Witam wszystkich. Mam problem z odpaleniem po zimie. Nie mogłem odpalić z aku więc próbowałem na zaciąg. Przez kilka pierwszych metrów nawet coś go brało(pojawiał się dym z tłumika) ale ostatecznie amen. Po szybkich oględzinach i sprawdzeniu paliwa, doszedłem do wniosku, że prawdopodobnie ktoś w zimie zamiast ropy wlał benzynę(dziwny zapach, mętny kolor). Pozbyłem się tej ''mieszanki'' z całego układu i zalełem ropą. Niestety nadal trup. Nawet dymka. Próbowałem na PLAKA, tylko troche podymiło ale nie załapał. Gdy odkręciłem przewody do wtrysków i kręciłem rozrusznikiem z przewodów nie szło paliwo( na ręczniej pompce paliwo trysnało). Może ktos ma jakieś pomysły?