Cześć,
Pytanie pewnie nt ładowania pojawiało się milion razy, ale tutaj problem mam nieco inny. Mój ojciec ma Bealrusa 920, ale jest to wersja taka trochę przejściowa i ma sporo elementów z 820. Ale mniejsza o to, bo traktor przyjechał już z zagranicy z przerobionym alternatorem. Kontrolka ładowania się nie pali, jest coś tam nieźle pogrzebane, bo widzę że ktoś ma przerobione kable i wstawiony inny alternator.
W każdym razie napięcie wyjściowe z alternatora po ok 2 godzinach pracy to 14V (na rozgrzanym), więc nie jest źle. Alternator się niby wzbudza, ale do tyłu do akumulatorów dochodzi tylko 13,5V, co jest chyba za mało i też akumulatory niby kręcą ale bez rewelacji. Amperomierz też pokazuje dziwne wartości, raz że niby ładuję, potem 0 i w ogóle nie mam zaufania do tej instalacji.
W związku tym mam pytania:
1. Jakie powinno być ładowanie alternatora w Belarusie i czy alternator powinien uwzględniać ten 0,5V spadku. Teraz jest tam alternator od jakiegoś szrotwagena i daje niby to 14V, ale jak się odejmie spadek na amperomierzu i tej całej instalacji to wydaje mi się że jest za mało.
2. Czy to normalne że jest aż 0,5V spadku? Czy winny jest amperomierz?
3. Czy ktoś wyjaśniłby mi na jakiej zasadzie działa ten amperomierz? Jest tam w nim normalnie bocznik?
4. Czy oryginalnie nie jest tak że oryginalny alternator pobiera napięcie odniesienia prosto z akumulatorów?
5. Przepraszam za tak podstawowe pytania, ale jak mam kompletnie poprzerabiana instalacje to sam nie wiem jak to powinno działać.
6. Czy mogę po prostu pociągnąć drugi kabel z alternatora prosto do akumulatorów bez tego całego amperomierza i jego bocznika?
Zerknę jeszcze jakie jest napięcie akumulatorów po kilku godzinach od zgaszenia traktora, ładowanie na zimnym alternatorze i czy wzbudza się zaraz po rozruchu. Chciałem też sprawdzić fazy alternatora oscyloskopem, ale mam bardzo stary oscyloskop DT i kurka za dużo tam nie widziałem. Alternator jest chyba 3 fazowy, mam nadzieje że gdyby była uwalona jedna z faz to bym zauważył, ale sam nie jestem pewien. Widziałem jakieś tętnienia, ale czy były 3 fazy czy ile to już nie widziałem.
Pytanie pewnie nt ładowania pojawiało się milion razy, ale tutaj problem mam nieco inny. Mój ojciec ma Bealrusa 920, ale jest to wersja taka trochę przejściowa i ma sporo elementów z 820. Ale mniejsza o to, bo traktor przyjechał już z zagranicy z przerobionym alternatorem. Kontrolka ładowania się nie pali, jest coś tam nieźle pogrzebane, bo widzę że ktoś ma przerobione kable i wstawiony inny alternator.
W każdym razie napięcie wyjściowe z alternatora po ok 2 godzinach pracy to 14V (na rozgrzanym), więc nie jest źle. Alternator się niby wzbudza, ale do tyłu do akumulatorów dochodzi tylko 13,5V, co jest chyba za mało i też akumulatory niby kręcą ale bez rewelacji. Amperomierz też pokazuje dziwne wartości, raz że niby ładuję, potem 0 i w ogóle nie mam zaufania do tej instalacji.
W związku tym mam pytania:
1. Jakie powinno być ładowanie alternatora w Belarusie i czy alternator powinien uwzględniać ten 0,5V spadku. Teraz jest tam alternator od jakiegoś szrotwagena i daje niby to 14V, ale jak się odejmie spadek na amperomierzu i tej całej instalacji to wydaje mi się że jest za mało.
2. Czy to normalne że jest aż 0,5V spadku? Czy winny jest amperomierz?
3. Czy ktoś wyjaśniłby mi na jakiej zasadzie działa ten amperomierz? Jest tam w nim normalnie bocznik?
4. Czy oryginalnie nie jest tak że oryginalny alternator pobiera napięcie odniesienia prosto z akumulatorów?
5. Przepraszam za tak podstawowe pytania, ale jak mam kompletnie poprzerabiana instalacje to sam nie wiem jak to powinno działać.
6. Czy mogę po prostu pociągnąć drugi kabel z alternatora prosto do akumulatorów bez tego całego amperomierza i jego bocznika?
Zerknę jeszcze jakie jest napięcie akumulatorów po kilku godzinach od zgaszenia traktora, ładowanie na zimnym alternatorze i czy wzbudza się zaraz po rozruchu. Chciałem też sprawdzić fazy alternatora oscyloskopem, ale mam bardzo stary oscyloskop DT i kurka za dużo tam nie widziałem. Alternator jest chyba 3 fazowy, mam nadzieje że gdyby była uwalona jedna z faz to bym zauważył, ale sam nie jestem pewien. Widziałem jakieś tętnienia, ale czy były 3 fazy czy ile to już nie widziałem.