Witam!
Odziedziczyłem mieszkanie, stare budownictwo, typowa "kostka" czyli 2 piętra do ogrzania...
Mam problem, w kotłowni która znajduje się na parterze jest piec węglowy (w zasadzie to spalano tam wszystko) dwu funkcyjny, oraz bojler na wodę na około 30litrów...
Ogrzewano nim wodę do użytku domowego, jak i wodę do kaloryferów.
Jednak codzienne schodzenie do kotłowni i rozpalanie ogniska od nowa to straszne marnotrawienie czasu, który można poświęcić na coś innego.
Chciałbym zrezygnować z tego systemu i przerzucić się na gaz, chodzi mi o łatwość obsługi, mam namyśli coś a'la Junkers albo Valliant...
Chodzi mi o zamienienie tego pieca żeby nagrzewać wodę bez konieczności rozpalania ogniska.
Jestem otwarty na Wasze propozycje, inne rozwiązania, może nawet łączenie tych dwóch w.w. systemów(jeśli to opłacalne)
Jestem w temacie zielony więc proszę o porady.
Odziedziczyłem mieszkanie, stare budownictwo, typowa "kostka" czyli 2 piętra do ogrzania...
Mam problem, w kotłowni która znajduje się na parterze jest piec węglowy (w zasadzie to spalano tam wszystko) dwu funkcyjny, oraz bojler na wodę na około 30litrów...
Ogrzewano nim wodę do użytku domowego, jak i wodę do kaloryferów.
Jednak codzienne schodzenie do kotłowni i rozpalanie ogniska od nowa to straszne marnotrawienie czasu, który można poświęcić na coś innego.
Chciałbym zrezygnować z tego systemu i przerzucić się na gaz, chodzi mi o łatwość obsługi, mam namyśli coś a'la Junkers albo Valliant...
Chodzi mi o zamienienie tego pieca żeby nagrzewać wodę bez konieczności rozpalania ogniska.
Jestem otwarty na Wasze propozycje, inne rozwiązania, może nawet łączenie tych dwóch w.w. systemów(jeśli to opłacalne)
Jestem w temacie zielony więc proszę o porady.