Witam.
Pytanie czy to to j/w w temacie ma jakąś pamięć błędów, jeśli tak, to jak skasować? Problemy zaczęły się kiedy coś zaczęło w silniku hałasować, a punciak zaczął szarpać przy mocniejszym wdepnięciu gazu i po redukcji biegu. Dwóch mechaników zdiagnozowało że hałas pochodzi od alternatora a przyczyny szarpania-nieznane. Prawda wyszła na jaw kiedy spadł mi pasek rozrządu (dobrze że silnik bezpieczny). Trzeci mechanik stwierdził że pasek był wymieniony a napinacz nie (stąd hałas) i praktycznie go już nie było. Przez to zapłon się przestawiał. Jeździłem tak od wiosny do listopada ub. roku. Po tym wszystko niby wróciło do normy, z tym że zauważyłem że nie jest już tak żwawy jak przedtem i więcej pali. Tydzień temu postanowiłem wymienić przewody zapłonowe i znowu szarpie, ale tym razem jak się zagrzeje i kiedy delikatnie przyspieszam. Muszę konkretnie depnąć, wtedy wyrywa jak rakieta. Tak po swojemu myślę że może w komputerze zostały jakieś pozostałości po ostatnich przejściach i dostaje więcej paliwa niż powinien (idzie dobrze jak jest zimny), teraz ma na pewno mocniejszą iskrę, bo przewody były nie wymieniane chyba od nowości, a autko ma już 8lat.
Będę wdzięczny za wszelkie sugestie.
Pozdrawiam.
Pytanie czy to to j/w w temacie ma jakąś pamięć błędów, jeśli tak, to jak skasować? Problemy zaczęły się kiedy coś zaczęło w silniku hałasować, a punciak zaczął szarpać przy mocniejszym wdepnięciu gazu i po redukcji biegu. Dwóch mechaników zdiagnozowało że hałas pochodzi od alternatora a przyczyny szarpania-nieznane. Prawda wyszła na jaw kiedy spadł mi pasek rozrządu (dobrze że silnik bezpieczny). Trzeci mechanik stwierdził że pasek był wymieniony a napinacz nie (stąd hałas) i praktycznie go już nie było. Przez to zapłon się przestawiał. Jeździłem tak od wiosny do listopada ub. roku. Po tym wszystko niby wróciło do normy, z tym że zauważyłem że nie jest już tak żwawy jak przedtem i więcej pali. Tydzień temu postanowiłem wymienić przewody zapłonowe i znowu szarpie, ale tym razem jak się zagrzeje i kiedy delikatnie przyspieszam. Muszę konkretnie depnąć, wtedy wyrywa jak rakieta. Tak po swojemu myślę że może w komputerze zostały jakieś pozostałości po ostatnich przejściach i dostaje więcej paliwa niż powinien (idzie dobrze jak jest zimny), teraz ma na pewno mocniejszą iskrę, bo przewody były nie wymieniane chyba od nowości, a autko ma już 8lat.
Będę wdzięczny za wszelkie sugestie.
Pozdrawiam.