Mocno schodzimy z tematu ale myślę, że warto aby fachowcy mechanicy pracujący z tym sprzętem mieli świadomość całej sytuacji...
Motronic wrote: Część softu jest sparowana w momencie instalacji z przyrządem zewnętrznym (Evolution XS). Część softu robi aktualizację sondy przy każdym podłączeniu (Renault Clip).
To tylko kolejne, bardziej wymyślne formy zabezpieczeń sprzętowych, dużo trudniej wciągnąć wsad z zabezpieczonego procesora niż złamać program na PC... cały soft w interfejsie służy jedynie utrudnieniu skopiowania tego interfejsu i uniemożliwieniu używania wielu programów z jednym interfejsem (ogranicza też ilość danych przesyłanych między PC a interfejsem ale ilość tych danych nie jest jakimś wielkim problemem). Wszystko co robi soft w interfejsie równie dobrze mógłby zrobić soft na PC, a interfejs mógłby być jedynie "czystym" konwerterem pozwalającym dołączyć PC do sterownika bądź sieci sterowników w samochodzie. ELM327 i jemu podobne interfejsy są czymś nieco więcej niż tylko czystymi konwerterami, mają zaimplementowaną obsługę protokołów komunikacyjnych ale bez ingerowania w ich zawartość, tj. można wysłać dowolną ramkę zgodną z danym standardem, więc komunikacja przebiega mniej więcej tak:
soft na PC -> procesor w interfejsie: zainicjuj tryb 0x01h i wyślij ramkę ID 0x06h.
Teraz soft na PC musi nasłuchiwać odpowiedzi i wiedzieć jak ją zinterpretować/zdekodować. Standardowe ramki w standardowych trybach są zdefiniowane ale nic nie stoi na przeszkodzie aby w ten sam sposób wysyłać ramki fabrycznego trybu serwisowego.
W bardziej specjalizowanych interfejsach taka komunikacja będzie przebiegała tak:
soft na PC -> procesor w interfejsie: zapytaj sterownik silnika o krótkoterminową korektę dawki paliwa
Soft w interfejsie już "będzie wiedział" jak zapytać o to sterownik i jak zdekodować jego odpowiedź. Ale że ta wiedza sporo kosztuje, to producent oprogramowania diagnostycznego woli umieścić tę część kodu w procesorze niż w oprogramowaniu na PC.
Jako ciekawostkę mogę powiedzieć, że ELM również ma możliwość parowania z softem ale chyba żaden producent softu od ELMa tego nie wykorzystuje - w fabrycznie nowym ELM327 można jednorazowo i nieodwracalnie zapisać 8 bajtowy kod, który później można już tylko odczytywać. Zazwyczaj jednak użycie tej funkcji ogranicza się do wpisania do tej pamięci w "markowych" interfejsach nazwy ich producenta i soft tego producenta sprawdza czy pracuje z oryginalnym interfejsem od tego producenta. Wszystkie chińskie klony ELM jakie spotkałem miały ten identyfikator pusty i była możliwość jego zapisu.