Witam serdecznie. Przeszukałem różne fora ale nie znalazłem porady na mój problem.
Samochód jak w temacie, na biegu jałowym nierówno pracuje, miga check, błędy to wypadanie zapłonów na wszystkich cylindrach. Na wyższych obrotach w miarę równo ale też bez rewelacji. Sprawdzone praktycznie wszystkie czujniki, cewki,wtryski, wiązki itd i nic dalej to samo. Jak silnik zimny chwilkę chodzi dobrze ale po chwili zaczyna szarpać. Po 3 dniach szukania przez przypadek doszedłem do tego że jak rozszczelnię dolot powietrza przed przepustnicą np. wyciągnę czujnik ciśnienia dolotu, albo śrubokrętem podważę rurę gumową przed przepustnicą, silnik zaczyna chodzić równo. Tym tropem zdjąłem przewód od separatora oleju przykręconego na pokrywie zaworów od kolektora ssacego i zaślepię ten króciec na kolektorze silnik chodzi jak nowy, zero błędów. Więc wymieniłem separator na nowy ori i dalej to samo. jak zaślepię kolektor, ideał. Moje pytanie co może być przyczyną, przecież na wolnych obrotach pary oleju muszą być kierowane do kolektora ssącego, a tu jakby dusiły mi silnik. O co chodzi?
Samochód jak w temacie, na biegu jałowym nierówno pracuje, miga check, błędy to wypadanie zapłonów na wszystkich cylindrach. Na wyższych obrotach w miarę równo ale też bez rewelacji. Sprawdzone praktycznie wszystkie czujniki, cewki,wtryski, wiązki itd i nic dalej to samo. Jak silnik zimny chwilkę chodzi dobrze ale po chwili zaczyna szarpać. Po 3 dniach szukania przez przypadek doszedłem do tego że jak rozszczelnię dolot powietrza przed przepustnicą np. wyciągnę czujnik ciśnienia dolotu, albo śrubokrętem podważę rurę gumową przed przepustnicą, silnik zaczyna chodzić równo. Tym tropem zdjąłem przewód od separatora oleju przykręconego na pokrywie zaworów od kolektora ssacego i zaślepię ten króciec na kolektorze silnik chodzi jak nowy, zero błędów. Więc wymieniłem separator na nowy ori i dalej to samo. jak zaślepię kolektor, ideał. Moje pytanie co może być przyczyną, przecież na wolnych obrotach pary oleju muszą być kierowane do kolektora ssącego, a tu jakby dusiły mi silnik. O co chodzi?