotekach nie mogę znaleźć takiego elementu, który sobie upatrzyłem w sklepie (ani o podobnych wyprowadzeniach nóżek). Wybrałeś najpierw z biblioteki i szukałeś podobnego w sklepie, czy na odwrót?

a nie mogą się światła dzienne załączać jak gaśnie kontrolka ładowania???
to jest jedne przekaźnik, jak włączasz mijania rozłącza sie ten przekaźnik

PS. rozumiem , ze czasy sie zmieniają
za moich czasów prawie wszystko dało radę zrobić na przekaźnikach :

Nie no panowie nie krytykujcie tak. To bardzo dobrze że autor potrafi pisać programy i że one działają. zaczyna od prostych "zaświecaczy" lampki a w przyszłości będą to programy bardziej skomplikowane i mogące znacznie więcej. Tak więc do autora: Nie zrażaj się krytyką i twórz. zaowocuje to wiedzą a ta jest nieoceniona. Nie wolno jednak zapominać że można zrobić coś prostego a im prostsze tym tańsze i bardziej niezawodne. Nie warto komplikować świata. Tak jak mój przedmówca ja zrobiłbym to po prostu na jednym przekaźniku, choć oczywiście gdybym się uparł to zrobiłbym to na wzmacniaczach operacyjnych. No właśnie... tylko po co! Zobacz jakie to banalnie proste. To już nawet nie elektronika ale zwykła elektryka:

Przepisy mówią wyrażnie. Światła dzienne załączają się po przekręceniu kluczyka(w kabinie nie musi być kontrolki informującej o ich świeceniu). W momencie włączenia świateł mijania światła dzienne MUSZĄ zostać wyłączone.

Witam, ja wykonałem w tej postaci załączanie świateł:


Smarowanie to sygnał z czujnika ciśnienia oleju, światła zapalają się nam gdy silnik odpali i gaśnie kontrolka smarowania.
Tyle że włącznik zima lato przydaje się nam kiedy nie potrzebujemy świateł przy pracującym silniku (gdy np. serwisujemy autko )
Układ w tej konfiguracji pracował w fiacie 126p w okresie 5 lat potem w golfie II też 5 lat i obecnie w Volvo od 6 miesięcy.

Ale do celu jest zawsze kilka rozwiązań.
Może i przerost formy nad treścią ale mi się podoba pomysł autora tematu.
Ja dopiero zaczynam przygodę z programowaniem. Ale pomysły już są na wykorzystanie.

Pozdrawiam i życzę wielu udanych projektów.

Jak na tym schemacie jest podłączone "smarowanie", bo jeśli bezpośrednio do żarówki to tranzystor "odparuje" po pierwszym włączeniu.

weryfany wrote:

Witam, ja wykonałem w tej postaci załączanie świateł:


Smarowanie to sygnał z czujnika ciśnienia oleju, światła zapalają się nam gdy silnik odpali i gaśnie kontrolka smarowania.
Tyle że włącznik zima lato przydaje się nam kiedy nie potrzebujemy świateł przy pracującym silniku (gdy np. serwisujemy autko )
Układ w tej konfiguracji pracował w fiacie 126p w okresie 5 lat potem w golfie II też 5 lat i obecnie w Volvo od 6 miesięcy.

raczej nie odparuje, bc327 to pnp, schemat jest błędny. Natomiast ten układ służy do automatycznego załączenia świateł mijania.

W przypadku świateł dziennych na diodach led nie ma potrzeby stosowania dodatkowych elementów ! Wystarczy je pomiędzy alternator a światła postojowe. Jest to prawie zgodnie z przepisami, bo światełka zapalą się po włączeniu silnika, a nie tylko zapłonu.

Witam pomysł bardzo fajny ja dodałbym jeszcze parę rzeczy żeby wykorzystać atmege.
Mam takie dwa pomysły jeden to zwłoka np. 2 minuty po wyłączeniu silnika, żeby jeszcze świeciły na dojście np. do domu
A druga to żeby było można je wyłączyć np. włączyć i wyłączyć światła mijania 2 razy w ciągu 2 czy 3 sekund i wtedy LED'y gasną, żeby jak gdzieś parkujemy nocą z zapalonym silnikiem to można było nieoświetlonym stać.
No i najlepiej żeby tylko podłączone było pod sam akumlator. Czyli cały układ w komorze silnika.

Ja dopiero zaczyna "zabawę" z AVR i na razie bascom mi stworzenie takiego programu trochę zejdzie, ale chce coś takiego zrobić sobie do auta

To realizuje się jednym przekaźnikiem mechanicznym podłączonym do czujnika oleju i świateł mijania.

Temat automatycznego włączania świateł, widzę, że to temat rzeka do wymyślania "obłędnych" koncepcji. Poco wymyślać niestworzone rzeczy, kiedy rzeczywiście jak tu Koledzy piszą, można to zrobić na jednym przekażniku. Wszystkie samochody mają "styk w stacyjce" z którego jest odłączane napięcie w czasie rozruchu silnika po to aby maksymalnie odciążyć akumulator na czas rozruchu. Nic prostszego, tylko wykorzystać to do automatycznego włączania świateł. Wykorzystanie wzrostu napięcia (układ progowy) to zbędna komplikacja i niezbyt pewne działanie.
Tu jest układ zrobiony bardzo dawno, kiedy jeszcze nie było obowiązku jeżdżenia z włączonymi światłami mijania (lub dziennymi) w dzień, bo uważałem, że tak jest bezpieczniej:
https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic677898.html
Co prawda są tam dwa przekażniki, bo chciałem dokładnie odwzorować działanie wyłącznika świateł, ale można takie coś zrobić i na jednym. Układ jest używany około 14 lat, przez ten czas dosłownie "zapomniałem" że w samochodzie istnieje wyłącznik świateł.

Muszę przyznać częściowo rację kolegom, schemat jest poprawny ale jedynie tranzystor jest źle opisany.

Oto poprawiony schemat




Schemat stosowałem w fiacie 126p a potem w golfie II


Oczywiście schemat jest banalny ale działa zawsze.