Aż się boję wtrącić, żeby nie zrobić jakiegoś fatum. Podobny w klimacie wątek o chwaleniu się klasycznymi telefonami komórkowymi - poleciał do kosza po krótkiej wymianie zdań między "luzakami", a "władzą". Ale co mi tam - zjadłem pieczeń rzymską własnej roboty, to mogę poleżeć i trawić na wysypisku.
Wracając do tematu - w lipcu minie dekada kiedy zarejstrowałem się na Elektrodzie. Trafiłem via wyszukiwarka - chyba to była Altavista, bo tylko o takiej wtedy miałem pojęcie. Już nie pamiętam, czego szukałem - coś z elektroniki lub komputerów. Chyba potrzebowałem jakiegoś schematu, który można było skopiować za punkty. Przypomniałem sobie - szukałem schematu płyty głównej telewizora Trilux TAP2131.
Prawie nie pamiętam, jak wyglądała ówczesna Elektroda z wyjątkiem innego opisu rang, np. "Raczkujący..., Czytający..., Piszący Użytkownik". Nie spotykam także niektórych, aktywnych wtedy użytkowników. Zdarzało mi się przez pierwsze lata pleść niekiedy okropne bzdury, ale jakoś się uczyłem zasad. No, i mam wrażenie, że nie było takiej "profesjonalizacji", jaka tu jest od kilku lat. To znaczy "władza" była bardziej wyrozumiała na "głupiutkie" problemy. Ale zaczął się robić śmietnik i trzeba było coś z tym zrobić.
Nie przypominam sobie także tylu krótkich, ciętych i pogardliwych odpowiedzi "weteranów" do "kotów", co pojawia się okresowo falami i potem uspokaja. Ale dzisiaj są inne czasy - kiedyś Elektrodę postrzegałem bardziej jako portal społeczny, niż komercyjny. Wydaje mi się, że nie było tylu reklam, ile jest teraz, ale to może być tylko złudzenie. Wydaje się także, że nastąpiła większa specjalizacja portalu, ale to chyba naturalna ewolucja, bo przecież technika bardzo zmieniła się w ciągu tych dziesięciu lat.
Krzysztof Podstawa