
Witam.
Przedstawiam swoją następną konstrukcję – tym razem wzmacniacz.
Wymęczony po 2 latach.
Wymiary wzmacniacza 350x260x70.
Obudowa wykonana z blach aluminiowych 3mm oraz płaskownika Alu 70x10mm.
Otwory wykonane na CNC.
Całość anodowana.
Napisy na panelu przednim i tylnym - grawerka laserowa.
Maskownica LED-ów – cienka tektura wycinana laserowo.
Panel przedni jest jednocześnie konstrukcją wsporczą dla płytek.
W odróżnieniu od poprzedniej konstrukcji jako szybkę zastosowałem plexi kolorowe – brąz. Zdecydowanie lepiej się prezentuje niż przezroczyste.
Konstrukcja modułowa, każdy moduł na osobnej płytce.
Płytki zamocowane na płycie montażowej z laminatu grubości 3mm bez-miedziowego.
Moduły: zasilacz, wzmacniacz mocy, przedwzmacniacz, selektor wejść, przedwzmacniacz gramofonowy, płytka sterownika uC, płytka podświetlenia potencjometrów, moduł bluetooth.
Końcówka mocy na LM3886 (z założeniem zmiany w przyszłości na tranzystorową), przedwzmacniacz na OPA3124, selektor wejść - przekaźniki.
Wejścia wzmacniacza przełączane przy pomocy przycisków lub z pilota, regulacja głośności potencjometr z napędem – regulacja gałka lub pilot.
Przyciski i gałki podświetlone podobnie jak w mojej wcześniejszej konstrukcji, plexi mleczne obrobione na CNC.
Wskaźnik wysterowania (bardziej wskaźnik poziomu sygnału wejściowego) z Peak hold na BA6822, pełni bardziej rolę dekoracyjną, wpięty jest na wejściu przedwzmacniacza.
ścianka boczna pełni rolę radiatora, z założenia wzmacniacz nie będzie pracować na maxa więc taki "radiator" w zupełności wystarcza.
Wiem, brak otworów wentylacyjnych, ale nie ma potrzeby ich stosowania, w środku temperatura zbliżona do otoczenia.
Transformator 150VA trochę przewymiarowany jak dla tej konstrukcji, ale taki miałem (miał pracować w innym wzmacniaczu, plany się zmieniły)
Końcówki zasilane symetrycznie 25V.
Nie wykonywałem i nie planuję wykonywać pomiarów. Sprzęt z założenia nie ma bić "rekordów", ma zastąpić stary wzmacniacz Diory.
Nie zależało mi na wyciśnięciu maksymalnej mocy, gra czysto bez przydźwięku.
Miałem obawy, że przy tak rozproszonej konstrukcji będzie problem z zakłóceniami.
Jednak pierwsze uruchomienie rozwiało moje obawy.
Kilka słów po co wejście Bluetooth.
Bluetooth pojawił się z dwóch powodów: po pierwsze kupiłem kiedyś za około 90 PLN odbiornik Bluetooth z wyjściem audio i spodobała mi się jego współpraca z użytkowanym wzmacniaczem.
Jedynym mankamentem była konieczność ładowania baterii.
Tak więc postanowiłem zastosować go w nowej konstrukcji ale bez baterii. Po wysupłaniu go z obudowy i odłączeniu akumulatorka podłączyłem pod zasilacz 3,3V, działa całkiem przyzwoicie między innymi z telefonem jako źródłem dźwięku. Drugim powodem był fakt, że miałem już panel przedni ze zbyt dużą ilością otworów na przyciski i jakoś trzeba było zagospodarować jeden przełącznik (obudowa i płytka sterowania pierwotnie miały pracować we wzmacniaczu z preampem na scalaku).
Najważniejsze schematy w załączniku. Prośba o sugestie co można jeszcze poprawić.














Cool? Ranking DIY